przez Franz 2004-07-21, 11:13 am
Widzew: Boniek zdenerwowany decyzją PZPN
- Jestem zdziwiony, że nie otrzymaliśmy licencji. Wiceprezes PZPN Eugeniusz Kolator obiecywał mi, że dostaniemy ją warunkowo na osiem miesięcy – mówi „Gazecie Wyborczej” Zbigniew Boniek.
W poniedziałek PZPN nie przyznał Widzewowi licencji na występy w II lidze. Powód? "Brak pełnego rejestru zobowiązań finansowych przejętych z mocy prawa przez RTS Widzew od SPN Widzew SSA, a także dokumentów określających termin spłaty zobowiązań wobec struktur PZPN, klubów sportowych i osób fizycznych".
- Stowarzyszenie może przejąć długi od spółki, ale jak je spłaci, skoro oba podmioty są bankrutami. Byłbym samobójcą, gdybym oficjalnie się na to zgodził. Moja umowa z Kolatorem była inna. Zapoznałem go z planem, w którym punkt po punkcie przedstawiłem wyjście Widzewa na prostą. I już zaczęliśmy go realizować. Chciałem, by PZPN pomógł mi renegocjować wielkość długów z członkami PZPN (około 2 mln zł - red.) i przez osiem miesięcy je spłacić. A żeby nie być gołosłownym, zobowiązaliśmy się na pierwszą ratę przeznaczyć pieniądze z praw telewizyjnych, a to 220 tys. zł - twierdzi Boniek.
Boniek skontaktował się z działaczami PZPN, by dowiedzieć się, jakich dokumentów zabrakło we wniosku licencyjnym. Powiedziano mu tylko tyle, że są to błahe sprawy. To zdenerwowało go jeszcze mocniej, tym bardziej że - jak sam stwierdził - dokumenty były kompletne.
Więcej w "Gazecie Wyborczej"