przez fan78 2007-04-28, 11:58 am
A tutaj mala ciekawostka na temat jednego z kibiców Lechii który chyba na jutrzejszy mecz jednak nie zawita,chociaz kto wie...
Komu kibicuje Tusk
Tak się jakoś złożyło, że spotkałem wczoraj Marka Jurka. I jako ludzie poważni, rozmawialiśmy oczywiście nie o polityce, a o futbolu (na przykład, że on jest z rocznika Maradony, niezły to był zatem rocznik!). I przyszło mi na myśl, że za tymi wszystkimi ważnymi personami, albo raczej gdzieś w ich środku kryją się zwyczajni kibice, szczerzy, wierni, oddani, kochający polski futbol (Jurek uwielbia Polonię, tę warszawską), kibice nie odarci nigdy z chłopięcych marzeń.
I gdy tak się miło rozmawiało. Ciekawą i całkowicie nieznaną historię opowiedział Tomasz Wołek, znawca i świata politycznego, i futbolowego. Że wieki temu organizował w Lechii Gdańsk Klub Kibica (tej drużynie z kolei kibicował Lech Wałęsa). I że do pracy w tymże klubie zgłosił się siedemnastoletni blondynek Donald Tusk. - Mimo młodzieńczego wieku - opowiadał Wołek - błyskawicznie zdobył sobie uznanie fanów. Bo kiedy pojechali całą grupą na drugoligowy mecz do Bydgoszczy, otoczyli ich tam na dworcu miejscowi chuligani. I wówczas Tusk, wywijając jakimś gumowym wężem niczym Longinus Podbipięta Zerwikapturem, uratował kolegów i umożliwił im ewakuację. Szkoda tylko - podsumował Wołek - że Donald zdał zaraz na studia, bo Lechia miałaby fantastycznego szefa kibiców. (...)
PAWEŁ ZARZECZNY
Donald Hools :056: :galy: