przez Blajpios 2007-07-24, 6:55 pm
Prawdę powiedziawszy, jeżeli tych meczy jest kilkanaście, to nawet zaczynam się przychylać, że degradacja jest najlepszym rozwiązaniem. Lepsze to na pewno, niż "wyżebrane", "z łaski" pozostanie w I lidze i potem bycie "szachowanymi", że jaką to łaskę zrobili. Zagłębie ma historię, że w ostatnich 2 dekadach raczej było "odstawiane na bok" przez tę ekipę PZPNu, więc szkoda sobie takiej ;-) martyrologii psuć, która kiedyś będzie doceniona.
Przede wszystkim - przy takiej ilości zarzutów degradacja byłaby zasłużona - a jest do wygrania to, że podchodzi się godnie. Spokojnie można poczekać - nie z awansem, bo z tym składem można walczyć o awans w tym roku. Ale z podsumowaniem. Za 5 lat "wystawi się" rachunek, co zrobili z zarzutami dla Lubina, Korony, Cracovii itd. Czy czują się uczciwie wielkie firmy, które ustawiały mecze jeszcze przed tym czasem, co prokuratorzy mogą teraz sięgać.
Chodzi tylko o to, by nie dać się spuścić o dwie klasy, albo o jedną od II ligi licząc. Jeżeli chcą spuszczać, to jednak Zagłębie prawnie znalazło się w I i od tego liczymy.
A to, że wyjdzie na jaw, że spuszczono w przeddzień - to tylko pokaże kibicom, jakie liczą się układy i jak w słabszych ma się kozłów ofiarnych. Będzie można przypomnieć historię "kozłowania" Zagłębia w ostatnich latach. Propagandowo da się tu coś ugrać - i lepsze to, niż pogranie rok w pierwszej lidze i polecenie, bo za dużo punktów karnych. Bo jednocześnie pójdą wszystkie bluzgi za korupcję, i te innym należne, Lubinowi i innymF: właśnie na Zagłębie. Bo dziwnym trafem wystawione teraz na ostrzał jest "tyle, ile trzeba": jedno właśnie Zagłębie.
W tym wszystkim będzie można i jedno jeszcze. Pan Szatan chyba jeszcze ma za mało kasy, by "pojąć, jak grać" i zostało mu jakieś dziwnie uczciwe podejście. Nie ten właściciel, nie ten zarząd wpakował w tarapaty, ale nie uchyla się Zagłębie od konsekwencji. Bo przejął to, co Zagłębie od stu lat prezentuje. Z całym bogactwem inwentarza. Dlatego przekonuje, że to naprawdę od 100 lat ten sam klub trwa.
A co na to p. Boniek? - który przejął klub "ale tylko trochę, tylko tyle, co jest byle długów nie przejąć? A co na to GKS Katowice? itp.
Jak piszę. Z perspektywy czasu, widać będzie, że uczciwe podejście procentuje. A to już sto lat czasu tego klubu. Mamy więc czas i teraz - a "szlachectwo zobowiązuje".