Moderatorzy: flex, Smazu, krzysiu, swiezy52, kierat, BrzydaL
Misaki napisał(a):troche nie rozumiem tego przeciez pkt zdobyte z Unią nie kasują się tylko by się liczyły dalej ale skoro wolą zdobywać je z Tychami czy Cracovią zamiast z teoretycznie słabszą Unią to tylko pogratulować zamysłu strategicznego...
Jarosław Morawiecki, trener Zagłębia, zgodnie z zapowiedzią dał w meczu z Unią odpocząć Tomaszowi Jaworskiemu, który był najlepszym zawodnikiem drużyny z Sosnowca w pierwszej części rozgrywek. Kibice w Oświęcimiu nie zobaczyli też na lodzie Mariusz Puzio, którym razem z "Jawą" stanowił przez wiele lat o sile Unii. Na absencji podstawowych zawodników najbardziej skorzystał Bartosz Stepokura, który wreszcie doczekał się debiutu w bramce Zagłębia. Wychowanek Stoczniowca Gdańsk został wystawiony przez swoich kolegów na ciężką próbę i przepuścił aż osiem goli.
Unia Oświęcim - Zagłębie Sosnowiec 8:4 (2:1 0:1, 6:2)
Bramki: 0:1 Horny (2.), 1:1 Jaros (8.), 2:1 Gabryś (17.), 2:2 Bernat (38.), 3:2 Radwan (46.), 4:2 Klisiak (47.), 5:2 Cinalski (50.), 6:2 A. Kowalówka (51.), 7:2 Radwan (53.), 7:3 Bernat (58.), 8:3 Klisiak (58.), 8:4 T. Da Costa (60.)
Zagłębie: Stepokura; Labryga - Syczow, Rutkowski - Duszak, Sosiński - Majewski; Twardy - T. Kozłowski - M. Kozłowski, Filo - Grobarczyk - Horny, Bernat - T. Da Costa - G. Da Costa, Ł. Podsiadło - Ł. Rutkowski - Jasicki oraz Golec. Kary: 32-16. Widzów: 800
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników