przez Blajpios 2007-03-07, 11:42 pm
To jest jednakowy wpis przeznaczony na oba fora kibicowskie, tyle, że w różnych tematach, bo na "100%" ten temat podziału, choć nie wprost, jest poruszany wśród "błędów działania serwisu". Może zresztą to właściwa lokalizacja?
Już kiedyś były kłopoty w tej dziedzinie jedności i udało się je pokonać.
Hm. W gruncie rzeczy, tak jednoznacznie, to rozdział byłbym chyba w stanie zrozumieć jedynie wtedy, gdyby nastąpiła polaryzacja ze względu.... na "przechwycenie" wpływu w portalu przez ludzi chcących storpedować jakiekolwiek znaczne oczyszczenie polskiej piłki! Można by taki rozdział zaakceptować, gdyby ludzie związani z dawnymi działaczami, graczami itp cyrku zwanego "uczciwą grą PZPN", chcący zachować całą tę gre pozorów, jaka była, cały ten fałszywy system: jednoczyli się z pomocą zagłębiowskiego portalu blokując odnowę. Niestety, obawiam się w końcu takich działań w skali polskiej piłki, kontrakcja "starego systemu" zdaje się być perfekcyjnie przygotowana. Niejaki pan Blatter zatrwożył "uspokajając" L. Kaczyńskiego, gdy powiedział, że "korupcja w Polsce nie odbiega od innych krajów". Cóż, powiedział czym jest cały ten światek kumpli, fifak albo uefiak. Ale to nie jedyny element kontrataku. Wydawać się może nawet, że obrona jest doskonale przemyślana: kto wie, czy bubel proponowany jako statut, który ostatnio 2 razy został odrzucony przez sąd - to nie był specjalnie przygotowany ruch? A "doświadczeni działacze" tylko czekają. I dalej będą zamiatać pod dywan. Dlatego, sądząc, że mogą wiele chcieć zawłaszczyć, rozumiałbym jakiś rozdział. Bo bez masowego nacisku kibiców, którzy zdołaliby przez bojkot odciąć od stołków tych, którzy kpią nazywając sportem "ustawiony" teatr - nikną nadzieje na oczyszczenie.
POZA POWYŻSZYMI WZGLĘDAMI, TO NAPRAWDĘ TRUDNO JEST UZNAĆ RACJĘ ISTNIENIA TAKIEGO ROZDZIAŁU MIĘDZY FORAMI ZAGŁĘBIA. OT, TYLE!
NAPRAWDĘ, WARTO SIĘ CHYBA ZASTANOWIĆ.
Gdyby jeszcze działo się tak, że portal zaglebie.sosnowiec.pl stałby się - wraz ze swoim forum - oficjalną witryną klubu, wspieranym formalnie, finansowo przez klub a jednocześnie powstaje na zasadzie trochę "hyde parku" kibicowskie forum: to jeszcze, na zasadzie współpracy, można to zrozumieć.
Tyle, że nic z tego się nie zapowiada. Te demonstracyjne opuszczenia, te obrzucania się niechęcią (inwektyw jest raczej mało, na szczęście, choć i one są) - wszystko to wskazuje raczej na "rozwód zawiedzionych stron" aniżeli na rozserzenie formy dla lepszych możliwości. Przecież wystarczy spojrzeć na wpisy, by się o tym przekonać... Toteż, naprawdę, zaapelujmy razem, do najbardziej zaangażowanych z obu stron: ROZWAŻCIE NAPRAWDĘ, CZY COŚ TAKIE POOBRAŻANIE SIĘ NA SIEBIE DAĆ COŚKOLWIEK MOŻE, ZWŁASZCZA ZAGŁĘBIU???