Przyszłość Zagłębia

[gregor]

osobiście byłem PEWNY ze za korupcję pracowników klubu GóWNO Nam zrobią , no bo jak można wywalić z roboty firme , skoro fanty wynosił przysłowiowy Józek z Wackiem ,
tochel i rudy to osobna para kaloszy pamiętam i jednego i drugiego z boisk extraklasy ,
rudego rozumiem był sędzią to był mus brać , Piłkarski Poker , ale tochela to pojąć nie moge jak grał w noge to się naumiał czy w akademi kuleszy , od kolegów trenerów to strategiczne stanowisko można planować do woli mitrza , utrzymanie ,co chcesz full wypas .
Baczyński to porządny chłop ,oby NAS wyciągnał z tego syfu bo dobre imię klubu to największy SKARB KIBICA ,kupowała cała POLSKA a powiesili ...

[Monti]

A dla mnie problem nie tkwi w tym kupowaniu a w sprzedawaniu. To że każdy kto chciał coś osiągnąć musiał kupować - płacić haracz wszyscy już wiemy. Nawet jestem w stanie rozgrzeszyć Tochela jeśli tak jak deklaruje nie brał udziału w SPRZEDAWAIU. Nie daruję jednak tym s..synom, którzy sprzedali nas kibiców. Teraz jak tak analizuję to coś mi się zdaje że i ten spadek z II do III ligi mógł być tego przyczyną a i awans może mógł być wcześniej.

[wierny do końca]

Adamie, Rzeczniku!

Czy Zagłębie odwołało się w końcu od decyzji WD (4 pkty i kara finansowa).

PS. Bez urazy, ale polityka informacyjna klubu jest najdelikatniej rzecz ujmując...mierna!

[Raul75]

dwa najblizsze mecze zadecyduja czy pojdziemy na dno tabeli i bedziemy oczekiwac 3 ligi, czy bedziemy ciagle w walce ... o 2 lige
osobiscie niechcialbym zeby Kowalik stracil prace, niech wkoncu ktos usiadzie na dluzej na naszej lawce trenerskiej zbuduje jakis swoj zespol, zrealizuje swoja koncepcje i napewno wyjdzie nam to na dobre. bo zmiana trenera napewno nic nie da, powiedzmy sobie szczerze ze mocarzami nie jestesmy i nikt z tych zawodnikow nie wycisnie wiecej, jedynie moze pomoc spokoj, zgranie i stabilizacja

pewnie ma Kolega dojście do Fergussona, albo chociaż Murinho, bliżej Kolegi a niepewny jego los? Licencja UEFA Pro jak widać bowiem za mało. Rozumiem. No i to że mimo wszystko w takich warunkach nie nastawia na murowanie bramki, mając takich zawodników - to też za mało. No i to, że z łapanki w sześć tygodni nie zbudował zespołu przy budżecie 7 mln, to też za mało, nie on ma dostać trochę czasu, tylko nastąpny, bo pewnie od razu zmieni się budżet.

Kolego; czytaj uważnie posty bo Lars chce Kowalika dalej na ławce trenerskiej i nie chce tu Fergusona czy Mourinho( taka jest poprawna pisownia jego nazwiska Kolego). Ja się z tym zgadzam. Na dzień dzisiejszy ostatnia rzecz to zmiana trenera. Szkoda tylko tej skuteczności a raczej jej braku. To co się działo na Legii w I połowie było kiepskim pokazem nie-umiejętności.

[Blajpios]

dwa najblizsze mecze zadecyduja czy pojdziemy na dno tabeli i bedziemy oczekiwac 3 ligi, czy bedziemy ciagle w walce ... o 2 lige
osobiscie niechcialbym zeby Kowalik stracil prace, niech wkoncu ktos usiadzie na dluzej na naszej lawce trenerskiej zbuduje jakis swoj zespol, zrealizuje swoja koncepcje i napewno wyjdzie nam to na dobre. bo zmiana trenera napewno nic nie da, powiedzmy sobie szczerze ze mocarzami nie jestesmy i nikt z tych zawodnikow nie wycisnie wiecej, jedynie moze pomoc spokoj, zgranie i stabilizacja

pewnie ma Kolega dojście do Fergussona, albo chociaż Murinho, bliżej Kolegi a niepewny jego los? Licencja UEFA Pro jak widać bowiem za mało. Rozumiem. No i to że mimo wszystko w takich warunkach nie nastawia na murowanie bramki, mając takich zawodników - to też za mało. No i to, że z łapanki w sześć tygodni nie zbudował zespołu przy budżecie 7 mln, to też za mało, nie on ma dostać trochę czasu, tylko nastąpny, bo pewnie od razu zmieni się budżet.

Kolego; czytaj uważnie posty bo Lars chce Kowalika dalej na ławce trenerskiej i nie chce tu Fergusona czy Mourinho( taka jest poprawna pisownia jego nazwiska Kolego). Ja się z tym zgadzam. Na dzień dzisiejszy ostatnia rzecz to zmiana trenera. Szkoda tylko tej skuteczności a raczej jej braku. To co się działo na Legii w I połowie było kiepskim pokazem nie-umiejętności.

Hm, cieszyć się, że tak Kol. Raul75 zaczął dokładnie czytać moje teksty? Nawet w inne tematy zaszedł - czy we wszystkie? W każdym razie, jest parę powodów, dla których chyba cieszyć się należy. Mam nadzieję, że do nich dojdzie radość z przemyślenia przez Kolegę treści, które podsuwam, bo naprawdę istotną powinna być na przykład choćby sprawa zrozumienia, że kibice krzyczący "Klub to my nie wy", gdy posuwają się jedynie do pewnego stopnia, wyrażają piękną ideę, lokalny patriotyzm itp; niemniej, gdy robią to w ciut innym nastawieniu, to przekraczają pewne granice - choćby te np. niepotrzebne, czy też granice śmieszności, czy nawet może być i gorzej.
Widać też, że trafna co do Kol.<Raul75> była aluzja "poprawności pisowni"; szkoda, jeżeli tylko go rozsierdziła - ale może nie, może też u siebie zauważył Kolega coś w tym stylu, do własnego ogródka? Może nie popełniałby niektórych błędów interpretacji.
Bezsprzecznie choćby jedna rzecz przy tej całej historii była taka, że cieszę się, bo inaczej nie zauważyłbym mojego błędu wklejenia odpowiedzi pod źle zacytowanym tekstem. Po prostu, czasem jest tak, że zabieram się za pisanie komentarza, ale napisać go mogę później. Stąd często dopiero napisawszy - się loguję i wklejam w odpowiednie miejsce. Działając w pośpiechu i machinalnie pewnie nie tam kliknąłem, gdzie był pierwotny komentarz. NO I WYSZŁO HORRENDUM! MYŚLAC PODOBNIE JAK KOL.LARS - zacytowałem go jako przykład myślenia, któremu się przeciwstawiam. Pisałem bowiem poruszony jakimś głosem w stylu "co oni robią, Kowalik wypie..., wyje... takich patałachów, natychmiast, teraz inni". Wkleiłem zaś głos, jaki wkleiłem. Na pewno tego nie sprawdzałbym potem więc w gruncie rzeczy - i Bogu dzięki - śledcza działalność Kol.<Raul75> sprawiła odkrycie błędu, więc tylko dzięki temu mogłem już wykasować niewłaściwie zacytowanie Kol.<Lars> i przeprosić. Tak, że w końcu - cieszę się akurat z tego. Choć akurat nie tylko umiem czytać wnikliwie, ale i to robię - to najlepiej tu widać, że i machinalnemu otwieraniu tematów też trzeba poświęcić dość uwagi, by nie robić takich lapsusów, które w końcu - choćby Autora - wkurzać mogą.
Mam nadzieję, jak już powyżej napisałem, że jeszcze trochę innych radości mi przyjdzie z powodów również powyżej wyłuszczonych. Mam nadzieję, że zbyt długo nie będzie trzeba czekać na efekty.

[fan78]

Adamie, Rzeczniku!

Czy Zagłębie odwołało się w końcu od decyzji WD (4 pkty i kara finansowa).

PS. Bez urazy, ale polityka informacyjna klubu jest najdelikatniej rzecz ujmując...mierna!

Podbijam i mam pare pytań wiecej.
Dlaczego nazwisko Rudego dalej znajduje sie w dziale "nasze sławy"?Przeprowadzona została na forum ankieta,kibice opowiedzieli sie w znakomitej wiekszosci za usunieciem go z tamtąd.Kiedy to nastąpi?
Dlaczego strona oficjalna nie podała informacji o rezygnacji wiceprezesa Barana i przyczynach tej rezygnacji?
Co z herbem?Oficjalna strona uzywa kibicowskiego,klub dalej "piłki".Zamierzacie przywr ócic stary herb?
Pozdrawiam.

[Blajpios]

Adamie, Rzeczniku!

Czy Zagłębie odwołało się w końcu od decyzji WD (4 pkty i kara finansowa).

PS. Bez urazy, ale polityka informacyjna klubu jest najdelikatniej rzecz ujmując...mierna!

Podbijam i mam pare pytań wiecej.
Dlaczego nazwisko Rudego dalej znajduje sie w dziale "nasze sławy"?Przeprowadzona została na forum ankieta,kibice opowiedzieli sie w znakomitej wiekszosci za usunieciem go z tamtąd.Kiedy to nastąpi?
Dlaczego strona oficjalna nie podała informacji o rezygnacji wiceprezesa Barana i przyczynach tej rezygnacji?
Co z herbem?Oficjalna strona uzywa kibicowskiego,klub dalej "piłki".Zamierzacie przywr ócic stary herb?
Pozdrawiam.

też podbijam i wydaje mi się, że to wszystko niezbyt dobrze świadczy. Już myślałem, że można trochę "odpuścić" z czujnością - kto wie jednak, czy tak jest naprawdę, że napięcia się zmniejszają. Milczenie rzecznika, polityka informacyjna osłabiona, opóźniona. Ponoć Wiceprezes podał się do dymisji - też cisza. Coś z nowym kierownikiem drużyny wcześniej. Działania adwokata - cisza. Swego czasu występowało Zagłębie o status pokrzywdzonego - cisza, co z tą sprawą. Sprawy remontu - też dziwne rzeczy się dzieją. Rozwiązanie kontraktów z niektórymi piłkarzami, ja najbardziej słuszne - ale żaden nowy. Tak więc rzeczywiście, wyglądają sprawy niepokojąco. Oczywiste jest, że nie o wszystkim Zarząd, Rzecznik będą informować. Niektóre jednak informacje są naturalne i konieczne, jeżeli np. rzeczywiście była dymisja - i odwlekanie nic nie da. Co do pozostałych, biorąc zwłaszcza pod uwagę zjednoczenie wokół Zagłębia kibiców czy sympatyków, poczucie swoistej wspólnoty, charakter zagłębiowski - jednak jakaś szczera informacja choćby o kłopotach, byłaby jak najbardziej pożądana, rozwijająca tę wspólnotę, współtworząca ten zagłębiowski charakter... I jakoś - już z racji dotychczasowego zjednoczenia wokół sprawy, trochę jakby się to należy tym ludziom. Choć oczywiście - sympatycy muszą rozumieć, że trudno, by było "głoszone na ulicach przez megafony", zwłaszcza w kłopotach. Chodzi jednak o to, by zaangażowani, życzliwi, sympatycy Zagłębia, poczuli w uczciwym rewanżu - że są traktowani odpowiednio poważnie.

[dziejus]

Tez wydaje mi sie ze z tego"hurra-optymizmu"ktory nie tak dawno plynal z ust zarzadu zostaly juz jej tylko resztki.Pewnie ze codzienna mozolna praca ktora wykonuja wlodarze naszego klubu nie jest moze zbyt ciekawa aby o niej pisac na forum.Ale skoro juz mamy "swojego"rzecznika to powinnismy sie dowiadywac o pewnych planach zwiazanych z przyszloscia klubu,zmianach kadrowych,klopotach.Chocby wszystkie te zamierzenia pozostaly w sferze planow trzeba moim zdaniem rozmawiac z kibicami bo wydaje mi sie ze sa tego warci.Wykazali nie raz i nie dwa ze na nich zawsze mozna polegac.Razem tworzymy jedna rodzine a podstawa trwalego i udanego zwiazku jest m.in dialog,rozmowa,wzajemne przekonywanie sie.I nie trzeba do tego osob trzecich bo z tego moga powstac tylko przeklamania i ferment.

[Blajpios]

Tez wydaje mi sie ze z tego"hurra-optymizmu"ktory nie tak dawno plynal z ust zarzadu zostaly juz jej tylko resztki.Pewnie ze codzienna mozolna praca ktora wykonuja wlodarze naszego klubu nie jest moze zbyt ciekawa aby o niej pisac na forum.Ale skoro juz mamy "swojego"rzecznika to powinnismy sie dowiadywac o pewnych planach zwiazanych z przyszloscia klubu,zmianach kadrowych,klopotach.Chocby wszystkie te zamierzenia pozostaly w sferze planow trzeba moim zdaniem rozmawiac z kibicami bo wydaje mi sie ze sa tego warci.Wykazali nie raz i nie dwa ze na nich zawsze mozna polegac.Razem tworzymy jedna rodzine a podstawa trwalego i udanego zwiazku jest m.in dialog,rozmowa,wzajemne przekonywanie sie.I nie trzeba do tego osob trzecich bo z tego moga powstac tylko przeklamania i ferment.

i mam nadzieję, że Włodarze Klubu dostrzegną także w tym zainteresowaniu - takie samo traktowanie ze strony kibiców i sympatyków, dostrzegną, że to jest i dla nich wsparcie. Nawet jeżeli czasem emocjonalne wypowiedzi idą w kierunku sformułowań typu "wypie... wyje... itp". Myślę, że sympatycy też chcą przez to wyrazić solidarność czy jedność zagłębiowską, choćby dla wzmocnienia działań Klubu. Z pewnością bowiem przynajmniej większość ma świadomość, że w takiej sytuacji prowadzić Klub nie jest łatwo - i także włodarzom przyda się takie poważno przyjacielskie umocnienie ze strony sympatyków. W jedności siła. To znaczy - tworzyć Wielkie Zagłębie.

[wierny do końca]

Po przykrych chwilach, które nas spotkały, po całym zamieszaniu z właścicielem, miałem nadzieję, że dla Zagłębia nastały lepsze chwile - chwile noramalności.

Niestety (choć pizę to z przykrością) od normalności dzielą nas lata świetlne !!!

Pierwszą kadencją Pana Baczyńskiego byłem zniesmaczony, prywatny folwark (grający syn, który co najwyżej mógł pograć w szachy - udowodniła to jego dalsza "kariera", prezes nieomylny, nadprezes - trener, itd.) nie przypadł mi do gustu.

Bardzo, bardzo, bardzo...chcę się mylić, ale zaczyna mi to pachnieć powrotem króla Leszka na tron...niestety!

Brak polityki informacyjnej klubu, brak jakichkolwiek działań marketingowych, brak konsekwencji w "aferze korupcyjnej", nieporozumienia w zarządzie, w temacie stadion same frazesy, bez pokrycia w faktach (takie "wicie, rozumicie...")....zapewne wielu z Was powie, że nie wiemy jaki jest stan faktyczy,ale za to odpowiada sam klub (co wcześniej napisałem)!!!

PS. Gotów jestem odszcekać wszystko co napisałem powyżej, chętnie nawet to uczynię i postawię dodotkowo dąbrą whisky Prezesowi Baczyńskiemu pod jednym jednak warunkiem...niech udowodni, że jest dobrym prezesem!!!!...do czego gorąco Go zachęcam i dopinguję!!!

[peterrabit3]

Po przykrych chwilach, które nas spotkały, po całym zamieszaniu z właścicielem, miałem nadzieję, że dla Zagłębia nastały lepsze chwile - chwile noramalności.

Niestety (choć pizę to z przykrością) od normalności dzielą nas lata świetlne !!!

Pierwszą kadencją Pana Baczyńskiego byłem zniesmaczony, prywatny folwark (grający syn, który co najwyżej mógł pograć w szachy - udowodniła to jego dalsza "kariera", prezes nieomylny, nadprezes - trener, itd.) nie przypadł mi do gustu.

Bardzo, bardzo, bardzo...chcę się mylić, ale zaczyna mi to pachnieć powrotem króla Leszka na tron...niestety!

Brak polityki informacyjnej klubu, brak jakichkolwiek działań marketingowych, brak konsekwencji w "aferze korupcyjnej", nieporozumienia w zarządzie, w temacie stadion same frazesy, bez pokrycia w faktach (takie "wicie, rozumicie...")....zapewne wielu z Was powie, że nie wiemy jaki jest stan faktyczy,ale za to odpowiada sam klub (co wcześniej napisałem)!!!

PS. Gotów jestem odszcekać wszystko co napisałem powyżej, chętnie nawet to uczynię i postawię dodotkowo dąbrą whisky Prezesowi Baczyńskiemu pod jednym jednak warunkiem...niech udowodni, że jest dobrym prezesem!!!!...do czego gorąco Go zachęcam i dopinguję!!!

[ Dodano: 29-08-2007, 11:15 ]
Bravo.....
podpisuje sie dwoma rekami,,

[ Komentarz dodany przez: YOOSHKY: 30-08-2007, 8:11 ]
Post z kategorii "Nabijam". Teraz pod Twoim wpisem powinno się pojawić 100 postów w stylu "ja też", "i ja też". Daruj sobie jak nie masz nic konkretnego do napisania.

[laBombonera]

Brak polityki informacyjnej klubu, brak jakichkolwiek działań marketingowych, brak konsekwencji w "aferze korupcyjnej"!

1.wyglada na to ze o marketimgu w Sosnowcu to chyba wietylko Babcia sprzedajaca slonecznik wolajac "slonecznik palony".
2.gdzie to odwolanie?
3.sprzedawczykow do sadu tak chyba mialo byc?

[YOOSHKY]

[...]
2.gdzie to odwolanie?
3.sprzedawczykow do sadu tak chyba mialo byc?
[...]

Ad.2.
Z tego co wiem to do klubu jeszcze nie wpłynęło pismo związane z orzeczeniem kary. Więc póki co nie można sie odwołać bo nie ma od czego.

Ad.3.
Chyba najpierw wypadałoby poczekać na wynik jaki przyniesie złożony wniosek o przyznanie statusu pokrzywdzonego. Jeśli status zostanie przyznany to wtedy klub nie musi zakładać dodatkowych spraw lecz wystąpi jako oskarżyciel posiłkowy. Będzie miał spore uprawnienia, m.in. wgląd do akt ze śledztwa, wpływ na toczące się postępowanie sądowe (karne) przeciwko piłkarzom może zgłaszać własne wnioski dowodowe, zadawać pytania osobom przesłuchiwanym. Nawet w tym samym przewodzie sądowym możliwe jest orzeczenie w sprawie naprawienia szkód wyrządzonych klubowi. Jeśli klub nie będzie usatysfakcjonowany to później może rozpocząć dodatkowo postępowanie cywilne przeciwko naszym graczom.

"[...] W sprawach o przestępstwa z oskarżenia publicznego pokrzywdzony może w postępowaniu sądowym działać jako strona w charakterze oskarżyciela posiłkowego obok oskarżyciela publicznego lub zamiast niego (art.53 kpk). W wypadku wniesienia aktu oskarżenia przez oskarżyciela publicznego , pokrzywdzony może aż do rozpoczęcia przewodu sądowego na rozprawie głównej złożyć oświadczenie, że będzie działał w charakterze oskarżyciela posiłkowego. W takim przypadku odstąpienie przez oskarżyciela publicznego od oskarżenia nie pozbawia uprawnień oskarżyciela posiłkowego.
Oskarżyciel posiłkowy w postępowaniu jurysdykcyjnym jest pełnoprawną stroną procesową. W podejmowanych działaniach jest niezależny od oskarżyciela publicznego. Ma prawo do składania wniosków dowodowych, uczestniczenia w czynnościach procesowych, zaskarżania orzeczeń sądowych, w tym także w odniesieniu do kary. Mając na uwadze interes jaki reprezentuje, może jedynie popierać oskarżenie, a w związku z tym nie może podejmować czynności na korzyść oskarżonego.
Pokrzywdzony może występować przed sądem w charakterze oskarżyciela posiłkowego także zamiast oskarżyciela publicznego. Następuje to w sytuacji odstąpienia przez tego ostatniego od oskarżenia. Nadto pokrzywdzony może wystąpić samodzielnie w charakterze oskarżyciela posiłkowego po wniesieniu do sądu aktu oskarżenia o przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego w razie powtórnego, po wcześniejszym uchyleniu przez sąd, wydania przez prokuratora postanowienia o umorzeniu postępowania przygotowawczego lub odmowie jego wszczęcia. [...]"

Chyba wszyscy widzą jak ważna jest ta sprawa. Aby pozwać teraz piłkarzy (proces cywilny) należy im samodzielnie udowodnić winę oraz poniesione straty. Chyba lepiej poczekać aż winę udowodni prokurator (w procesie karnym) a klub zajmie się dokumentowaniem poniesionych strat strat (w procesie cywilnym po karnym).

Wiadomo ile toczą się sprawy sądowe i śledztwa. Pewnie wniosek naszego klubu został tylko przeczytany i odłożony na półkę. Musimy czekać.

[emdżej]

Dlaczego strona oficjalna nie podała informacji o rezygnacji wiceprezesa Barana i przyczynach tej rezygnacji?

Dlatego, że strona oficjalna nie powiela rozsianych plotek

[eL-Grego]

Dlaczego strona oficjalna nie podała informacji o rezygnacji wiceprezesa Barana i przyczynach tej rezygnacji?

Dlatego, że strona oficjalna nie powiela rozsianych plotek

OK, nie rozsiewacie plotek.. Ale dlaczego tych plotek nie "prostujecie"? Dlaczego, choć jak nigdy wcześniej jesteście blisko spraw klubowych, informacji o klubie dowiadujemy się z Wyborczej albo innego portalu - ten portal potrafił skontaktować się z p. Baranem i rozwiać plotki. O sytuacji w klubie, sprawie postępów w remoncie stadionu pozostają nam tylko domysły a brak rzetelnej informacji. Był wcześniej cykl wywiadów, mogliśmy zadawać pytania do wybranych osób, czy nie można do tego dobrago zwyczaju wrócić?