Cieszę sie, z ostatnich wzmocnień w klubie i mam nadzieję , że wiosna będzie nasza.Do boju zagłębie!!!
Ps. Przydałby się zmiennik z prawdziwego zdarzenia dla Marcina Bębna(odpukać w niemalowane - oby Bęben nie złapał kontuzji)
ZMIANY W SKŁADZIE ZAGŁĘBIA W PRZERWIE ZIMOWEJ
Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
Wojaże po Italii:)
przez krzysiek srodula 2005-01-28, 11:38 am
Żaden z naszej trójki nie zagrał we wczorajszym meczu springowym AC Torino:
PINEROLO-TORINO 1-7
27/01/2005
Pinerolo: Maiani, Valentini, Culpo, De Dominici, Rabottini, Scanavino, De Corte, Mastrogiovanni, Martin, Corsaro, Cesare. A disposizione (tutti entrati nella ripresa): Primo, Rossetto, De Francesco, Cataldo, Mastratisi, Sblendorio, Cadone, Altino, Fiore, Salvai. All. Cristiano.
Torino (pierwsza połowa): Berti, Carbone, Comotto, Mantovani, De Ascentis, Conticchio, Codrea, Mudingayi, Marinelli, Marazzina, Pinga.
Torino (druga połowa): Sorrentino, Comotto (20 Meini), Bianciardi, Mantovani (25 Gallino), Carbone, Conticchio (20Martinetti), Humberto, Rizzato, Marinelli, Franco, Quagliarella.
Sędzia: Manganiello di Pinerolo.
Gole: Pierwsza połowa: 7, 18 Marazzina, 23 Martin, Druga połowa: 7, 40 Franco, 8, 20 Quagliarella, 42Martinetti.
PINEROLO-TORINO 1-7
27/01/2005
Pinerolo: Maiani, Valentini, Culpo, De Dominici, Rabottini, Scanavino, De Corte, Mastrogiovanni, Martin, Corsaro, Cesare. A disposizione (tutti entrati nella ripresa): Primo, Rossetto, De Francesco, Cataldo, Mastratisi, Sblendorio, Cadone, Altino, Fiore, Salvai. All. Cristiano.
Torino (pierwsza połowa): Berti, Carbone, Comotto, Mantovani, De Ascentis, Conticchio, Codrea, Mudingayi, Marinelli, Marazzina, Pinga.
Torino (druga połowa): Sorrentino, Comotto (20 Meini), Bianciardi, Mantovani (25 Gallino), Carbone, Conticchio (20Martinetti), Humberto, Rizzato, Marinelli, Franco, Quagliarella.
Sędzia: Manganiello di Pinerolo.
Gole: Pierwsza połowa: 7, 18 Marazzina, 23 Martin, Druga połowa: 7, 40 Franco, 8, 20 Quagliarella, 42Martinetti.
- krzysiek srodula
- Posty: 95
- Dołączył(a): 2004-06-24, 11:52 am
- Lokalizacja: Srodula
przez gruby 2005-01-28, 1:48 pm
Zagłębie to konkretny klub
Od wiosny 2003 roku grał w Szczakowiance. Zdecydował się jednak opuścić Jaworzno i trafił do Sosnowca. Ahmed Dżenan Hosić, bo o nim mowa, nie ma miłych wspomnień z wizyty na Stadionie Ludowym, na którym teraz będzie występował na co dzień. Szczakowianka przegrała z Zagłębiem 0: 1, a bośniacki obrońca kończył mecz z obolałą głową, owiniętą bandażem. Był to efekt zderzenia z kolegą z zespołu – Tomaszem Księżycem, który opuścił boisko na noszach.
– Pamiętam ten mecz. Głowa bardzo mnie bolała. Nawet wtedy nie przypuszczałem, że tak szybko wrócę do Sosnowca. Mam nadzieję, że już nie będę miał takiego pecha na tym stadionie – śmieje się Hosić, swobodnie posługujący się naszą mową.
Zła sytuacja w Szczakowiance spowodowała, że Bośniak postanowił zmienić otoczenie. Wybrał Zagłębie...
– Bo z Sosnowca otrzymałem najbardziej konkretną ofertę – mówi. – Już dwa miesiące temu działacze Zagłębia zaproponowali mi grę w ich klubie. Cieszę się, że w moim nowym zespole jest też Janusz Wolański, z którym grałem w Szczakowiance. Znam też z polskiej ligi Admira Adżema. Z Hadisem Zubanoviciem występowaliśmy w rosyjskim Andżi Machaczkała. Po obozie w Międzybrodziu widzę, że nowi koledzy są bardzo sympatyczni. Mamy fajny zespół.
Szczakowianka nie płaci
Hosić wyjechał za granicę, aby lepiej zarabiać niż w swoim kraju. Po złych doświadczeniach ze Szczakowianką, cieszy się, że trafił na spokojniejszy ląd pod względem solidności finansowej.
Słyszałem od innych piłkarzy, że Zagłębie to solidny klub, nie trzeba się martwić, czy będą wpłaty na koncie.
Szczakowianka jest mi jeszcze winna dużo pieniędzy. Spotkałem się z prezesem, obiecał, że jak tylko wyjaśni się sytuacja klubu, dostanę, co mi się należy. Jednak, gdyby dalej nie wypłacono mi zaległej kasy, to pójdę do PZPN. Jak nic nie uda się wywalczyć, to złożę skargę do UEFA. Trudno, trzeba walczyć o swoje. Mile wspominam dwa lata spędzone w Szczakowiance, jednak to moja praca i chcę otrzymać wypłatę. Dlaczego odszedłem? W klubie dzieje się coraz gorzej, ciągle tylko mówiło się o aferze barażowej. Podstawowi zawodnicy odeszli tej zimy i ja też tak zrobiłem. Nie myślałem o grze w ekstraklasie. Przecież w polskiej lidze pewna sytuacja finansowa jest tylko w czterech najlepszych klubach. Gdybym trafił do tych słabszych, to znów mógłbym nie doczekać się na wypłaty. Lepszy drugoligowy klub, ale taki, który płaci.
Zresztą Hosić wcale nie zrezygnował z gry w I lidze. Jest optymistą, bo już myśli o awansie do ekstraklasy z... drużyną Zagłębia!
Wszystko możliwe
– Podpisałem kontrakt na półtora roku. Jak się nie uda w tym sezonie, to na pewno w następnym. Trzeba jednak pamiętać, że teraz jest wielka okazja na awans. Przecież awansują trzy drużyny, a czwarta może wyjść z ligi przez baraże. Myślę, że mamy szansę na czwarte miejsce. Wiele zależy od tego, jak rozpoczniemy rundę wiosenną. Jak będziemy wygrywać na początku, to wszystko może się potem zdarzyć – przekonuje Bośniak.
Hosić przebywa teraz w rodzinnym kraju, gdzie pojechał załatwić sprawy papierkowe. Wróci do Polski w niedzielę lub poniedziałek, ale nie sam. Przyjedzie razem z żoną i 13-miesięcznym synkiem.
– Na zgrupowaniu trener Tochel dał nam mocno w kość, ale to normalne w tym okresie przygotowawczym. Po kilku dniach odpoczynku pora wrócić do treningów. Cieszę się, że będzie ze mną rodzina. Zawsze wtedy raźniej – kończy Hosić.
zródło.dziennik zachodni
Od wiosny 2003 roku grał w Szczakowiance. Zdecydował się jednak opuścić Jaworzno i trafił do Sosnowca. Ahmed Dżenan Hosić, bo o nim mowa, nie ma miłych wspomnień z wizyty na Stadionie Ludowym, na którym teraz będzie występował na co dzień. Szczakowianka przegrała z Zagłębiem 0: 1, a bośniacki obrońca kończył mecz z obolałą głową, owiniętą bandażem. Był to efekt zderzenia z kolegą z zespołu – Tomaszem Księżycem, który opuścił boisko na noszach.
– Pamiętam ten mecz. Głowa bardzo mnie bolała. Nawet wtedy nie przypuszczałem, że tak szybko wrócę do Sosnowca. Mam nadzieję, że już nie będę miał takiego pecha na tym stadionie – śmieje się Hosić, swobodnie posługujący się naszą mową.
Zła sytuacja w Szczakowiance spowodowała, że Bośniak postanowił zmienić otoczenie. Wybrał Zagłębie...
– Bo z Sosnowca otrzymałem najbardziej konkretną ofertę – mówi. – Już dwa miesiące temu działacze Zagłębia zaproponowali mi grę w ich klubie. Cieszę się, że w moim nowym zespole jest też Janusz Wolański, z którym grałem w Szczakowiance. Znam też z polskiej ligi Admira Adżema. Z Hadisem Zubanoviciem występowaliśmy w rosyjskim Andżi Machaczkała. Po obozie w Międzybrodziu widzę, że nowi koledzy są bardzo sympatyczni. Mamy fajny zespół.
Szczakowianka nie płaci
Hosić wyjechał za granicę, aby lepiej zarabiać niż w swoim kraju. Po złych doświadczeniach ze Szczakowianką, cieszy się, że trafił na spokojniejszy ląd pod względem solidności finansowej.
Słyszałem od innych piłkarzy, że Zagłębie to solidny klub, nie trzeba się martwić, czy będą wpłaty na koncie.
Szczakowianka jest mi jeszcze winna dużo pieniędzy. Spotkałem się z prezesem, obiecał, że jak tylko wyjaśni się sytuacja klubu, dostanę, co mi się należy. Jednak, gdyby dalej nie wypłacono mi zaległej kasy, to pójdę do PZPN. Jak nic nie uda się wywalczyć, to złożę skargę do UEFA. Trudno, trzeba walczyć o swoje. Mile wspominam dwa lata spędzone w Szczakowiance, jednak to moja praca i chcę otrzymać wypłatę. Dlaczego odszedłem? W klubie dzieje się coraz gorzej, ciągle tylko mówiło się o aferze barażowej. Podstawowi zawodnicy odeszli tej zimy i ja też tak zrobiłem. Nie myślałem o grze w ekstraklasie. Przecież w polskiej lidze pewna sytuacja finansowa jest tylko w czterech najlepszych klubach. Gdybym trafił do tych słabszych, to znów mógłbym nie doczekać się na wypłaty. Lepszy drugoligowy klub, ale taki, który płaci.
Zresztą Hosić wcale nie zrezygnował z gry w I lidze. Jest optymistą, bo już myśli o awansie do ekstraklasy z... drużyną Zagłębia!
Wszystko możliwe
– Podpisałem kontrakt na półtora roku. Jak się nie uda w tym sezonie, to na pewno w następnym. Trzeba jednak pamiętać, że teraz jest wielka okazja na awans. Przecież awansują trzy drużyny, a czwarta może wyjść z ligi przez baraże. Myślę, że mamy szansę na czwarte miejsce. Wiele zależy od tego, jak rozpoczniemy rundę wiosenną. Jak będziemy wygrywać na początku, to wszystko może się potem zdarzyć – przekonuje Bośniak.
Hosić przebywa teraz w rodzinnym kraju, gdzie pojechał załatwić sprawy papierkowe. Wróci do Polski w niedzielę lub poniedziałek, ale nie sam. Przyjedzie razem z żoną i 13-miesięcznym synkiem.
– Na zgrupowaniu trener Tochel dał nam mocno w kość, ale to normalne w tym okresie przygotowawczym. Po kilku dniach odpoczynku pora wrócić do treningów. Cieszę się, że będzie ze mną rodzina. Zawsze wtedy raźniej – kończy Hosić.
zródło.dziennik zachodni
- gruby
- Posty: 1127
- Dołączył(a): 2004-09-26, 10:54 am
- Lokalizacja: zagórze mec...kraina wiecznych wiatrów
przez Wembley1981 2005-01-29, 7:38 am
http://www.90minut.pl/news.php?id=238332
Nareszcie :!: :!: :!: :D
Nareszcie :!: :!: :!: :D
- Wembley1981
- Posty: 98
- Dołączył(a): 2004-11-28, 9:18 am
- Lokalizacja: Sosnowiec-Zagórze
przez CharoN^ 2005-01-29, 2:42 pm
Po podpisaniu kontraktu z Wolańskim śmiało stwierdzam, że okres transferowy jest w wykonaniu Zagłebia bardzo udany. Podsumowując - Bęben, Warakomski, Kruszyński, Hosić, Adżem, Zubanović, Madar, Wolański (narazie nie wspominam o "talentach" z niższych klas rozgrywkowych). Faktycznie będzie rywalizacja w drużynie, a przecież o to chodzi. Mam nadzieję, że transfer Wolańskiego będzie miał jeszcze jedną, znaczącą zaletę, mianowicie poprawa formy Dawida...
Zabawię się jeszcze w trenera :D, postaram się wytypować pomocników, którzy wyjdą w pierwszy składzie w Radomsku (od lewej strony): Madar, Lachowski, Wolański, Skrzypek. Nie mam innego pomysłu... nie chciałbym posadzić Dawida na ławce. Ewentualnie jeszcze Morawski...
Zabawię się jeszcze w trenera :D, postaram się wytypować pomocników, którzy wyjdą w pierwszy składzie w Radomsku (od lewej strony): Madar, Lachowski, Wolański, Skrzypek. Nie mam innego pomysłu... nie chciałbym posadzić Dawida na ławce. Ewentualnie jeszcze Morawski...
- CharoN^
- Zagłębiak
- Posty: 1258
- Dołączył(a): 2003-10-25, 5:54 pm
- Lokalizacja: Sosnowiec - 11 LSD
przez STACH PL 2005-01-29, 3:38 pm
Też się zabawie w trenera moje typy na I-szy skład to: Bęben - Adżem, Treściński, Warakomski (Antczak), Hosić - Lachowski, Madar, Wolański, Skrzypek (Morawski) - Pitry, :?: (zależy od aktualnej formy -Małocha,Ujek,Zubanović :wink: ) Pozdro
- STACH PL
- Posty: 729
- Dołączył(a): 2004-03-04, 5:47 pm
- Lokalizacja: OSTROWY GÓRNICZE /ŚRÓDMIEŚCIE
przez dziejus 2005-01-29, 4:41 pm
A moze ktos sie zabawi i poda nazwisko zmiennika Bebna. To jest pilka i trzeba liczyc sie z roznymi sytuacjami losowymi-to raz a dwa - powinna byc silna konkurencja na kazdej pozycji a na tej akurat nie widze.Gra idzie przeciez o duza stawke.
- dziejus
- Posty: 1507
- Dołączył(a): 2004-08-30, 9:17 pm
- Lokalizacja: SOSNOWIEC-Stary
przez Kamilosx 2005-01-29, 7:20 pm
Hmm. zmennik mówisz?
Z tego co wiem Grzegorz Kurdziel jeszcze nie odszedł z klubu .... po 2 przyszedł jeszcze Robert Piętka z Krosna. Ale Kurdziel zostanie przesuniety do rezerw a Piętka to wielka niewiadoma...
Z tego co wiem Grzegorz Kurdziel jeszcze nie odszedł z klubu .... po 2 przyszedł jeszcze Robert Piętka z Krosna. Ale Kurdziel zostanie przesuniety do rezerw a Piętka to wielka niewiadoma...
- Kamilosx
- Posty: 231
- Dołączył(a): 2004-09-06, 5:44 pm
- Lokalizacja: Ooo Sosnowieec!
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników