Przegląd prasy

[django]

Uwierz August, że owa Pani oprócz urody ma jeszcze sporą wiedzę i kompetencje. W Lechu sobie na takim stanowisku nie mogą pozwolić na przypały...

Nie wątpię. Za tonie wiem czy u nas gdyby przyjęli panienkę za Wasika to byłaby ładna czy mądra.

No przecież u nas też pracuje jedna kobieta (oprócz sekretarki) na stanowisku asystentki prezesa do spraw jakichś tam - nie pamiętam dokładnie. I nawet swego czasu trafiła na plakaty:

http://zaglebie.eu/__images__/aktywne-z ... 333_w_.jpg

Zakładając że np w Będzinie ktoś postawi na piłkę, powstanie infrastruktura i sukces sportowy to za dwadzieścia lat może być podobnie.

O wiele łatwiej i taniej jest zrobić sukces sportowy w siatkówce kobiet niż w piłce nożnej. Dlatego, o ile Abramowicz nie oleje Chelsea na rzecz Sarmacji, raczej ciężko będzie Będzinowi, czy innym miastom ZD zaistnieć w futbolu.

[August]

Jeżeli Zagłębie nie osiągnie w najbliższych sezonach wyniku sportowego w postaci awansu na wyższy szczebel rozgrywek to obojętność kibiców do Klubu wzrośnie jeszcze bardziej. Stara wiara wykrusza się a nowego narybku nie widać.

Tutaj masz całkowitą rację.Ja to już zauważam. Myślę, że w następnych latach, wręcz biorąc pod uwagę globalizację, w Zagłębiu może zaroić się od kibiców innych klubów.

Zakładając że np w Będzinie ktoś postawi na piłkę, powstanie infrastruktura i sukces sportowy to za dwadzieścia lat może być podobnie.

taki scenariusz wydaje się być mniej pradwopodobnym. Tu w grę - oprócz dupiatego Sosnwca - mogłay w grę wchodzić jedynie Dąbrowa. A ta sportowo się - jak na tę chwilę - określiła. Natomiast Będzin wydaje się być zbyt małym miastem żeby ładować kasę w infrastrukturę. Generalnie warunkiem byłoby pojawienie się kogoś na tyle zamożnego i chętnego do wyłożenia na klub żeby był sens wykładania pieniędzy na infrastrukturę. W każdym razie kwestią czasu może być to, że np. na meczach Ruchu, Gieksy czy Wisły pojawią się fany z napisem "Sosnowiec" czy "Będzin". O Dąbrowie nie wspominam bo na Gieksie było to już przerabiane. I widok bolał.

[August]

Marek Suker po raz drugi z rzędu powalczy o awans do I ligi. Rok temu ta sztuka udała się mu z Ruchem Radzionków, teraz sukces chce powtórzyć w Sosnowcu. - Ciśnienie jest porównywalne - mówi.

Marek Suker odszedł z Ruchu po ponad pięciu latach. Prezes Tomasz Baran, gdy sprawa transferu wciąż była otwarta, mówił: - To ikona naszego klubu. W Zagłębiu grać nie będzie.

- Myślę, że to było przesadne. Prezes tak powiedział pewnie z tego względu, że spędziłem w Radzionkowie sporo czasu - odnosi się do tych słów sam zainteresowany, który ostatecznie postanowił odjeść. - To była jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu piłkarskim. Zdecydowałem, że to jest ten moment, w którym trzeba podjąć ryzyko i spróbować czegoś nowego - opowiada.

Zagłębie wygrało z kilkoma innymi opcjami. - Oferty z innych klubów dotyczyły niższej ligi. A Zagłębie ma ambicje. Ciśnienie jest porównywalne z tym, które w Ruchu było rok temu. W Sosnowcu awans też jest celem nadrzędnym. Trzeba jednak pamiętać, że z "Cidrami" byliśmy na pierwszym miejscu w tabeli. Na pewno łatwiej je było obronić niż walczyć o nie, jak będzie to teraz, z dziewiątego miejsca - mówi Suker.

Argumentów, by opuścić Radzionków, miał kilka. Przede wszystkim - problemy pozasportowe w "Cidrach". - Nie ukrywam, że w głównej mierze sytuacja finansowa zaważyła o moim odejściu. Ale także to, w jaki sposób byliśmy traktowani przez działaczy. Nie rozmawiano z nami, nie widzieliśmy żadnych ruchów, które mogłyby zmienić tę sytuację. Prezes zaczął "działać" dopiero od grudnia, kiedy widmo rozpadu drużyny było już całkiem realne - wspomina 28-letni zawodnik.

W Sosnowcu jego głównym konkurentem na pozycji będzie Marcin Lachowski. - Myślę, że rywalizacja jest porównywalną z tą, która była w Radzionkowie. Zresztą na razie trudno powiedzieć, czy ktoś jeszcze nie dojdzie, są przecież testowani, są napastnicy młodzieżowcy. Na razie nie wiem, jak trener będzie nas ustawiał. Za mną dopiero kilka treningów - wyjaśnia.
http://www.sportslaski.pl/suker-o-trans ... ,info.html

[August]

Prezes Zagłębie SA Marek Adamczyk ma już dość tematu taksówek. Podczas wczorajszego posiedzenia Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji przedstawił go radnym i przyznał, że jego prawnicy sprawdzają możliwość podania do sądu poprzedniego zarządu za działanie na szkodę spółki.

Niewiele ponad pół roku taksówki pod szyldem Zagłębie Taxi jeździły po ulicach Sosnowca. Projekt został wstrzymany w momencie, gdy wyczerpane zostały wszystkie możliwości osiągnięcia dochodowości z tego przedsięwzięcia. – Od kiedy zostałem prezesem spółki, badałem opłacalność klubowej korporacji taksówkarskiej. Ostatnią deską ratunku mogło być przejście na system, w którym działają inne tego typu firmy. Niestety, kierowcy zatrudnieni w klubie na umowy o pracę, nie zgodzili się założyć własnych działalności gospodarczych.

Chcieliśmy im użyczyć naszych samochodów, ale to także nie wpłynęło na ich decyzję – wyjaśnił prezs Zagłębie S.A. Marek Adamczyk.

Na chwilę obecną nie jest znany rozmiar straty, jaką spółka poniosła w wyniku nieprzemyślanych decyzji związanych z powstaniem i funkcjonowaniem Zagłębie Taxi. – W ostatnim czasie odbyłem wiele rozmów z osobami prowadzącymi korporacje taksówkarskie. Wszyscy pukali się w czoło mówiąc, że ten plan był od samego początku skazany na porażkę. Kto bowiem zatrudnia kierowców na umowę o pracę i jeszcze oddaje im do dyspozycji własne samochody? – retorycznie pytał Adamczyk. – Na dodatek poprzedni zarząd kupił samochody nie tylko używane, ale także nowe - 16 volkswagenów touranów, na które zaciągnięto kredyt, a które nie wyjechały nawet z salonu, z powodu braku wpłaty własnej, bo taki był zapis w umowie. 14 z nich udało nam się zwrócić. Pozostałe dwa odebraliśmy, jeden znalazł już swojego nabywcę, drugi na niego czeka. Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Poprzedni prezes, Paweł Hytry, kupił cztery używane samochody od siebie samego. Podpisał się na fakturze jako nabywca oraz jako sprzedający i jeszcze, aby sfinansować transakcję, wziął na to kredyt. Nasi prawnicy sprawdzają, czy poprzedni zarząd nie działał na szkodę spółki. Jeśli okaże się to prawdą, na pewno nie pozostawimy tej sprawy samej sobie – zaznaczył prezes Zagłębie S.A.

Po wielu publikacjach medialnych, spółka zmierza do zawarcia ugody z osobami pokrzywdzonymi przy realizacji projektu Zagłębie Taxi. Chodzi o niedoszłych, jak i byłych kierowców. – Dokumentacja znajdująca się w siedzibie spółki nie jest kompletna. Mam szczątkowe dane na wiele tematów i nawet nie wiem, jakie przyrzeczenia były składane – wyznał sternik sosnowieckiego klubu. – Z naszych informacji wynika, że chęć podjęcia pracy kierowcy zgłosiły 22 osoby. Temat ten chcemy zakończyć, dlatego w ciągu dwóch najbliższych tygodni zorganizujemy z nimi spotkanie i zaproponujemy ugody – zapewnił.

Zagłębiowskich taksówek już nie ma, jednak prezes Zagłębie S.A. uważa, że projekt powinien być kontynuowany, jednak w znacznie innej formie. – Nie chcemy likwidować tego brandu. Zagłębie Taxi jest już rozpoznawalne i ma swoje miejsce na rynku. Zaproponowaliśmy korporacjom taksówkarskim współpracę. Chcemy kierować do nich swoich klientów i pobierać stałą opłatę za zlecenia, np. 1 czy 2 zł od kursu – powiedział Marek Adamczyk.
http://www.sosnowiec.info.pl/informacje ... ,1,4,18863

[Cygan]

Na chwilę obecną nie jest znany rozmiar straty, jaką spółka poniosła w wyniku nieprzemyślanych decyzji związanych z powstaniem i funkcjonowaniem Zagłębie Taxi. – W ostatnim czasie odbyłem wiele rozmów z osobami prowadzącymi korporacje taksówkarskie. Wszyscy pukali się w czoło mówiąc, że ten plan był od samego początku skazany na porażkę. Kto bowiem zatrudnia kierowców na umowę o pracę i jeszcze oddaje im do dyspozycji własne samochody? – retorycznie pytał Adamczyk. – Na dodatek poprzedni zarząd kupił samochody nie tylko używane, ale także nowe - 16 volkswagenów touranów, na które zaciągnięto kredyt, a które nie wyjechały nawet z salonu, z powodu braku wpłaty własnej, bo taki był zapis w umowie. 14 z nich udało nam się zwrócić. Pozostałe dwa odebraliśmy, jeden znalazł już swojego nabywcę, drugi na niego czeka. Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Poprzedni prezes, Paweł Hytry, kupił cztery używane samochody od siebie samego. Podpisał się na fakturze jako nabywca oraz jako sprzedający i jeszcze, aby sfinansować transakcję, wziął na to kredyt. Nasi prawnicy sprawdzają, czy poprzedni zarząd nie działał na szkodę spółki. Jeśli okaże się to prawdą, na pewno nie pozostawimy tej sprawy samej sobie – zaznaczył prezes Zagłębie S.A.

Już kiedyś pisałem, że ta sprawa bedzie mieć finał raczej w sądzie.... Zobaczymy ile jeszcze "działy" wziął za te 16 VW-ejów..... Przy takiej ilości rabat pewnie był konkretny, a jak znam życie klub nabył za dużo wyższą kwotę oficjalnie..... Oto Polska właśnie.... Ale miejmy nadzieję, że Hytry 2 razy traci

[CZEKO22I16]

Sory że trochę nie na temat ale nie wiem gdzie mam o tym zapytać.
Czy pojechał ktoś w delegacji na pogrzeb ''Tycy'' kibica Cracovii zamordowanego 17 stycznia?
Bo ponoć 17 stycznia pojechał ktoś na pogrzeb kibica z łodzi.

[mariusz76]

Sory że trochę nie na temat ale nie wiem gdzie mam o tym zapytać.
Czy pojechał ktoś w delegacji na pogrzeb ''Tycy'' kibica Cracovii zamordowanego 17 stycznia?
Bo ponoć 17 stycznia pojechał ktoś na pogrzeb kibica z łodzi.

A po co ma ktoś tam pojechać? W Łodzi to była inna sprawa!!!
A"CZŁOWIEK"to bandzior i tak skończył swój żywot, on ma(miał) krew na rekach wielu ludzi!!!
Cały Kraków go znał i jedni i drudzy i nawet ci trzeci!!!
Takich ludzi się nie szanuje!!!

[SO_1906]

Zagłębie Sosnowiec testuje bramkarza. Kuriozalny gol na "dzień dobry"


W sparingu z Energetykiem ROW Rybnik w bramce Zagłębia wystąpił testowany Rafał Dobroliński. Miał pecha, bo po pierwszym meczu zostanie zapamiętany głównie przez kuriozalną bramkę.

Z lewej strony boiska piłkę zagrał Jan Janik, gracz Energetyka. Wydawało się, że to dośrodkowanie jest fatalne. Piłkarz gości zdążył już nasłuchać się słów krytyki od trenera i kolegów z zespołu, a tymczasem... piłka niespodziewanie odbiła się od słupka i wpadła do bramki. - Nawet trener gości spodziewał się, że ta piłka wyjdzie poza boisko, machnął ręką i zrugał swojego zawodnika, a on strzelił bramki - komentował szkoleniowiec Zagłębia.

Leszek Ojrzyński mimo wszystko do testowanego bramkarza miał pretensje. - Powinien był to wybronić. Na razie nie chcę nic mówić w jego temacie. Niech dowie się o tym ode mnie pierwszy - uciął.

Kontuzjowany jest podstawowy bramkarz II-ligowca. - Ołeksij Szlakotin ma jeszcze problemy z nogą po testach na Słowacji i dlatego jeszcze nawet nie trenuje z pełnym obciążeniem. Paskudna kontuzja, bo paznokci. Jeden paznokieć już stracił i to jest bolesne. Żałujemy, że nie może bronić, bo mamy fajne sparingi i by się przydał i nabrał ogrania, ale co zrobić? Zdrowie ważniejsze - wzdycha szkoleniowiec.

Źródło: zaglebie.sosnowiec.pl / SportSlaski.pl
http://sportslaski.pl/zaglebie-sosnowie ... ,info.html

Szlakotinowi kosmetyczka pedicure zjebała

[August]

Ciekawy tekst red. Czado. Ode mnie z dedykacją (na poważnie, bez sarkazmu) dla kolegi Blajpiosa:
Czerwone Zagłębie? Nieeee
Czadoblog lubi czasem popstrykać się ze stereotypami. Na przykład z takim, że Zagłębie Sosnowiec zawsze był klubem na wskroś przesiąkniętym komunistyczną ideologią. Już raz o tym pisałem i znów postanowiłem wrzucić kamyczek do ogródka.

60 lat temu Polska przeżywała akurat jeden z najpaskudniejszych momentów w dziejach. Na początku lat 50. władza chciała decydować o wszystkim, o najdrobniejszym detalu życia codziennego, ale okazało się, że właśnie w Sosnowcu mieli to gdzieś. No i trzeba było się poskarżyć na ówczesne Zrzeszenie Sportowe Stal czyli późniejsze Zagłębie. Trzeba było napomnieć i w styczniu 1951 roku wysmażyć coś takiego...

O pracy ideowo-wychowaczej

"Praca na tym odcinku była na Śląsku niedostateczna. Zrzeszenia i kluby prowadziły akcję sporadycznie ograniczając ją jedynie do okolicznościowych referatów. Poza tym nie przemyślano programu zajęć ideowo-wychowawczych dobierając niejednokrotnie zupełnie przypadkowych prelegentów.

Jako typowy przykład może służyć Stal Sosnowiec. Klub ten otrzymał wspaniały lokal w śródmieściu przeznaczony na świetlicę, na salę treningową" (...) Tymczasem "nie ma w klubie życia świetlicowego, nie ma pogadanek, nie ma wykładów. A sportowcom zrzeszonym w sosnowieckiej Stali przydałoby się bardzo podniesienie poziomu ideologicznego i społecznego".

I tutaj moment najistotniejszy: "nie wiadomo, gdyby pomyślano o tym wcześniej, to sosnowiczanie znaleźliby się w 1 lidze [dzisiejszej ekstraklasie, przyp.red.] i nie trzeba byłoby nakładać dwuletnich kar wewnątrz klubowych na piłkarzy z pierwszej drużyny!"

Kumacie? Jakiś debil uwierzył, że gdyby piłkarze Sosnowca często śpiewali piosnkę jaką my za chwilę wspólnie zaśpiewamy, to szybciej awansowaliby do grona najlepszych (a już cztery lata później, w 1955 roku, pierwszy raz zdobyli wicemistrzostwo Polski)!!! Tymczasem ci paskudni zawodnicy Stali ośmielili się mieć to w okolicach zwieraczy...

A teraz, dla rozluźnienia atmosfery proponuję dziarskim głosem jak jeden mąż zaśpiewać balladę o odznace "Sprawny do Pracy i do Obrony".

Gdybyście nie wiedzieli: 60 lat temu towarzysze chcieli, żeby nikt nie przejmował się się takimi duperelami jak przygotowanie zespołu w przerwie zimowej. A właściwie nie - zespół powinien być przygotowany. Ideologicznie! No bo to oczywiste: jak jest przygotowany ideologicznie to również i sportowo...

Wtedy liczyło się przede wszystkim przeskakiwanie kolejnych szczebli i zdobywanie odznak "Sprawny do Pracy i do Obrony". Ważni sportowi decydenci uznali, że w 1951 roku jest szansa, żeby osiągnąć wyznaczoną przez Główny Komitet Kultury Fizycznej cyfrę 150 tysięcy odznak SPO I stopnia! Pod jednym warunkiem: "wszystkie zrzeszenia muszą pamiętać o sprawnym przeprowadzeniu prób jak i troskliwego przygotowania młodzieży".

(...)
http://czado.blox.pl/2011/01/Czerwone-Z ... eeeee.html

[patrios91]

Z Zawiszy do Zagłębia

Kolejny piłkarz związał się umową z Zagłębiem. Po zakontraktowaniu grupy doświadczonych zawodników, sosnowiczanie postawili na młodzieżowca. Tymczasem udało się rozwiązać umowy z kilkoma piłkarzami, a klubową kasę zasilą pieniądze od nowych sponsorów.
Nowym piłkarzem Zagłębia został Krzysztof Napora, wcześniej występujący w Zawiszy. Nie chodzi jednak o zespół wicelidera grupy zachodniej II ligi, ale o Zawiszę Pajęczno, drużynę, która po rundzie jesiennej zajmuje szóste miejsce w grupie łódzkiej IV ligi. Napora ma 20 lat, wcześniej grał także w Gwarku Zabrze i Skałce Żabnica. Jesienią był najlepszym piłkarzem swojej drużyny, dla której strzelił cztery bramki. Boczny pomocnik rozegrał kilka sparingów w barwach Zagłębia i wypadł na tyle dobrze, że sosnowiczanie podjęli decyzję o podpisaniu z nim umowy.

Klub rozwiązał też kontrakty z czterema piłkarzami wystawionymi na listę transferową. Michał Skórski związał się ze Stalą Stalowa Wola, natomiast Adrian Pajączkowski najprawdopodobniej wyląduje w III-ligowej Oderce Opole. Nowych klubów cały czas szukają: bramkarz Adam Bensz i środkowy obrońca Michał Zioło. W najbliższym czasie umowę z Zagłębiem powinien podpisać Krzysztof Markowski. PZPN rozwiązał właśnie jego kontrakt z Odrą Wodzisław. Co prawda klub może się jeszcze odwoływać od tej decyzji, ale raczej do tego nie dojdzie, bo prezes Odry, Dariusz Kozielski jest jednocześnie… współwłaścicielem Zagłębia.

Trwają przygotowania do rundy rewanżowej. Sosnowiczanie rozegrali mecze kontrolne z Cracovią, Śląskiem Wrocław i Energetykiem ROW Rybnik. Wszystkie przegrali w stosunku 1:3. Przeciwko Energetykowi wystąpił testowany bramkarz Rafał Dobroliński. Były piłkarz Lechii Zielona Góra nie zachwycił i najprawdopodobniej więcej szans nie dostanie. Drużyna wyjechała na tygodniowy obóz do Dzierżoniowa. Formę podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego sprawdzą tam Zagłębie Lubin oraz ligowy rywal Miedź Legnica.

W Sosnowcu przez cały czas realizowana jest maksyma " lepszych stu sponsorów, którzy dadzą po 1000 złotych, niż jeden, który da 100 000". Kolejnymi firmami, które będą wspierać Zagłębie są: reprezentująca branżę motoryzacyjną Webasto Petemar oraz producent urządzeń wentylacyjnych ArtWit Klima.

[August]

Tak dla porównania rozmowa z JACKIEM BOJAROWSKIM, prezesem Olimpii Grudziądz.


Jacek Bojarowski: - Energa nam pomoże finansowo, ale w nazwę klubu nie wejdzie
- Trwa wzmacnianie II-ligowej drużyny. Czy nowe transfery oznaczają dodatkowe koszty dla klubu?
- Teraz nie. Nowi zawodnicy wchodzą na miejsce tych, z którymi się rozstajemy. Chcemy mieć taką samą liczbę piłkarzy, tylko znacznie silniejszą drużynę. Bardzo wzmocniliśmy się pod względem kadry młodzieżowej. Prawy obrońca Adam Gajda, boczny pomocnik Sebastian Łętocha i Przemysław Królak, z którym sfinalizowaliśmy umowę w środę, 26 stycznia, nadadzą drużynie nowej jakości. Sprawdzili się obrońcy Jarosław Ratajczak i Dawid Wacławczyk, zatem zostają. Trwa ruch w zespole, tak być powinno. Sprowadzamy nowych zawodników, ale przypomnę, że mamy na środkowej pomocy naszego wychowanka, 17-letniego Tomasza Adamczyka. Generalnie - bardzo wzmocniliśmy młodzieżą lewą i prawą obronę.

- Jeśli nie teraz, to za pół roku potrzebne będzie wzmocnienie także finansowe, gdy Olimpia-lider tabeli awansuje do I ligi. Czy Energa już wchodzi w nazwę klubu?
- Raczej nie wejdzie, ale piłce nożnej w Grudziądzu pomoże. Wchodząc w nazwę firma ta zwróciłaby uwagę na to, że finansuje futbol w Grudziądzu, podczas gdy zamierza wspomagać lokalne społeczeństwo w różny sposób - także kulturę czy akcje proekologiczne. Nam też niekoniecznie zależy na wejściu tego sponsora w nazwę, ale na tym, żeby nam pomógł. I tak się właśnie dzieje.

- Czy budżet piłki nożnej GKS Olimpia zrównał się już z budżetem najdroższego, jak dotąd sportu w mieście - żużla?
- Jeszcze mamy budżet ciut mniejszy! Pewnie przekroczymy w tym sezonie dwa miliony zł. Dla nas to bardzo dużo, ale takie kluby jak Zagłębie czy Zawisza mają przecież budżety dwa razy większe. Nam udaje się tak wszystko zorganizować, żeby za mniejsze pieniądze utrzymać bardzo silną drużynę. Olimpia jest liderem, czyli nasza taktyka zdaje egzamin. Jednak na I ligę nasz obecny budżet na pewno nie wystarczy. Musi być większy o 1-1,5 mln zł.

- Wybiegnijmy w przyszłość: jakie inwestycje trzeba będzie poczynić na stadionie w przypadku awansu Olimpii po rundzie wiosennej?
- Generalnej przebudowy robić nie ma potrzeby, bo sukcesywnie podnosimy standard stadionu. Konieczne będzie zainstalowanie sztucznego oświetlenia. Na początek możemy otrzymać warunkową licencję na prowadzenie rozgrywek, a kwestią sztucznego oświetlenia zająć się, gdy awans będzie już faktem. Reflektory wokół stadionu przy ul. Piłsudskiego przydałyby się nie tylko piłkarzom i ich kibicom. Chociaż głównie futbolowi, gdyż pamiętamy, w jakim zmroku kończyły się niektóre mecze jesienią. Organizowaliśmy je jak najwcześniej i nie każdy kibic mógł na godzinę 14 czy 15 dotrzeć. Sztuczne oświetlenie umożliwiłoby organizowanie meczów np. o godz. 19, uatrakcyjnionych pokazami czy konkursami. A tak, to wszyscy się spieszyli, żeby skończyć grę, zanim zrobi się ciemno.

- Czas mija szybko. Sparingi na obozie zweryfikują siłę Olimpii, a pierwszy mecz już 5 marca.
- Na sparing z Pelikanem Łowicz w środę nie mogłem się wybrać, ale na mecze kontrolne z ŁKS Łódź w sobotę i z Widzewem w niedzielę, oczywiście jadę! Sprawdzą Olimpię drużyny, które mają na swoich kontach wielokrotne mistrzostwa Polski. Pierwszy mecz ligowy już za 5 tygodni! W rundzie wiosennej zobaczymy futbol na wyższym poziomie, bowiem bardzo się wzmocnili pretendenci do awansu: Zagłębie Sosnowiec aż 8 piłkarzami, także Miedź Legnica, Zawisza, Chojnice czy GKS Tychy. Bitwa o dwa pierwsze miejsca będzie niesamowita.

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /569100601

[August]

Kolejny sponsor. Tym razem techniczny. Ale brawo. Ziarnko do ziarnka. W tej materii zdeydowanie się ruszyło w porównaniu z czaami Hytrusa:
Firma Handlowa Import - Export TAKO, która zajmuje się dystrybucją wody źródlanej „Źródełko” została nowym sponsorem technicznym naszego klubu.


Firma istnieje na rynku od 1994 roku i jako jeden z pierwszych dostawców naturalnej wody źródlanej dostarcza produkty bezpośrednio do miejsca konsumpcji. Woda źródlana „Źródełko” będzie towarzyszyć wszystkim treningom i zajęciom pierwszej drużyny Zagłębia Sosnowiec. Umowa została podpisana na najbliższy rok, z opcją przedłużenia na kolejne lata.

Woda źródlana „Źródełko” jest zalecana do codziennego spożycia dzieciom, młodzieży, dorosłym oraz kobietom w ciąży. Woda pochodzi z ujęć głębinowych mieszczących się na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej, a dokładniej - w bezpośrednim sąsiedztwie otuliny Jurajskiego Parku Krajobrazowego, czyli z jednego z najczystszych regionów Polski.
http://www.zaglebie.eu/zrodelko-sponsor ... _1310.html

[Blajpios]

Kolejny sponsor. Tym razem techniczny. Ale brawo. Ziarnko do ziarnka. W tej materii zdeydowanie się ruszyło w porównaniu z czaami Hytrusa:
Firma Handlowa Import - Export TAKO, która zajmuje się dystrybucją wody źródlanej „Źródełko” została nowym sponsorem technicznym naszego klubu.


Firma istnieje na rynku od 1994 roku i jako jeden z pierwszych dostawców naturalnej wody źródlanej dostarcza produkty bezpośrednio do miejsca konsumpcji. Woda źródlana „Źródełko” będzie towarzyszyć wszystkim treningom i zajęciom pierwszej drużyny Zagłębia Sosnowiec. Umowa została podpisana na najbliższy rok, z opcją przedłużenia na kolejne lata.

Woda źródlana „Źródełko” jest zalecana do codziennego spożycia dzieciom, młodzieży, dorosłym oraz kobietom w ciąży. Woda pochodzi z ujęć głębinowych mieszczących się na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej, a dokładniej - w bezpośrednim sąsiedztwie otuliny Jurajskiego Parku Krajobrazowego, czyli z jednego z najczystszych regionów Polski.
http://www.zaglebie.eu/zrodelko-sponsor ... _1310.html

Hm, no. Nawet, jeżeli już nie Zagłębie Wielkie - to jako "Przyległości Zagłębie już by można określić" A tak już w duchu "tylko poważnej radości" - rzeczywiście cieszy, że "ziarnko do ziarnka, jedno źródełko do drugiego - i tworzy się wspaniała dla Zagłębia przyroda"

[August]

Kolejne brawa. I to naprawde brawa. Choć i w tym przypadku nie podejrzewam aby EC Będzin przelewał jakieś znaczące sumy to muszę powiedzieć, że gdzieś w zeszłym roku osobiście rozmawiałem z Prezesem Orlofem na temat rozmów dotyczących sponsorowania Zagłębia bo ówcześni decydencu i tam próbowali i mówi mi zdecyodwanie, że EC nie będzie przekazywać żadnych kwot. Co się stąło, że Zarząd dał się namówić, nie wiem. Ale w kontekście tego co wtedy usłyszałem plus niezbyt pochlebne recenzje nt. ówczesnych włodarzy klubu, uważam to za sukces. :



Elektrociepłownia Będzin S.A. podpisała umowę sponsorską z naszym klubem. Główny producent energii cieplnej i elektrycznej dla Zagłębia Dąbrowskiego istnieje na rynku od 1913 roku.

Nowy sponsor Zagłębia może poszczycić się bardzo ciekawą historią. Między innymi Elektrociepłownia Będzin w 1949 roku została uznana za jedną z trzech najlepiej działających elektrowni w Polsce, a w 1954 za najlepszą. W 1998 roku, już jako Spółka, przeszła do historii, gdyż zadebiutowała na rynku wolnym Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, jako pierwsza spółka z branży elektroenergetycznej (rys historyczny Elektrociepłowni Będzin S.A. – Tutaj).

- Łączy nas wspaniała historia, jednak nie zapominajmy, że musimy pisać jej nowe karty i skupiać się na przyszłości. EC Będzin jest nowoczesnym, świetnie zarządzanym przedsiębiorstwem. Chciałbym wykorzystać biznesowe doświadczenie naszego nowego sponsora. Mam nadzieję, że dzięki wspólnemu działaniu rozgrzejemy Zagłębie Dąbrowskie również pod względem sportowych emocji - mówił prezes Zagłębia, Marek Adamczyk.

Umowa została podpisana na najbliższy rok z możliwością dalszej współpracy.
http://www.zaglebie.eu/partner-pelen-ci ... _1311.html

[August]

Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez sosnowiec.info.pl, prezydent Sosnowca powoła na stanowisko zastępcy prezydenta Agnieszkę Czechowską - Kopeć, dotychczas kierownik referatu wymiaru podatków i opłat w wydziale podatków Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.

Nowej zastępcy prezydenta będą podlegać m.in. wydziały: kultury i sztuki, edukacji oraz kultury fizycznej, sportu i turystyki.
http://www.sosnowiec.info.pl/informacje ... ,1,4,18952

Siłą rzeczy sprawy klubów sportowych będą podlegać tej osibie. Czy ktoś byłby w stanie się wypowiedzieć na temat tej Pani