Przegląd prasy

Dyskusje o wszystkim co dotyczy piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec
http://zaglebie.sosnowiec.pl

Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52

Re: Przegląd prasy

Postprzez patrios91 2010-03-23, 1:02 pm

-> http://www.90minut.pl/news/118/news1189 ... pania.html
No Michal pogral troche z Hiszpania. Szkoda ze w tym roczniku nie wiedzie sie nam tak jak w U-19,U-18. Przynajmniej sie chlopak ogrywa. Podoba mi sie,ze w Zaglebiu jest coraz wiecej zdolnej mlodziezy.
Rafcio tez prawdopodobnie za niecaly miesiac wyjedzie na kadre wiec znou lewa strona bez konkurencji.
JAROSZEWSKI I CHĘCIŃSKI MUSZĄ ODEJŚĆ
patrios91
 
Posty: 2920
Dołączył(a): 2009-11-06, 1:07 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Warszawa


Re: Przegląd prasy

Postprzez August 2010-03-23, 2:05 pm

Nie ma szczęścia Adrian Marek z Zagłębia do sędziego Artura Ciecierskiego z Warszawy. Już drugi raz w tym sezonie ten arbiter podyktował rzut karny za przewinienie obrońcy z Sosnowca.

Najpierw w Tychach sędzia dopatrzył się celowego zagrania ręką, a ostatnio w Radzionkowie faulu na Marcinie Kowalskim. Oba spotkania Zagłębie przegrało. - W GKS-em arbiter przekonywał mnie, że specjalnie dotknąłem piłkę ręką. W Radzionkowie stałem, a rywal wpadł na mnie i się przewrócił. Strata punktów mocno nas zabolała - przyznał Marek i jednocześnie zapowiedział, że dla dobra zespołu...

- Jeżeli w kolejnym meczu będzie sędziował pan Ciecierski, to poproszę trenera, by mnie zostawił na ławce rezerwowych - oznajmił zawodnik Zagłębia!
http://www.sportslaski.pl/Bedzie-chcial ... ,info.html
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez TS 2010-03-23, 6:34 pm

W Radzionkowie jednak ten karny był uprawniony. Widać na powtórkach ruch nogą Marka, którą zahacza tego zawodnika Cidrów.
TS
 
Posty: 2
Dołączył(a): 2008-10-28, 4:01 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez YOOSHKY 2010-03-23, 6:40 pm

TS napisał(a):W Radzionkowie jednak ten karny był uprawniony. Widać na powtórkach ruch nogą Marka, którą zahacza tego zawodnika Cidrów.


- Gdy zobaczyłem, że na prawej obronie Zagłębia gra rosły Tomasz Balul to pomyślałem "dobrze, dla nas". Ciężkie boisko to atut dla szybkich, zwrotnych zawodników - takich jak ja. Gdy minąłem Balula i wpadłem w pole karne to już miałem jeden cel - wywalczyć jedenastkę. Adrian Marek zostawił nogę, to się o nią przewróciłem - opowiadał obrońca Ruchu Marcin Kowalski.

Teatrzyk.
YOOSHKY
 
Posty: 2045
Dołączył(a): 2005-05-29, 10:13 pm
Lokalizacja: Wychowany: POGOŃ-CZELADZKA, Zamieszkały: BMC

Re: Przegląd prasy

Postprzez August 2010-03-23, 8:25 pm

Może i teatrzyk. Ale za to za cenne 3 punkty.
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez YOOSHKY 2010-03-23, 9:18 pm

August napisał(a):Może i teatrzyk. Ale za to za cenne 3 punkty.

Zgadza się...
Pewnie nikt z nas by nie marudził gdyby rzut karny podyktowano po takiej sytuacji dla nas.
Sędzia wybitnie słaby co było widoczne nie tylko w tej sytuacji.
Nie wiem tylko dlaczego Kowalski się przyznaje do takich zagrań, chce mieć opinię cwaniaka? Następny sędzia znając już aktorski talent tego zawodnika nie da się nabrać ;) A może nawet skrzywdzić drużynę nie odgwizdując ewidentnego karniaka. Nie mam nic przeciwko ;)
YOOSHKY
 
Posty: 2045
Dołączył(a): 2005-05-29, 10:13 pm
Lokalizacja: Wychowany: POGOŃ-CZELADZKA, Zamieszkały: BMC

Re: Przegląd prasy

Postprzez Blajpios 2010-03-23, 9:35 pm

YOOSHKY napisał(a):
August napisał(a):Może i teatrzyk. Ale za to za cenne 3 punkty.

Zgadza się...
Pewnie nikt z nas by nie marudził gdyby rzut karny podyktowano po takiej sytuacji dla nas.
Sędzia wybitnie słaby co było widoczne nie tylko w tej sytuacji.
Nie wiem tylko dlaczego Kowalski się przyznaje do takich zagrań, chce mieć opinię cwaniaka? Następny sędzia znając już aktorski talent tego zawodnika nie da się nabrać ;) A może nawet skrzywdzić drużynę nie odgwizdując ewidentnego karniaka. Nie mam nic przeciwko ;)

ja bym marudził. Bardzo bym chciał, by Zagłębie w najbliższym czasie stało się synonimem uczciwości. Chciałbym tak zarówno w warstwie "organizacji klubu" (choćby za cenę wolniejszych awansów, ograniczenia do wydawania tylko pieniędzy, które się ma itd) - jak również właśnie w warstwie sportowej również chciałbym, by Zagłębie było kojarzone z czystą grą.
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez Adam1906 2010-03-24, 5:10 pm

Telewizja Polska, na antenie TVP Polonia w dniu 24 marca (środa) o godzinie 10:50 i 18:05 wyemituje reportaż ukazujący przebieg prac nad filmem dokumentującym historię Zagłębia Dąbrowskiego, który jest realizowany przez stowarzyszenie "Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego".

http://zaglebiedabrowskie.org/news.php?term=filmzd

Może by polecić obejrzenie tego filmu naszemu Panu Prezydenio, który słynie już wszędzie z tego, że o Sosnowcu mówi "u nas na Śląsku" ? :lol:
Avatar użytkownika
Adam1906
 
Posty: 7098
Dołączył(a): 2009-11-13, 8:04 am
Lokalizacja: Dębowa Góra

Re: Przegląd prasy

Postprzez August 2010-03-25, 8:25 am

Miasto może zaangażować się w budowę silnego klubu koszykarskiego, ale siatkarze są na razie bez szans. Kazimierz Górski twierdzi jednak, że świetne dla sosnowieckiego sportu lata 80-te to już przeszłość.

Wojciech Todur: Czy to prawda, że wojewoda wcale nie musi pozytywnie zaopiniować uchwały na mocy, której miasto ma zostać udziałowcem piłkarskiego Zagłębia?

Kazimierz Górski: Wojewoda ma uprawnienia nadzorcze i na razie możemy tylko czekać na jego decyzję. Jeżeli pojawią się jakieś znaki zapytania to będziemy czerpać z doświadczeń miast, które realizowały podobne projekty, chociażby Gliwic. Przepisy, na których się opieramy nie są precyzyjne i dają możliwość różnej interpretacji. Od dawna mówię, że miasta powinny mieć możliwość wspierania zawodowych klubów sportowych. Te, które mają ponad 100 tysięcy mieszkańców - jednego. Te, w których mieszka ponad 200 tysięcy - dwóch. To moja propozycja. Chyba godna rozważenia?

Chwilę przed podjęciem uchwały radni dowiedzieli się, że Zagłębie jest zadłużone. Pana determinacja przesądziła o tym, że jednak zapadła decyzja o zgodzie na przejęcie akcji. Dlaczego tak się stało?

- Uważam, że zachowalibyśmy się niepoważnie, wycofując się w tym momencie. Wysiłek działaczy i radnych poszedłby na marne. Ta uchwała była potrzebna także po to, by rzeczowo spojrzeć w finanse klubu. Już jako potencjalny partner. Zastanawialiśmy jaką część udziałów przejąć. Na razie jest to 49 procent. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie by w przyszłości dokupić akcje lub podnieść kapitał spółki.


Osoby przeciwne temu pomysłowi powtarzają, że teraz co kilka miesięcy miasto będzie musiało łatać dziury w klubowym budżecie. Milion na wiosnę, milion jesienią. Kiedyś podobnie funkcjonował Górnik.

- Ale też w pewnym momencie w Zabrzu pojawił się taki sponsor jak Allianz i misja miasta została zakończona. Do tego będziemy dążyć. Ktoś może zapytać dlaczego chcemy dofinansować klub. To w dzisiejszych czasach norma. Dofinansowuje się służbę zdrowia, szkolnictwo. W przypadku sportu ta pomoc ma drugie oblicze. Bo to nie są bezmyślnie wydane pieniądze, tylko sposób na promocję. Przecież Zagłębie jeździ po całej Polsce i reklamuje Sosnowiec. Informacje o klubie pojawiają się w ogólnopolskich mediach.

W jaki sposób gmina zabezpieczy swoje interesy w klubie?

- Do Rady Nadzorczej spółki wejdą dwie, może trzy osoby rekomendowane przez miasto. To na pewno nie będą radni, bo tego zabrania prawo. W Sosnowcu jest wielu ludzi, którzy znają się na piłce i finansach. Niektórzy działają w Polskim Związku Piłki Nożnej. Spróbujemy wykorzystać ich doświadczenie.

Przyszli już do Pana z pretensjami działacze innych klubów - "Pomogliście piłkarzom to dajcie i nam".

- Przecież pomagamy! Stypendia, dotacje, udostępniamy obiekty za złotówkę. Sportowa potęga Sosnowca z dobrych lat 80-tych - z dominacją koszykarzy, siatkarzy i hokeistów - już nie wróci! Tamci sponsorzy - bogate kopalnie, huty - którzy napędzali sukces już nie istnieją. Wokół nas są teraz firmy, które sponsorują sport bo chcą i lubią, a nie dlatego, że ktoś im to narzucił. Nasza koncepcja zakłada również współfinansowanie sportów, które nie trafiają na pierwsze strony gazet, nie są transmitowane w telewizji. Dlatego tak wspieramy szermierkę. Wybudowaliśmy halę sportową, utrzymujemy sekcję, bo to piękny olimpijski sport, który bez naszej pomocy nie miałaby racji bytu.

Wiceprezydent Zbigniew Jaskiernia mówił mi kiedyś, że największe nakłady na sport dzieci i młodzieży pochłania szkolenie przyszłych koszykarzy. Tylko po co, skoro w Sosnowcu nie ma żadnej drużyny na przyzwoitym poziomie. Dla kogo szkolicie te dzieciaki?

- Żyjemy w aglomeracji. Musimy zacząć postrzegać sport tak jak inne inwestycje, która są wspólnym dziełem dwóch czy więcej miast. Dlaczego dzieci, które przebijają piłkę przez siatkę lub trafiają do kosza w Sosnowcu nie mogą potem grać o mistrzostwo w barwach drużyn z Dąbrowy Górniczej czy Będzina? Zbudujmy system. Nie konkurujmy ze sobą bezsensownie. Nie podbierajmy sobie sponsorów. A dlaczego nie rozciągnąć tej współpracy na całą aglomerację śląską? W dzisiejszych czasach to już żaden problem, żeby podjechać na trening do innego miasta.

Tomasz Służałek, twórca potęgi koszykarskiego Zagłębia chce utworzenia klubu, który będzie wizytówką regionu. Sosnowiec mógłby się zaangażować w realizację takiego pomysłu?

- Dlaczego nie? Nie raz o tym rozmawialiśmy. Proszę spojrzeć na trybuny podczas spotkań na Stadionie Ludowym. Na sektorach wiszą flagi kibiców z Zawiercia, Będzina, Łaz czy Czeladzi. To jest nasz pierwszy klub, który jest nie tylko wizytówką Sosnowca, ale przede wszystkim Zagłębia Dąbrowskiego. Tak samo może stać się z koszykówką. Współpraca dwóch miast w budowaniu sportowej marki to rzadkość. Możemy być pierwsi.

Pomysł Służałka zakłada, że jednego tygodnia mecz odbywałby się w Dąbrowie, a drugiego w Sosnowcu. Tylko, że Dąbrowa ma halę, którą bije inne zagłębiowskie miasta na głowę. Sosnowiec przespał chwilę na rozwój sportowej infrastruktury. Stara hala, ciągle odnawiany stadion Ludowy - tak się wielkiego sportu nie zrobi.

- W momencie, gdy padał ciężki przemysł miasto przejęło wiele dzielnicowych stadionów, hal i basenów. To był olbrzymi wysiłek. Niektóre z tych obiektów wydawały się już stracone. Zamiast sportowcom służyły na przykład hurtowniom alkoholi. Ich utrzymanie i remonty pochłonęły masę pieniędzy. Dziś niestety nie stać nas na tak pomnikowe inwestycje jak nowy stadion.

Myślimy za to o nowej hali sportowej. Obiekcie na pięć, sześć tysięcy miejsc. Rozmawiamy na ten temat z kieleckim Kolporterem, bo taka wielofunkcyjna hala mogłaby stanąć w Zagórzu, będąc uzupełnieniem oferty targów Expo Silesia.

Niedaleko znajduje się piękny obiekt w Dąbrowie Górniczej. Bliskie sąsiedztwo tych dwóch hal byłoby wielkim atutem. Argument, który pozwalałby realnie myśleć nawet o organizacji imprez o znaczeniu światowym.

A co ze stadionem? Tyle było planów, projektów

- Tak naprawdę był jeden. Ta inwestycja pozostaje w planach. Wrócimy do tematu, gdy zakończymy projekt "Centrum pobytowe dla Euro 2012", a stanie się to latem, a może nawet późną wiosną. Nie ma lepszej lokalizacji dla stadionu piłkarskiego niż Kresowa.

Oprócz piłki nożnej Sosnowiec ma też stawiać na hokej

- To naturalny wybór. Mamy lodowisko, a przede wszystkim tradycje, które sięgają lat 30-tych ubiegłego wieku. Nie wykluczam, że w przyszłości nasze związki z hokejowym klubem staną się bardziej formalne. Najpierw oceńmy jak się sprawdzi mariaż z piłkarskim Zagłębiem. Mam do hokeja duży sentyment. To bardzo męski i trudny sport. Trud hokeistów porównałbym do pracy górników, których niestety w Sosnowcu coraz mniej. Doceniam też hokejowych działaczy. Prezes Adam Bernat spędza życie chodząc od sponsora do sponsora. Ktoś mówi, że się nie da, a on i tak nie daje za wygraną.

Na koniec o siatkówce. Uważam, że likwidacja zawodowej drużyny siatkarzy Płomienia to największa sportowa wpadka za Pana kadencji. Domyślam się, że przyszłością zagłębiowskiej męskiej siatkówki ma być Będzin?

- To wydaje się naturalne. W tym mieście są przecież dwie prężnie działające elektrownie

Ale nie ma hali!

- Czy pan myśli, że ja nie chciałbym w Sosnowcu silnego siatkarskiego ośrodka? Niestety nasz samorząd już nie udźwignie finansowania kolejnej zawodowej sekcji. Możemy być partnerem, ale tak naprawdę nikt się do nas nie zwrócił z poważną propozycją. Także pan Piotr Hałasik [honorowy prezes i były sponsor Płomienia - przyp.red.], który tak chętnie krytykuje nas w mediach. Kto ma lepsze kontakty w branży energetycznej niż on? Próbowałem zachęcić do sponsoringu Tauron, PEC, EC Będzin. Niestety te firmy nie wykazały zainteresowania.


Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... roci_.html
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez uzielone 2010-03-25, 10:36 am

Górski niech się skupi na budowie stadionu piłkarskiego i nowego lodowiska a nie halli sportowej oddalonej od tej w Dąbrowie o 500 metrów. Mamy piłkę i hokej to skupmy się na tym, koszykówka i siatkówka jest w Dąbrowie. Kolporter jak chce wyłożyć kasę to niech dołoży do nowego stadionu bądź lodowiska.
uzielone
 
Posty: 283
Dołączył(a): 2008-10-20, 7:00 pm
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Przegląd prasy

Postprzez August 2010-03-25, 8:23 pm

Przepraszam, że nie bezpośrednio z samym Zagłebiem, ale ciekawy temat:

Czy kluby piłkarskie powinny płacić odszkodowania ofiarom bandyckich zachowań ich kiboli? W piątek łódzki sąd wyda wyrok w precedensowej sprawie.
Jest listopad 2004 roku. Pan Radosław i jego pięciu kolegów idzie na stadion ŁKS na derbowy mecz z Widzewem. Dwaj biorą ze sobą 12-letnich synów.

Siadają w tzw. bezpiecznym sektorze, z dala od zorganizowanych grup fanatyków któregokolwiek z klubów.


Przed nimi siedzi grupa kompletnie pijanych kiboli. Niektórzy ledwie trzymają się na nogach, czuć też charakterystyczny zapach trawki.

Pan Radosław zastanawia się z kolegami, czy się nie przesiąść. Ale na mecz przyszły tłumy, ciężko znaleźć wolne miejsca. Dlatego decydują: zostajemy.

Kibole mają na sobie szaliki ŁKS, więc gdy pada gol dla Widzewa mężczyźni - sympatyzujący z Widzewem - nie okazują radości. Ale nawet porozumiewawcze spojrzenia i uściski dłoni to dla pijanych huliganów za dużo.

Zaczynają się zaczepki. Najpierw słowne. Chwilę później jeden z kiboli szarpie się z kolegą pana Radosława, mimo że obok niego siedzi dziecko. Pan Radosław nawet nie wie, od kogo dostaje potężny cios w tył głowy. Pamięta tylko jak pada na ziemię, a napastnicy kopią go i okładają pięściami.

Koledzy pana Radosława nie mogą mu pomóc. Kiboli jest kilkunastu, a oni chcą dać schronienie dzieciom. Biegną z synami do ochroniarzy.

Znęcanie się nad panem Radosławem trwa dłuższą chwilę, dziś trudno ocenić jak długą. W którymś momencie pan Radosław wyrywa się oprawcom i biegnie w kierunku bramy wyjściowej. Na koronie stadionu dopada go inna grupa kiboli. Ci także biją go przez dłuższy czas. Pan Radosław pamięta tylko słowa "już ma dość".

Kolega, który zostawił syna u ochroniarzy prosi ich o pomoc. "Jest nas za mało" - słyszy w odpowiedzi. Policja też nie reaguje - nikt nie wzywa ich na stadion, choć pana Radosława biją dobrych kilka minut.

- Klub obawiał się, że nasza interwencja może skutkować zamknięciem stadionu na kolejne mecze. I dlatego nikt nas nie zawiadomił - komentuje łódzki policjant.

Pan Robert wskutek pobicia ma kłopoty ze zdrowiem. Leczy się miesiącami. Nie może przychodzić do pracy, więc nie dostaje premii uznaniowych. Na derbach stracił okulary, zegarek. Skórzana kurtka i spodnie nadawały się do wyrzucenia.

Na stadionie jest monitoring, ale jakość obrazu jest tak fatalna, że policji nie udaje się zidentyfikować kiboli. Postępowanie umorzono z powodu nie wykrycia sprawców.

Pan Radosław nie chce odpuścić i występuje o 10 tys. zł odszkodowania. - Kwota nie jest wysoka, ale chodzi mi o to, by kluby nie uciekały od odpowiedzialności - mówi pan Radosław. - Zapłaciłem za bilet. W zamian miałem dostać emocje sportowe. Nigdzie nie było powiedziane, że w cenie biletu jest lanie i pozostawienie bez opieki.

Pozwanym jest nie sam klub - w ŁKS było przez ostatnie lata tyle zawirowań prawnych, że nie wiadomo, kto miałby odpowiadać - lecz PZU, w którym klub był wówczas ubezpieczony.

- Organizator imprezy masowej ma obowiązek zapewnić uczestnikom bezpieczeństwo - tłumaczy radca prawny Bartłomiej Dyba-Bojarski reprezentujący pana Radosława. - A co było na tym meczu? Kompletnie pijani kibole, których - nie wiadomo, jakim cudem - wpuszczono na stadion. Za mało ochroniarzy, którzy bali się interweniować. Czas, żeby ktoś, kto przychodzi oglądać mecz a nie toczyć bitwy, nie był traktowany na stadionie jak intruz.

Co zdecyduje sąd? Na dziś zapowiedziano wyrok.
http://www.sport.pl/pilka/1,65044,77011 ... wania.html
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez Smazu 2010-03-25, 8:32 pm

Nie rozumiem, facet który jest za Widzewem idzie na sektor ŁKSu i myśli , że wszyscy ucieszą się na jego widok?I to , że dziecko to jego wina, po co je tam brał?Albo iść do swoich albo w ogóle.. ile trzeba mieć rozumu , żeby tak ryzykować z dzieckiem?.
LEGIA - BIELSKO - ZAGŁĘBIE
Smazu
Moderator
 
Posty: 1231
Dołączył(a): 2006-06-03, 2:51 pm
Lokalizacja: Polska

Re: Przegląd prasy

Postprzez August 2010-03-25, 8:48 pm

Smazu napisał(a):Nie rozumiem, facet który jest za Widzewem idzie na sektor ŁKSu i myśli , że wszyscy ucieszą się na jego widok?I to , że dziecko to jego wina, po co je tam brał?Albo iść do swoich albo w ogóle.. ile trzeba mieć rozumu , żeby tak ryzykować z dzieckiem?.


To nie jest takie proste Smazu, wierz mi. Pisze to jako ojciec dziecka, które zabieram na mecze. Najogólniej rzecz biorać zawinił tu brak infrastruktury. Gdyby był istniał sektor rodzinny być może do tego by nie doszło.
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez Smazu 2010-03-25, 8:52 pm

August napisał(a):
Smazu napisał(a):Nie rozumiem, facet który jest za Widzewem idzie na sektor ŁKSu i myśli , że wszyscy ucieszą się na jego widok?I to , że dziecko to jego wina, po co je tam brał?Albo iść do swoich albo w ogóle.. ile trzeba mieć rozumu , żeby tak ryzykować z dzieckiem?.


To nie jest takie proste Smazu, wierz mi. Pisze to jako ojciec dziecka, które zabieram na mecze. Najogólniej rzecz biorać zawinił tu brak infrastruktury. Gdyby był istniał sektor rodzinny być może do tego by nie doszło.

Pomimo , że nie mam dziecka rozumiem.Facet chciał dobrze , ale logicznie myśląc - w prasie ciągle się mówi o derbach Łodzi Krakowa i Warszawy.Nie ma praktycznie meczu bez jakichś awantur, ja idąc na taki mecz liczę się , że będą jakieś zamieszki i dziecka nie zabieram.A tym bardziej nie okazuję radości na sektorze największego przeciwnika.Fakt , że głupie to co zrobili , ale następnym razem niech lepiej się zastanowi... "życie to nie je bajka" ;-)
LEGIA - BIELSKO - ZAGŁĘBIE
Smazu
Moderator
 
Posty: 1231
Dołączył(a): 2006-06-03, 2:51 pm
Lokalizacja: Polska

Re: Przegląd prasy

Postprzez August 2010-03-25, 8:58 pm

Smazu napisał(a):Fakt , że głupie to co zrobili , ale następnym razem niech lepiej się zastanowi...


Przyznam, że moje większe wątpliwości budzi tatuś w pamiętnej sprawie ubiegłotygodnioego meczu z Pogonią. Wszak po to był stworzony sektor rodzinny aby nie pałętać się z dzieciakami gdzie indziej. No, ale tu już w grę wchodzi sprawa mentalności. A na tę nie ma siły.
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Piłka nożna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników