Panowie może ja troszkę z innej beczki , ale jednak coś o taktyce.
Sami mówicie że nie jesteśmy Realem więc dlaczego bawimy się w wykonywanie stałych fragmentów w sposób nie przynoszący żadnych korzyści ale z iście fantazją ułąńską. Rozgrywanie trzema-pięcioma zawodnikami rzutów wolnych już od jakiegoś czasu mnie wkurwia .....podchodzi kilku przebiega i kosmos no czegoś takiego nie mogę scierpieć, gdzie jest zawodnik typu Rosiński do stałych fragmentów podpatrzcie Kujawiaka a nie "CZARY" z zagraniami prawdziwe "medżiki" to co po rozegraniu jednego z wolnych pokazał Antczak posyłając prostopadłą piłkę do nikogo w narożnik boiska woła o pomstę do nieba. Uderzcie w końcu w piłke i przypierdolcie w światło bramki a nie przebiegi , podbiegi , dogrania , i inne cuda....Morawski niech ćwiczy , ćwiczy i jeszcze raz ćwiczy .......Podejrzewam że ta sama sytuacja jest z karnymi spalają się za wcześnie i gdybyśmy walczyli o stawkę gdzie nagrodą byłyby rzuty karne nie przebrnelibyśmy bo psychikę chłopaki mają słabą na 5 karnych liczyłbym na 2 .........Słyszałem że to właśnie również problem Bały "słaba psychika i spalanie się - nieumiejętność wzięcia cięzaru gry na siebie" Podsumowując STAŁE FRAGMENTY i RZUTY KARNE uważam to za kolejny słaby punkt naszej drużyny !!!!!!!!! :(