PrzeglÄ…d prasy

[django]

Kolejny klub, który - mimo dużych długów - można ratować:

Nie pierwszy i na pewno nie ostatni. Raków, GKS Katowice, Elana, teraz mówi się też o Polonii Bytom - że tylko wymienię te "bliższe" nam przykłady.

[August]

No to na Modrzejowskiej bedzie gorÄ…co:

Wiara w byznes
Sosnowiec podzielił się w sprawie Zagłębia i jego mutacji a la Resident Evil. Sosnowiczanie emocjonują się czy wolno porzucać klub po to żeby założyć nowy o prawie takiej samej nazwie.

Postanowiłem wgłębić się w temat i podejść do sprawy bez emocji. Postanowiłem przyjrzeć się działalności człowieka, który nazywa się Dariusz Kisiel i z tego co się dowiedziałem z dobrze poinformowanych źródeł jest członkiem zarządu ''nowego'' B-klasowego ''Zagłębia 1906 Sosnowiec'' (to nieoficjalna informacja, skład zarządu nie został podany do publicznej wiadomości).

Pan Kisiel przedstawia się jako zagorzały kibic Zagłębia. Kiedy w latach 90. z Zagłębiem było bardzo źle, kiedy wydawało się, że lada moment przestanie istnieć, a zabiegani działacze za własne pieniądze łatali najpilniejsze potrzeby, nie mając głowy do takich spraw jak prawa do herbu, pan Kisiel postanowił zastrzec w urzędzie patentowym... słynny trójkąt Zagłębia. Opowiadał kiedyś, że zrobił tak dlatego żeby znak nie zginął, żeby nie dostał się w niepowołane ręce. Twierdził również, że może w stanie udostępnić znak każdej sekcji Zagłębia, że wystarczy się do niego zwrócić z prośbą.

Sprawdzam.

Dzwonię na Kresową i zadaję pytanie (znam odpowiedź, ale wolę potwierdzić): - Czy obecne Zagłębie Sosnowiec prowadzone przez Leszka Baczyńskiego może używać charakterystycznego trójkąta, który opatentował pan Kisiel?

Odpowiedź, którą uzyskuję z klubu: - Nie może. Drugoligowe Zagłębie używa innej wersji znaku.

W lutowym wywiadzie dla nieoficjalnego serwisu informacyjnego 100% Zagłębie Sosnowiec pan Kisiel powiedział:

''Klub zaproponował mi teraz przejęcie na zasadach odkupienia i zrzeknięcia się praw [do znaku, przyp.pacz.].Tyle, że to są trudne sprawy, bo nie rozbijają się o małe pieniądze. Z tym, że zaznaczam, ja nie oczekuję milionów, ale nie może się to odbyć na warunkach, jakie klub obecnie zaproponował''.

Rozumiecie: panu Kisielowi nie odpowiadają warunki... Ale może inaczej jest z hokejowym Zagłębiem?

Dzwonię i zadaję pytanie: - Czy hokeiści mogą używać charakterystycznego trójkąta?

Odpowiedź, którą uzyskuję z klubu, brzmi: - Negocjacje trwają.

- Negocjacje? Czy to oznacza, że pan Kisiel chce coś w zamian? - pytam.

Odpowiedź: - Tak, ale szczegółów nie podamy.

Nie trzeba znać szczegółów żeby domyśleć się o co może chodzić. Przytoczę tylko zarchiwizowaną wypowiedź pana Kisiela ze stycznia 2006 roku. Otwarcie powiedział wtedy: - Logo może wrócić na koszulki, bilety, plakaty. Nie zgodzę się tylko żeby klub produkował pamiątki. To moja działka i mój sposób na życie.

No to wiecie już wszystko. Chodzi o byznes. Otóż pan Kisiel jest właścicielem sklepu z pamiątkami. Chodzi o to żeby właśnie on mógł zarabiać na pamiątkach z logiem Zagłębia. Pan Kisiel potrafi zawalczyć o swoje. Potrafi objechać sklepy i bazary w okolicy i już wie, czy ktoś chce go oszukać. Na początku, gdy pan Kisiel zaczynał handlować pamiątkami, działał również producent pamiątek Zagłębia z Dąbrowy Górniczej. Pan Kisiel pojechał do niego, pokazał patent i po sprawie. Człowiek z Dąbrowy musiał wystarać się o pozwolenie na sprzedaż pamiątek. Oczywiście licencjonowanych pamiątek...

Wiadomo więc na pewno, że Dariusz Kisiel to bardzo sprytny człowiek. Można powiedzieć, że zapisał się w historii światowej piłki nożnej. Na całym świecie jest bowiem tak, że to klub użycza swojego herbu sprzedawcom pamiątek. Ale nie w Sosnowcu! Tam sprzedawca pamiątek czyli pan Kisiel dysponuje historycznym znakiem Zagłębia i tylko jeśli zechce, może go użyczyć klubowi. Rozumiecie? To Zagłębie musi prosić pana Kisiela jeśli chce używać własnego historycznego herbu:-)))))

Ale czy każde Zagłębie? Jestem ciekawy czy ''Zagłębie 1906 Sosnowiec'' musi prosić o udostępnienie historycznego trójkąta? Jeśli musi prosić to dlaczego? A jeśli nie musi prosić to też dlaczego?

I jeszcze pytanie: kto będzie zarabiał w przyszłości na pamiątkach z historycznym znakiem? ''Zagłębie 1906 Sosnowiec'' czy jednak pan Dariusz Kisiel?

Reasumując... Wiara, która przetrwała? Nie. Wiara w byznes, który przetrwał.

PS Zastanawiam się czy nie opatentować układu wskazówek na Omedze;-) Po to żeby nikt nie mógł w przyszłości niecnie wykorzystać jej wizerunku...
http://czado.blox.pl/2011/08/Wiara-w-byznes.html

[camilstone]

Nie zawsze zgadzam siÄ™ z Panem Czado.. ale tym razem

Oczywiście Pan D. Kisiel - pod względem prawnym - może dysponować prawem do znaku. Jakiekolwiek próby pozbawienia go powyższego tytułu prawnego przez Zagłębie Sosnowiec zakończyłyby się długą batalią sądową, a Naszego Klubu obecnie na to nie stać.
Kwestia etyki ("kumaci" lub "grupy decyzyjne" mogą tu doczytać się aluzji do - honoru) - jest jednak w biznesie sprawą niezmiernie ważną.

A jak widać temat odbił się echem w mediach.. i może skończyć się tym, iż zaszkodzi PR-owsko zarówno Zagłębiu, jak i stowarzyszeniu kibiców.

[jls]

Nie dalej jak 2 lata temu pisałem na temat działalności sklepu kibica i pana Kisiela i jego postawy w stosunku do Zagłębia.
Posypały się na moją głowę róznej maści pomyje.
Teraz w świetle obecnych wydarzeń i artykułów na temat tego pana, każdy kto mnie wyzywał powinien przeprosić.
Powstał nowy klub i sklep jest wyraziście wymalowany, podane godziny otwarcia.
Metamorfoza godna kameleona.
Nic dodać nic ująć.

[Cygan]

Nie dalej jak 2 lata temu pisałem na temat działalności sklepu kibica i pana Kisiela i jego postawy w stosunku do Zagłębia.
Posypały się na moją głowę róznej maści pomyje.
Teraz w świetle obecnych wydarzeń i artykułów na temat tego pana, każdy kto mnie wyzywał powinien przeprosić.
Powstał nowy klub i sklep jest wyraziście wymalowany, podane godziny otwarcia.
Metamorfoza godna kameleona.
Nic dodać nic ująć.

Bo tu jest jawny podtekst finansowy, zasłonięty chęcią, aby znak nie wpadł w niepowołane ręce!

A nie mógł D.K. oddać klubowi herbu, a załatwić sobie dożywotnie jego używanie i zarobek na tym??? Przecież oficjalnie o to mu też chodziło ("to mój sposób na życie..." - to jego słowa). Nie!!! Trzeba jeszcze na takim czymś zarobić....

Jak nie czytam wybiórczej, tak Czado walnął w sam środek mrowiska. ...

[swiezy52]

Bo tu jest jawny podtekst finansowy, zasłonięty chęcią, aby znak nie w
A nie mógł D.K. oddać klubowi herbu, a załatwić sobie dożywotnie jego używanie i zarobek na tym??? Przecież oficjalnie o to mu też chodziło ("to mój sposób na życie..." - to jego słowa). Nie!!! Trzeba jeszcze na takim czymś zarobić.....

absolutnie nikogo nie broniac
wg mnie sposob na zycie rowna sie zarobek, to chyba jest oczywiste

[Cygan]

Bo tu jest jawny podtekst finansowy, zasłonięty chęcią, aby znak nie w
A nie mógł D.K. oddać klubowi herbu, a załatwić sobie dożywotnie jego używanie i zarobek na tym??? Przecież oficjalnie o to mu też chodziło ("to mój sposób na życie..." - to jego słowa). Nie!!! Trzeba jeszcze na takim czymś zarobić.....

absolutnie nikogo nie broniac
wg mnie sposob na zycie rowna sie zarobek, to chyba jest oczywiste

Ok, więc o tym właśnie piszę...

W zamian za oddanie do prawowitego właściciela herbu, miałby możliwość dożywotniego jego używania i zarobku na tym....

Ale wychodzi na to, że dla D.K. to za mało....

[August]

Jeszcze o Zagłębiach i herbie


Spotkałem się dzisiaj z Dariuszem Kisielem. Byłem w jego sklepiku w centrum Sosnowca, w którym sprzedaje pamiątki z charakterystycznym znakiem. Spotkaliśmy się, bo na te same sprawy patrzymy inaczej.

Oddaję mu głos. Przeczytajcie uważnie. Czadoblog nie komentuje. Rozmowa jest autoryzowana.

- Z Zagłębiem jestem związany na dobre i na złe. Mam 44 lata i kibicuję temu klubowi od dziecka - mówi Dariusz Kisiel. - Jeździłem po Polsce także w trudnych dla Zagłębia czasach, chcieliśmy wszystkim pokazać, że nie zginęło. W latach 90. postanowiłem opatentować znaczek Zagłębia żeby nie wpadł w niepowołane ręce. Ważna uwaga: wersja, którą opatentowałem to charakterystyczny trójkąt z zębami u góry, którego używała przedwojenna Unia Sosnowiec [w październiku minie 80 lat od jej powstania w wyniku fuzji KS Sosnowiec i Victorii, przyp.pacz].

Wpadłem również na pomysł żeby założyć sklepik z pamiątkami. Miałem umowy z różnymi sekcjami Zagłębia, na użyczenie znaku. Podkreślam, że mogli go używać nieodpłatnie, a ja mogłem sprzedawać pamiątki.

Ale dlaczego Pan nie oddał herbu za darmo? Przecież herb powinien być przy klubie - pytam.

- To nie takie proste, nie wiem dlaczego robi się ze mnie winnego. Dlaczego nikt inny w latach 90. nie pomyślał o zabezpieczeniu znaczka? Oczywiście zgadzam się, że powinien być przy klubie, ale co by Pan zrobił na moim miejscu? Chciałem rozmawiać o sposobie przekazania znaku, ale działacze z którymi o tym dyskutowałem akurat odchodzili z klubu. A potem inni działacze bez porozumienia ze mną chcieli opatentować inną wersję znaku. Bo - jak się dowiedziałem - nużyło ich przedłużanie umów ze mną.

Czy jest szansa żeby II-ligowy klub Zagłębie mógł używać charakterystycznego trójkąta?

- Chciałbym żeby tak było, musimy się dogadać. Zresztą za czasów choćby pana Wojciecha Rudego sprzedawałem pamiątki, które dostarczał mi klub i miałem z tego minimalny zysk na przykład na pamiątce za 10 zł zyskiwałem 10 gr, reszta wracała do klubu.

Ale nowopowstałe Zagłębie 1906 Sosnowiec bezwarunkowo dostało pańską zgodę na użyczenie herbu. Jest Pan nawet w zarządzie tego klubu.

- Jestem w zarządzie dlatego, że użyczam herb. Proponowano mi ważniejsze funkcję, ale się nie zdecydowałem. Na pierwszym meczu nowego Zagłębia w Pucharze Polski rozdawano pamiątki, które dostarczyłem. Za darmo.

Podoba się panu idea Zagłębia 1906 Sosnowiec?

- To forma protestu kibiców, którą dobrze rozumiem. Kibicom nie podobało się ile w klubie zarabiają działacze i piłkarze, nie podobało im się jak pracują. Ale od drugoligowego Zagłębia się nie odwróciłem. Chodzę na jego mecze, bo Zagłębie mam w sercu. W Sosnowcu są teraz trzy grupy kibiców. Jedni chcą chodzić tylko na Zagłębie drugoligowe. Drudzy tylko na Zagłębie 1906 w B-klasie. Jest jeszcze grupa, która chce chodzić tu i tu - wyjaśnia Dariusz Kisiel.


http://czado.blox.pl/2011/08/Jeszcze-o- ... erbie.html

[jls]

CoÅ› pan Kisiel zmienia front, niczym chorÄ…giewka na wietrze.
Ciekawe jaką wymowę będzie miała jego kolejna wypowiedż.
Chodzić na mecze kilku drużyn można.
Pytanie tylko czy chodzenie na mecze np. Czarnych Sosnowiec
jest równoznaczne z kibicowaniem tej drużynie
Kibicowanie jednej drużynie można porównać do wierności małżeniskiej.
Ta i tylko Ta.

[KalF92]

CoÅ› pan Kisiel zmienia front, niczym chorÄ…giewka na wietrze.
Ciekawe jaką wymowę będzie miała jego kolejna wypowiedż.
Chodzić na mecze kilku drużyn można.
Pytanie tylko czy chodzenie na mecze np. Czarnych Sosnowiec
jest równoznaczne z kibicowaniem tej drużynie
Kibicowanie jednej drużynie można porównać do wierności małżeniskiej.
Ta i tylko Ta.

na czym polega ta zmiana frontu?

[jls]

Poczytaj te dwa artykuły powyżej i trochę pomyśl co w nich jest sprzecznego.
Jeżeli nie widzisz różnicy to trudno, Twoja sprawa.
Każdy ma prawo do interpretacji powyższych tekstów.

[PawełK]

Poczytaj te dwa artykuły powyżej i trochę pomyśl co w nich jest sprzecznego.
Jeżeli nie widzisz różnicy to trudno, Twoja sprawa.
Każdy ma prawo do interpretacji powyższych tekstów.

Ja również nie za bardzo wiem o co chodzi z tą zmianą frontu. Czado napisał sobie coś, a później poszedł porozmawiać. Jakby zrobił na odwrót to pewnie by nie było dwóch tekstów...

[KalF92]

Poczytaj te dwa artykuły powyżej i trochę pomyśl co w nich jest sprzecznego.
Jeżeli nie widzisz różnicy to trudno, Twoja sprawa.
Każdy ma prawo do interpretacji powyższych tekstów.

Po pierwsze blog pana czado należy traktować z przymrużeniem oka bo zdarza się mu pisać o rzeczach o których pojecia nie ma żadnego..
Poza tym na czym polega ta zmiana frontu? Pierwszy artykuł to jakieś tam jego wywody a druga to "rozmowa" z Darkiem.Swoją drogą jestem ciekaw czy pan czado wie że nie mógł jej opublikować bez zgody rozmówcy i tu rodzi sie pytanie czy o takową zapytał.. Jak ktoś chce poznac prawdziwe zdanie Darka na te tematy to radzę odwiedzić go w SK.

[adamos_6]

Poczytaj te dwa artykuły powyżej i trochę pomyśl co w nich jest sprzecznego.
Jeżeli nie widzisz różnicy to trudno, Twoja sprawa.
Każdy ma prawo do interpretacji powyższych tekstów.

Po pierwsze blog pana czado należy traktować z przymrużeniem oka bo zdarza się mu pisać o rzeczach o których pojecia nie ma żadnego..
Poza tym na czym polega ta zmiana frontu? Pierwszy artykuł to jakieś tam jego wywody a druga to "rozmowa" z Darkiem.Swoją drogą jestem ciekaw czy pan czado wie że nie mógł jej opublikować bez zgody rozmówcy i tu rodzi sie pytanie czy o takową zapytał.. Jak ktoś chce poznac prawdziwe zdanie Darka na te tematy to radzę odwiedzić go w SK.

Te teksty red. Czado umieścił na blogu, którego nie należy traktować jako teksty stricte dziennikarskie, a poglądy Pawła Czado, będącego skądinąd dziennikarzem sportowym
w drugim natomiast tekście autor wyraźnie zaznaczył, że tekst jest autoryzowany - a zatem pan Kisiel wiedział jaki jest cel rozmowy, bo nie spotkałem się z sytuacją autoryzowania prywatnej rozmowy

Dariusz Kisiel znak zastrzegł być może ze szlachetnych pobudek, ale w chwili obecnej używa go i nie zamierza oddać podmiotom, które winny z niego korzystać z uwagi na tradycję i historię ze względów finansowych - tylko i wyłącznie

[czarodziej]

Dariusz Kisiel znak zastrzegł być może ze szlachetnych pobudek, ale w chwili obecnej używa go i nie zamierza oddać podmiotom, które winny z niego korzystać z uwagi na tradycję i historię ze względów finansowych - tylko i wyłącznie

adamos_6

Posty: 67
Dołączył(a): 2009-09-01, 10:38 pm

Góra

Dziwi mnie to jak często wypowiadają się ludzie, którzy za bardzo nie mają pojęcia o takich sprawach jak zastrzeżenie znaku.
Znak którego właścicielem historycznym jest Zagłebie, mógł zostać zastrzeżony, ale jest jeden szkopuł
Zagłębie jako klub który pierwszy go używał ma pełne prawo na jego użytkowanie. Jest to takie zabezpieczenie na wypadek gdyby ktoś na siłę chciał podkraść patent od osoby, która nie miała pojęcia o tym że można zagrywać nieuczciwie. Jeżeli Darek Kisiel nie ma umowy na odkupienie herbu od Zagłębia to tak naprawdę nie ma nic.
Dla bardziej wytrwałych ,tu można wszystko doczytać
http://www.uprp.pl/strona-glowna/Menu01,9,0,index,pl/