przez WOJTEK 2006-08-26, 3:20 pm
Szanowne koleżanki i szanowni koledzy.
Liczba jest dramatycznie niska. Jeśli jutro się nie zjawi sporo ludzi to mamy minus zajebisty.
Ale chciałem poruszyć inną kwestię:
Chodzi mianowicie o zapisy. Skoro są prowadzone zapisy to jest to działanie w zamierzonym celu. Za pociągi płaci się PRZED wyjazdem. Więc wczoraj MUSIELIŚMY pożyczać kasę. Bo komuś sie nie chcę dupy ruszyć do sklepu i zapisać. Oczywiście zaraz będą tłumaczenia, że nie mam czasu, że pracuję lub wyjechałem. Ale każdy ma kolegę, ojca, matkę czy cholera wie jeszcze kogo, więc to chyba nie jest problem nie do przebycia.
Kolejna sprawa: sprzedaż biletów. Po to jest to porwadzone w sklepie przed wyjazdem by miało to ręce i nogi. Dziś byłem w klubie podbić listę (tak, jest taki wymóg) na liście było 155 osób. I gdyby nie to, że uprosiłem Dyrektora to musiałbym ODDAĆ resztę biletów do klubu. I co wtedy by zrobiły cwaniaczki olewające wszystkich i wszystko ?? Na miejscu by pewnie obrzucali mnie gównem, że nie załatwiłem wejścia. Dziś przeszło, ale jutro się może nie udać.