przez LucasUSA 2008-01-16, 3:21 am
"Hadis Zubanović będzie teraz zarabiał na życie, sprzedając leki.
Apteka "Viva7" rozpoczęła działalność w poniedziałek, dokładnie w dniu 30. urodzin piłkarza. - To dla mnie krok w nieznane, ale wierzę, że mi się powiedzie - uśmiecha się Zubanović, który rozstał się z Zagłębiem na początku sezonu.
Napastnikowi z Sarajewa doskwierały kontuzje, zgodził się więc na przedterminowe rozwiązanie kontraktu. Zubanović wierzył, że po powrocie do Bośni wróci do dawnej sprawności i jeszcze będzie grał w piłkę. Nie udało się, ścięgna Achillesa jak bolały, tak bolą. - Próbowałem, ale nie dałem rady. Musiałem znaleźć dla siebie nowe zajęcie - tłumaczy.
Piłkarz rozpoczął studia i postanowił, że rozkręci własny interes. Za pieniądze zaoszczędzone podczas gry w Polsce, Turcji, Rosji, a także w Zjednoczonych Emiratach Arabskich otworzył aptekę na przedmieściach Sarajewa. - Siódemka w nazwie nie jest przypadkowa. To moja ulubiona cyfra - tłumaczy. - Już mamy pierwszych klientów. Przyszło wielu moich przyjaciół i znajomych - dodaje. Nie zrezygnował zupełnie z piłki nożnej. Prowadzi treningi z grupą dzieci w Akademii Piłkarskiej w Sarajewie.
Piłkarz liczy jednak, że wróci do Żeljeznicara Sarajewo, w którym zaczynał karierę. - Na razie klub klepie biedę, ale wierzę, że i dla "Lokomotywy" przyjdą lepsze czasy. W klub chce zainwestować grupa poważnych biznesmenów. To także moi znajomi - kończy piłkarz."
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
Ciekawostka na temat Hadisa - Czytalem niedawno przewodnik po najbardziej znanych europejskich klubach "The Rough Guide to European Football" edycja 200-2001. W rozdziale o Bosni byly opisane dwa kluby: FK Sarajewo i Żeljeznicar Sarajewo. W opisie tego drugiego znalazlem taka oto anegdote, na samym wstepie:
"Żeljeznicar's finest hour in post-civil war Bosnia came in June 1998, when a last-minute goal from Hadis Zubanovic sealed victory in the play-off championship over FK Sarajevo, at their rivals' Kosevo stadium, and in front of a UEFA delegation that included general secretary Gerhard Aiger. The club, the most avidly followed in the city in recent years, was back on the European map."
I ogolne tlumaczenie: Najswietniejszy moment Żeljeznicara w erze po wojnie domowej w Bosni przyszedl w czerwcu 1998, kiedy to gol zdobyty przez Hadisa Zubanovica w ostatniej minucie przypieczetowal zwyciestwo w mistrzostwach (Bosni) nad FK Sarajevo, na stadionie przeciwnika (Kosevo), w obecnosci delegacji UEFA z sekretarzem generalnym Gerhardem Aigerem. Klub, w ostatnich latach majacy najwieksze wsparcie kbicow w miescie, powrocil na europejska mape."
Przyjemnie cos takiego przeczytac. Kiedys slyszalem, ze Hadis jest swego rodzaju legenda w Sarajewie. Pewnie dlugo bedziemy musieli czekac, az kolejny gracz Zaglebia pojawi sie w tego typu publikacji. Powodzenia Hadis!