przez Wuzel 2007-01-27, 2:05 pm
No warunki powrotu z Torunia fatal. Co do meczu Toruń nie grał nic i nasi też nie starali się za bardzo. NIestety 2 bramki dla TKH nie powinny wpaść. Pierwasz zza bramki wyjazd i Stepokura puszcza a trzecia Dołęga samotnie robi kółeczko obok bramki i strzela pod ręke "Kury". Widać było niepewność ale chłopak się starał i brawa dla niego (pierwsza wypowiedź w życiu dla nas 8) - później zarzucę). Sosiński normalnie mnie zaskoczył. Sam ruszył z czerwonej minął obrońców i strzelił w Wahę ,który płożył sie na lodzie - Sosna coś tam kijem dłubał i krążek dalej pleciałw stronę bramki a on go włożył i na całej hali wielkie oooooooooooooooooooooo :D:D:D. Kapitalne bramki Teddyego i 2 ga Leona. Teddy samotnie przemknął obok 2 obrońców i silnie wpakował w okno, a Labryga pieknie podjechał pod bramkę i włożył pod ręke zasłonietego Wahy krążek - czekał aż straci kontakt. Mimo tego, że graliśmy miby dobrze cały czas bałem się o wynik i głupie bramki. Na szczęście nie stracili więcej. Widać ,że Jawa to 70% drużyny - w rozmowie z el trenero powiedział, że może go zabraknąć jutro :(. Przed nami ważny mecz!!
CWELE - tak można nazwać tych kibiców, k***a pluli na naszych zawodników a burak z ochrony tylko się śmiał - szczyt! , a później przychodziły łebki do naszych i " Panie daj Pan kija". Co za szajs!
Na trybunach piknik :D:D tak jakby u nas grały smsy :lol: