Wiem,że jest osobny temat poświęcony dopingowi ale skoro tutaj mamy dyskusję,to chciałabym sie wypowiedzieć:).Ostatnio byłam na meczu HC Sareza OSTRAVA vs. HC Kometa BRNO, gdzie młyna nie było ale doping był fantastyczny!!!!Trąbki,bębny...Nie było chyba jednej,konkretnej osoby,która by temu przewodziła,kibice(widać prawdziwi a nie kibole)naprawdę byli ze swoją drużyną i nie czekali
na kogoś,kto powie im co mają robić!!Druga sprawa,chociaż był to mecz w Ostrawie, przeważali kibice Komety.Paradoks,który u nas w ogóle nie miałby miejsca,bo doszłoby do krwawej rzezi.Wspominam o tym,bo czekają nas mecze wyjazdowe i wypadałoby,żebyśmy nie zostawili naszych zawodników bez wsparcia. Trzecia sprawa to zachowanie drużyny zwycięskiej(w tym przypadku gości,czyli Komety)po meczu kiedy to wyszli do swoich kibiców i podziękowali im za doping.Robi wrażenie.U nas natomiast...naprawdę nie potrzeba tylu przekleństw,koledzy mają rację,że fajnie byłoby skandować nazwiska zawodników,żeby ich trochę zmobilizować.
gdyby ktoś był zainteresowany to tutaj są zdj ze wspomnianego meczu
http://picasaweb.google.com/hokej.lily. ... KometaBRNO