przez Wuzel 2006-01-17, 10:02 pm
Sanok silny na 1,5 tercji są oni nieskuteczni i dzięki temu też wygraliśmy, najładniejsza bramka Teddyego no i bardzo mi sie podobała akcja Bernat - Danieluk po któej zdobylismy bramke grając w osłabieniu.
Bernat ładnie ściągnął dwóch na siebie a Danieluk w końcu sobie strzelił.
BRAWO!
-----
Przepiękny gol Teddyego da Costy i dobra gra całgo zespołu, to elementy które wpłynęły na dzisiejsze zwycięstwo nad KH Sanok.
Mecz rozpoczął się dość niespdziewanie, gdyż to przyjezdni zdobyli bramkę, strzał Ciepłego z niebieskiej lini był zbyt trudny do obrony i Szałaśny musiał wyciągać krążek z siatki. Minutę później sosnowiczanie doprowadzili do wyrównania, celne podanie Frączka wykorzystał Jasicki. Po zdobyciu bramki miejscowi zbyt rozluźnili swoje szyki co doprowadziło do straty kolejnej bramki, zdobywcą gola Panchenko. W końcowych momentach tercji Zagłębie po raz kolejny doprowadziło do wyrównania. Po strzale jednego z naszych hokeistów krążek odbił się od poprzeczki i trafił pod łyżwy Wojtarowicza, a ten strzałem po poprzeczkę zdobył gola.
Na początku drugiej tercji silnym strzałem popisał się Mejka, który wyprowadził Zagłębie na prowadzenie. Kolejną bramkę nasza drużyna zdobyła grając w osłabieniu, piękną akcję Bernata wykończył Danieluk i było 4:2. Ostatniego gola w tej tercji zdobył Kozłowski, po którego bramce Janiec zjechał na ławkę zawodników.
W ostatniej tercji gospodarze zdobyli jeszcze dwie bramki w końcowych minutach meczu. Szóstą bramkę zdobył w przepiękny sposób Teddy da Costa, który w dziecinny spsób ograł jednego z obrońców Sanoka i precyzyjnie pokonał Łukaszka. Ostatnią - drugą w meczu bramkę zdobył Kozłowski, który sprytnie ściągnął krążek do bramki przyjezdnych, ustalając tym samym wynik na 7:2
źródło : strona Zagłebia