przez Leyton 2004-06-11, 9:14 am
100 procent więcej kasy!
Anna Grodecka jest rodowitą sosnowiczanką. Zasiada w zarządzie Zagłębia Sosnowiec SSA i faktycznie jest szefową dyrektora Wojciecha Rudego i trenera Krzysztofa Tochela. To z nią panowie ustalają wszystkie sprawy organizacyjno-finansowe, bo do sportowych pani dyrektor się nie wtrąca. Ciekawostką jest fakt, że jej wujkiem jest były trener Zagłębia Horst Panic. Gdy pani Anna była małą Anią, kibicowała hokeistom Zagłębia, bywała też na meczach futbolistów.
DZ: Podobno to pani faktycznie rządzi Zagłębiem?
ANNA GRODECKA: Decyzje podejmuje rada nadzorcza spółki. Wszystko odbywa się za wiedzą i aprobatą właściciela Francesca Cimminellego. Prezesem jest Giancarlo Motto, a wszystkie sprawy robocze ustalane są pomiędzy panami Rudym, Tochelem i mną, a potem przedstawiane wspomnianym osobom. Pracuje nam się miło i co najważniejsze, efektywnie.
DZ: Sensem istnienia spółki jest dochód. Kiedy Zagłębie SSA zacznie zarabiać?
AG: W polskich realiach plusy może notować klub z pierwszej piątki ekstraklasy. Uprzedzę pytanie, czy ona jest naszym celem. Tak, dobrze byłoby w roku 2006 uczcić 100-lecie klubu awansem do I ligi. Niewykluczone, że uda się to zrobić wcześniej. Po pierwszych meczach sezonu 2004/2005 określimy cel, zorientujemy się, na co nas stać.
DZ: O ile - procentowo - wzrośnie w II lidze budżet klubu?
AG: O sto procent.
DZ: Dlaczego w takim razie nie stać was było na Pawła Kapsę, czy Jacka Berensztajna?
AG: Ponieważ nie będziemy robili w klubie "kominów płacowych" i w II lidze podpisywali kontraktów na poziomie pierwszej. Czy ta sama uwaga dotyczy Mariusza Ujka? Bardzo cenimy tego piłkarza i zrobimy wszystko, by został.
marcin jaroszewski - Dziennik Zachodni