przez Krzysztof15 2006-06-01, 3:32 pm
Całkiem nieźle, ale pzwole sobie w tym temacie na kolejne uwagi (sugestie)
1. Dlaczego ci ludzie którzy zbierali przy kasach (specjalnie obserwowałem)
byli tacy jacyś : smutni/wystraszeni/smętni (niepotrzebne skreślić) :?:
Tam gdzie ja kupowałem bilet kolega który zbierał pieniadze coś tam burknął o zbiórce i to wszystko.
A TO O WIELE ZA MAŁO :!:
Ci ludzie którzy to robią muszą być uśmiechnięci, dowcipni, weseli i aktywni.
Mają swoją postawą i swoimi słowami aktywnie zachęcać do udziału w zbiórce, bo co co teraz robią jest tylko zaledwie informacją o prowadzonej akcji.
2. Jeżeli już ktoś podjął się tej pracy jaką jest zbieranie pieniędzy, to niech sie temu poświęci - niestety koledzy stojący przed schodami bardzo często więcej czasu poswięcają sobie, niż mijającym ich kibicom (to jest uwaga ogólna i niekoniecznie dotyczy ostatniego meczu, ale na pewno wielu wcześniejszych)
3. Zbiórka na Jagiellonię zakończone, ale należy "iść za ciosem" i na ostatnim meczu tego sezonu także należy ją dalej prowadzić. Cel takiej zbiórki może być różny, ale kasy chyba nigdy nie jest za dużo ?
Poza tym należy w ten sposób (ciągły) przyzwyczajać kibiców do tego, aby udzał w takich zbiórkach stał się nawykiem, aby każdy pamiętał o wrzuceniu paru drobnych do puszki. I to nie od święta, z okazji ważnego meczu, ale po prostu "na codzień"
Dlatego mocno sugeruję, aby na meczu z Jagiellonią prowadzić dalej zbiórkę. Z powodów o których pisałem wczesniej, a także z tego powodu, że w tym właśnie meczu może paść rekord frekwencji tego sezonu.
Jeżeli na tym meczu kwesta będzie dalej prowadzona, to padnie także rekord uzbieranych pieniędzy.
Mam nadzieję, że i te moje sugestie zostaną także (jak te z wyjściem pod kasy) wprowadzone w życie, a pozytywnym efektem będziemy zaskoczeni wszyscy :D