Przegląd prasy

[django]

Lucas, teksty na stronie głównej mają formę felietonów. Redakcja strony to nie jest jeden organizm, różni ludzie, różne opinie na ten sam temat. Ja bym widział tą stronę, jako forum wymiany różnych, czasem nie wszystkim podobających się punktów widzenia. A co do nacisków, to o tym można by napisać nie artykuł, a książkę. Niestety gra interesów, jaka dzieje się wokół klubu to jeden z większych problemów i przyczyn tego, w jakim punkcie jest teraz Zagłębie.

[LucasUSA]

Django, rozumiem Cie znakomicie, mnie rowniez podoba sie forma felietonow i otwartych polemik, ale zaznaczcie, ze to wlasnie taka forma, a nie "oficjalne stanowisko". Jak widzisz Todur nie bawi sie w subtelnosci i generalizuje, piszac ogolnie: strona kibicow Zaglebia, prowadzona przez kibicow itd. A przeciez wiemy, ze to uproszczenie.
Ale coz tu bedziemy duzo o Todurze gadac, warsztatem dziennikarskim go przewyzszacie - dlatego chlopak Was kopiuje I dlatego musicie uwazac na detale
A'propos naciskow - moze czas na ksiazke i ujawnienie tych interesow? Ja doskonale sobie zdaje sprawe, ze obecna sytuacja ma drugie dno.

[PawełK]

Niestety django, ale Twoje tłumaczenia teraz nie za wiele dadzą i może rozjaśnisz sprawę dla kilku osób na tym forum i... nic poza tym. Pisząc na stronie głównej dajesz jasno do zrozumienia, że to stanowisko serwisu i wszystkich osób go tworzących. Słuszne są argumenty zarówno Augusta jak i Lucasa. Chciałeś napisać coś w dobrej wierze, a wyszło zupełnie odwrotnie do potęgi 3. Sam zamysł może i ma podstawy do PODOBNYCH wniosków, tzn. że jechanie po młodzieży nic nie da. Lecz opisywanie to w taki sposób i dobór tych akurat słów jest zdecydowanie nie na miejscu. Nie na miejscu w dzisiejszej dobie i po tylu latach.

Można komuś powiedzieć: nie lubię Cię lub jesteś chujem. Widzisz różnicę?

Nazywanie kibiców Zagłębia frustratami lub osobami zdesperowanymi menopauzą żony w domu jest w obecnych czasach czystym skurwysyństwem. Dałeś gotowca do wyborczej w myśl ich linii poglądowej. To się chce czytać, bo ten stereotyp jest przez nich maglowany od lat. A tu proszę jeszcze podkreślenie, że to sami kibice kibicom tak napisali... k***a. Mam dla Ciebie propozycję... Załóż sobie może bloga jak Czado, bo w zasadzie ten tekst mi pod niego podjeżdża jak cholera. Gdybyś to inaczej napisał to bym może to jakoś zrozumiał ale dojebałeś bąka, w którym oskarżasz kibiców o robienie złego klimatu pod biznesy, a sam właśnie tym tekstem dojebałeś do pieca najgorzej. I to jeszcze 2 dni po meczu, kiedy już innymi sprawami się zajmowano.

Zarówno Łukasz jak i ja staramy się pisać prawdę. Boli to, że uważasz, że pod kibiców. Stąd wzmianki w artykułach po meczu oraz z tekście "Gdy emocje już opadną". Może po prostu zbyt różnimy się poglądami na pewne tematy, tzn. my może mamy bliżej do młyna niż Ty.

Co do książki. Panowie to nie jest łatwo tak sobie ją wydać. Koszty, z tym związane to jedna sprawa. Czy się później sprzeda to inna. A jeszcze ewentualne sprawy w sądzie to zupełnie inna bajka. Materiału jest sporo i grzechem byłoby nie spisać i się nie podzielić z resztą kibicowskiej braci. Ale kto wie, może pomimo różnic poglądowych kiedyś taką wydamy z Piotrkiem, gdyż ma lepsze pióro, o ile ja jakiekolwiek posiadam

[patrios91]

http://zaglebie.sosnowiec.pl/aktualnosc ... ezonu.html
Mowa o tym tekscie?
Jest swietny...i nie owija w bawelne by przypadkiem nie urazic chamstwa na trybunach. Trzeba zaczac rozdzielac pewne sprawy...

[mason]

Ja na przykład chętnie przeczytałbym artykuł-wywiad z Górskim i z szefem CTL Maczki-Bór aby się dowiedzieć jak to jest że firma która tyle zawdzięcza miastu (de facto anulowanie kilkumilionowego długu), firma z którą jak wszyscy twierdzą ma świetne relacje "sprawdzony gospodarz" sponsoruje nie klub z Sosnowca a klub za Brynicą i aktualnie nawet konkurenta Zagłębia? Takie pytanie zadawał nawet radny Winiarski na forum Sosnowiec Info u J. Lewandy.

Czy to nie ciekawy a na pewno ciekawszy niż o kibicach temat? Bo to jest generalne pytanie, dlaczego w tym mieście, gdzie tylu firmom to miasto tak szło i tak dalej idzie na rękę w wielu sprawach nie można pozyskać sponsorów, jeśli nie wielkich to wielu drobnych tak jak to ma miejsce nawet w małych miejscowościach skąd pochodzą kluby z którymi konkurujemy i przegrywamy organizacyjnie i sportowo? Tu są podstawy całego marazmu tego miasta nie tylko zresztą w sferze sportowej ale i w każdej innej i nie może tego nawet zmienić propaganda sukcesu którą tu słychać od lat (szczególnie przy wyborach), jakie wspaniałe zmiany tu nastąpiły. Sport w Sosnowcu to tylko wierzchołek góry lodowej. My, kibice jesteśmy dymani od lat więc przejawy frustracji mają tu chyba rolę terapeutyczną. Szkoda tylko że ta frustracja nie przenosi się na lepszy moment bo chyba najwyraźniej niektórzy z nas lubią być dymani bo jak nic mam przed oczyma wspólne podskakiwanie i przybijanie piątek pod ogrodzeniem z tym który nas od lat dyma. O tym też chętnie bym przeczytał na tej stronie

[August]

Ja na przykład chętnie przeczytałbym artykuł-wywiad z Górskim i z szefem CTL Maczki-Bór aby się dowiedzieć jak to jest że firma która tyle zawdzięcza miastu (de facto anulowanie kilkumilionowego długu), firma z którą jak wszyscy twierdzą ma świetne relacje "sprawdzony gospodarz" sponsoruje nie klub z Sosnowca a klub za Brynicą i aktualnie nawet konkurenta Zagłębia?

Doskonałe pytanie. I tu winno być pole do popisu nie tylko dla Django ale też, a moze przede wszystkim dla redaktorów Tudora i Jaroszewskiego.

najwyraźniej niektórzy z nas lubią być dymani bo jak nic mam przed oczyma wspólne podskakiwanie i przybijanie piątek pod ogrodzeniem z tym który nas od lat dyma. O tym też chętnie bym przeczytał na tej stronie

A to ciekawe. Szkoda, że kolega nie rozwinął myśli.

[mason]

To żadna zagadka Po prostu przypomniały mi się sceny jak Górski odcinał kupony popularności kiedy wojewoda zamknął stadion, zresztą też z powodu rozdmuchanego przez śląskie media nieproporcjonalnego do kary incydentu.

Kto uczestniczył w protestacyjnym marszu, lub był wtedy pod stadionem wie o czym piszę
Mieliśmy kolejny przejaw obłudy i zakłamania "przyjaciela" Zagłębia, który to już zresztą by stadiony wyborcze wspomnieć?

[August]

To żadna zagadka Po prostu przypomniały mi się sceny jak Górski odcinał kupony popularności kiedy wojewoda zamknął stadion

AAAAA kumam teraz. Kazik razem z Ryśkiem latali miedzy naszymi tifosi.

[django]

Pawle, wybrałeś taką formę dyskusji, więc ok. Skoro ja tu rozjaśnię sprawę tylko nielicznym, to przecież Ty też. Napisz artykuł na głównej, obiecuję Ci nie recenzować go na forum. Zawsze możesz też napisać sprostowanie do Wyborczej, mają prawny obowiązek je opublikować. Można komuś powiedzieć, że jest chujem, albo że się go nie lubi? Można kogoś wygwizdać po meczu, albo zwyzywać od szmaciarzy. Widzisz różnicę? Dzięki za rady w kwestii bloga,ale nie skorzystam. Będę pisał na 100% i nie po linii Wyborczej, nie po linii Chęcińśkiego, ani nie po linii Twojej i Twoich kolegów, tylko po swojej linii. Oczywiście zawsze konsultując co bardziej kontrowersyjne artykuły (oczywiście w redakcji, nie mam zwyczaju ustalania takich rzeczy z osobami z zewnątrz), tak jak skonsultowany był ten. Tym bardziej dziwi mnie to, że mieszasz w to Łukasza, może najpierw zapytaj go o zdanie? Natomiast oczywiście zgadzam się, że Tobie jest blisko do młyna, może nawet za blisko, stąd od czasu do czasu pojawiają się problemy i sądzę, że tu należy szukać przyczyn Twojego posta w tym temacie. Ale to już dyskusja nie na forum. Pozdrawiam i kończę swój udział w dyskusji na temat artykułu, bo nie mam już nic więcej do dodania.

[RUDI]

firma z którą jak wszyscy twierdzą ma świetne relacje "sprawdzony gospodarz" sponsoruje nie klub z Sosnowca a klub za Brynicą

To już chyba nie chodzi o sponsoring , ja przeczytałbym dlaczego miasto tak hojną ręką umorzyło dług tej firmie ,a nie zrobiło tego względem swojej własności ( klubu) tylko zastosowało jakiś śmieszny manewr.
Miasto da klubowi 1.6 klub odda miastu 1,1 paranoja .

Przychodzi na myśl pewna anegdota -
Spotyka się dwóch kolegów
-pożycz stówę -mówi jeden
-nie mam ,mam tylko 50 -odpowiada drugi
-dobra daj ,a 50 będziesz mi winien -mówi pierwszy .

[RUDI]

Gorzkie słowa prezesa Zagłębia Sosnowiec. "Szmaciarze? A co krzyczą na meczach Barcelony?"
Leszek Baczyński, prezes Zagłębia, nie godzi się na obrażanie przez kibiców piłkarzy sosnowieckiego drugoligowca.
Zagłębie przegrywa, a część fanów używa sobie do woli kosztem zawodników.
Po dwóch porażkach z rzędu - z Rozwojem Katowice i Lechem Rypin - zaczęto też spekulować, że pracę straci trener Jerzy Wyrobek. - Real Madryt przegrywa, więc wkrótce Mourinho będzie do wzięcia - żartuje Baczyński i analizuje dla portalu ŚLASK.SPORT.PL przyczyny porażki.
- Kadra rzeczywiście jest nierówna. Grupa piłkarzy, która powinna być ostoją drużyny, zawodzi. Nie mówię, że wszyscy grają źle, ale jednak część zawodników jest w słabszej formie, a inni są kontuzjowani. Wiosną, gdy tak skutecznie walczyliśmy o utrzymanie, wydawało się, że mamy już fundament. Ten fundament okazał się, niestety, zmurszały. Latem działaliśmy zgodnie ze sztuką. Zatrzymaliśmy najlepszych, że wspomnę Rafała Jankowskiego. Zakontraktowaliśmy nowych, którzy w teorii powinni być znaczącym wzmocnieniem. Są piłkarze, a nie ma drużyny. Nie ma, bo budowa to jednak proces. Wierzę, że zakończony naszym sukcesem.
- Dziwię się części kibiców, że tak łatwo przychodzi lżenie własnej drużyny. Oglądałem ostatni mecz Barcelony. Tam też zdarza się, że ktoś kopnie piłkę bez ładu i składu, po autach. Wtedy słyszę w komentarzu - "no nie wyszło". A na Ludowym - "szmaciarze". To przez ten wasz styl - słyszę w odpowiedzi. Jaki styl? To my jesteśmy na boisku, czy może na basenie? To jest piłka - liczy się to co w siatce. W drugiej połowie meczu z Lechem mieliśmy trzy 100-procentowe okazje. Czy gdyby wpadły gole, to ktoś mówiłby o marnym stylu? - pyta Baczyński.
Prezes podkreśla, że Zagłębie nie jest już tym samym klubem, który budowano na włoskich pieniądzach.
- Najprościej byłoby powiedzieć, że wtedy do wydania było siedem milionów złotych, a dziś do zapłacenia cztery miliony długów. Robimy co możemy, żeby ruszyć z miejsca, ale już same odsetki są jak błoto, w którym można ugrzęznąć na wieki. Na początku lat 90. był taki moment, że Zagłębie przestało istnieć. Po prostu nasz ukochany klub zniknął. W podobnej sytuacji byliśmy rok temu. Minął tylko rok. Pacjent wciąż wymaga leczenia! W 2000 roku awansowaliśmy do pierwszej ligi, opierając skład przede wszystkim na wychowankach. Oceniam, że zajęło nam to pięć lat pracy. Teraz będzie podobnie. Dokonamy tego, tylko proszę o trochę cierpliwości - apeluje prezes

http://www.slask.sport.pl/sport-slask/1 ... arze_.html

[August]

Widzę, że warsztat dziennikarski Panów Todura i Jaroszewskiego stoi naprawdę na marnym poziomie. Będą teraz nawracać do jednego i tego samego, chociaż nie trzeba byc specjalnie rozgarniętym, aby dojść do tego, że rolą Prezesa klubu nie jest ocena kibiców, ale raczej na odwrót. A ci lecą do Baczyńskiego i nawijajja o dyrdymałach zamiast zapytać o coś naprawdę sensownego z obszaru kwestii organizacyjnych, finansowych czy transferowych.

[August]

Widzę, że warsztat dziennikarski Panów Todura i Jaroszewskiego stoi naprawdę na marnym poziomie. Będą teraz nawracać do jednego i tego samego, chociaż nie trzeba byc specjalnie rozgarniętym, aby dojść do tego, że rolą Prezesa klubu nie jest ocena kibiców, ale raczej na odwrót. A ci lecą do Baczyńskiego i nawijajja o dyrdymałach zamiast zapytać o coś naprawdę sensownego z obszaru kwestii organizacyjnych, finansowych czy transferowych.

[jondek]

Po tym ostatnim "sensacyjnym" chorzowskim wzmocnieniu,prezesa też można dołączył do klubu "szmaciarzy".Widać że zabawa naszym klubem sprawia im przyjemność i niezłą zabawe.Tylko,gdzie do k.nędzy jest Rada,Zarząd,Właściciel(który płaci im kase z naszych podatków),a w końcu gdzie jest Stowarzyszenie???Chociaż w zasadzie,to już mnie to gówno obchodzi.

[RUDI]

"Z klubu od dawna płyną informacje, że tak nie jest. Że trenerską głową Zagłębia jest jednak Robert Stanek, czyli oficjalnie asystent."
http://www.slask.sport.pl/sport-slask/1 ... __Kto.html

No i "tajemnica" została ujawniona i wypłynęła na szersze wody .