przez WAB 2004-06-23, 10:43 pm
Generalnie, po fazie grupowej, jestem zawiedziony poziomem. Wiekszosc meczy byla co najwyzej przecietna, co byc moze bylo wynikiem walki, ale nie moze tlumaczyc wszystkiego. Z ciekawostek taktycznych, warto zwrocic uwage na dominacje ustawienia z jednym napastnikiem i wzrastajacy uniwersalizm graczy flankowych. Zaczyna sie powoli zacierac róznica pomiedzy skrajnymi pomocnikami i obroncami. Charakterystyczne jest rowniez plynne przechodzenie z ustawienia 4-5-1 na ustawienie 3-1-5-1, w zaleznosci od rozwoju wydarzen na boisku. I wydaje sie, ze wlasnie 3-1-5-1 jest w tych mistrzostwach najbardziej skuteczne. Jezeli defensywna taktyka przynosila jakis efekt, to tylko w incydentalnych przypadkach ( Gre-Por, Czech-Niem i Lot-Niem). Kolejna ciekawa obserwacja, jest zmierzch roli srodkowych napastnikow. Kiedy widzialem Larsona albo Rooneya 30 metrow od wlasnej bramki, rozpoczynajacych akcje, to ogarnialo mnie spore zdziweinie. Jedynym srodkowym starego formatu, ktory sie obronil jest van Nistelrooy, a i to nie bez watpliwosci. I co jeszcze ciekawsze, bardzo malo bramek padlo po prostopadlych pilkach za plecy obroncow, czemu powinno sprzyjac ustawienie obroncow w linii i skrócenie pola gry.
Dwa przypadki nad którymi pragne sie zatrzymac to Wlochy i Niemcy. Wlosi, nazywani przeze mnie prywatnie ze wzgledu na sposób gry mordercami futbolu, odpadli jak najbardziej zasluzenie. Polowka dobrej gry z Dania to stanowczo za malo, nawet jak na taakich patalachów. A Niemcy to dalej Panzer fusbal, tyle ze juz nie skuteczny. Zero polotu, finezji, pomyslu. Szkoda tylko Balacka, bo to nietuzinkowy gracz. Obie te reprezentacje przekonuja mnie, ze przestala sie oplacac gra na zero z tylu. Kolejny argument za zmierzchem defensywy. A i jeszcze Hiszpania. Taki potencjal, a zero wyniku. Ale to wina, w moim mniemaniu, trenera bez pojecia. I szkoda szczególnie najlepszego gracza tej fazy mistrzostw Vicente. Rzucil mnie na kolana. Kto nie patrzy na mecze przez pryzmat przewrotek i zagran pod publike, wie o czym mowie. Najbardziej kreatywny pilkarz rozgrywek grupowych, tylko dlaczego musial grac z dziadami?.
Co dalej? Dwie druzyny: Anglia i Czechy. Anglii moze przeszkodzic, ze graja z gospodarzem i moga sie dziac rózne rzeczy. Ale poukladani sa. I raczej nie widze dalszych sukcesow skandynawów. Zarowno Szwecja jak i Dania, graja bez srodka. Ich ofensywa opiera sie tylko na bokach. Jezeli Czesi i Holendrzy zneutralizuja skrajne pola, to powinni ich rozjechac. A stac ich na to. Jedyna zagadka jest Francja- gra mnie nie przekonuje- ale z grekami chyba sobie poradza.Choc kto wie. Jedenastka fazy grupowej:
Ceh-Stam, Jankulovski,Puyol, R. Carvalho-Robben, Vicente, Lampard, Nedved - C. Ronaldo, Rooney