przez Wuzel 2005-03-20, 9:52 pm
Wspaniały doping oraz znakomite pokazy pirotechniczne mogli zobaczyć kibice, którzy przybyli w dniu dzisiejszym na Stadion Zimowyw Sosnowcu,by obejrzeć trzeci mecz finałowy pomiędzy miejscowym Zagłębiem i Bytomską Polonią
Pierwsza tercja była jak się okazało później jedyną - wyrównaną. W tercji tej ciągłe ataki gospodarzy, zatrzymywał Szydłowski.
W 4 minucie krążek po strzale jedego z miejscowych po słupku, potoczył się po linii bramkowej- jednak bramka nie padła.
Polonia grała kontratakiem,jednak taki sposób gry nie wpłynął na wynik tercji, która zakończyła się bezbramkowo.
W drugiej tercji gracze z Sosnowca ruszyli do ataku czego efektem było zdobycie bramki.
Szybką akcję całego zespołu wykorzystał Bernacki i na tablicy wyników, po stronie gospodarzy zapaliła się jedynka.
Po tym fakcie kibice przyjezdnych, ruszyli w stronę policji, jednak ich natarcie zostało szybko stłumione.
Siedem minut później kibice zobaczyli wspaniałą akcję Tobiasza Bernata, który samotnie przemknął przez linię obrony i strzałem z pozycji odjazdowej pokonał, między parkanami, kładącego się bramkarza gości.
Ostatnia bramka tej tercji zaskoczyła kibiców. Strzałem z "niechcianego krążka" popsiał się Krzysztof Kuźniecow, po którego uderzeniu krążek przemknął przy lewym słupku i ku radości miejscowych wpadł do bramki.
Trzecia tercja rozpoczeła się od bramki dla gości, którzy wspomagani grupą wiernych kibiców strzelili po szybkiej akcji na 3 do 1.
Radość przyjezdnych trwała niecałe 19 sekund, za sprawą Krzysztofa Podsiadły, który w wyśmienity sposób pokonał bramkarza gości.
Piątą bramkę Zagłębie zdobyło po sytuacji podbramkowej, a strzelcem okazał się Paweł Jasicki, który najpierw lekko wycofał akcję zespołu, a następnie celnie przymierzył w okienko bramki.
Podłamani gracze z Bytomia, próbowali kontratakować , jednak doskonale w bramce Sosnowiczan spisywał się Łukasz Blot. "Kropkę nad i", postawił Łukasz Podsiadło ( syn Krzysztofa ), który w 54 minucie ustanowił wynik 6:1.
hokej.net