W Sosnowcu powstaje elitarny Klub Kibiców. Działacze mają nadzieję, że w przyszłości kibice-biznesmeni przynajmniej w części odciążą w finansowaniu drużyny włoskich właścicieli Zagłębia.
Od 2001 roku Zagłębie funkcjonuje dzięki pieniądzom włoskich właścicieli spółki, które wypracowują firmy związane z koncernem Fiata. Sosnowiecki klub ma pewny, stabilny budżet, piłkarze chwalą sobie, że pieniądze otrzymują w terminie, jednak przykład Mariusza Ujka (jest zdecydowany, by grać w GKS-ie Bełchatów) pokazuje, że w zderzeniu z zarobkami w ekstraklasie Zagłębie nie jest już tak konkurencyjne. - Oparcie finansowania klubu na jednym sponsorze jest możliwe, ale też coraz trudniejsze - przyznaje Wojciech Rudy, dyrektor klub.
Stąd pomysł, by powołać przy Zagłębiu klub kibiców-biznesmenów, którzy mogliby wspierać drużynę. Na takie rozwiązanie przystał zarząd klubu z prezesem Giancarlo Motto na czele.
Co ciekawe, z inicjatywą wystąpili sami kibice - Robert Mirczak i Grzegorz Baran, przedsiębiorcy związani z branżą budowlaną. - Chcemy, żeby to nie była zbieranina przypadkowych ludzi. Do naszego grona będzie się można dostać za rekomendacją osoby, która już jest w klubie. Na początku może nas być mało, ot dziesięć, piętnaście osób. Docelowo jednak chcemy, żeby nas było 100. Naszym oczkiem w głowie będzie młodzież - podkreśla Mirczak.
- Zamożnych kibiców, emocjonalnie związanych z Zagłębiem, nie brakuje. Teraz będą mieli szansę, by zjednoczyć się pod jedną flagą - uzasadnia Rudy.
Klub ma działać na prawach stowarzyszenia, które będzie się kierować własnym statutem. Członkostwo będzie płatne (wpisowe jeszcze nie jest ustalone) - w zamian klubowicz może liczyć na własne miejsce na trybunie oraz na parkingu, spotkania z drużyną, a także gadżety czy koszulki.
Tak naprawdę klub ma być jednak tylko wstępem do bliższej biznesowej współpracy. - Liczymy, że kolejnym etapem będą umowy sponsorskie. Możliwości jest wiele. Piłkarze Zagłębia mogę nawet w zamian reklamować określone produkty czy branże - mówi Rudy.
gazeta.pl
swoją drogą ciekawa inicjatywa...nie tylko w kontekście sponsorowania Zagłębia, ale również możliwości wywarcia presji na władze zagłebiowskich miast w sprawie nowego stadionu
pożyjemy, zobaczymy
pozdrawiam