Rywale w walce o awans, przegląd sytuacji

[Wally]

Męczyłem się nad tym do 3:45, więc potraktujcie to poważnie :!: :D
http://www.sportowefakty.pl/?dysc_id=1& ... s_id=26986
Druga część bliższa nam, już wkrótce :wink:

[Qba]

czesc
dawno nic nie pisalem z prostego powodu, jakim jest brak czasu...
czytajac poprzednie posty utkwila mi w glowie jedna rzecz - huraoptymizm...
tego nam nie brakuje:) ale spojrzcie realnie.. na jesien dostalismy w dupe 3:0 od slaska i 4:1 od wlokniarza... realnie patrzac mamy tych rywali u siebie, ale wlokniarz nam nie lezy, a slask za wszelka cene sprobuje nam urwac punkty... oczywiscie wierze w zwyciestwa i awans, ale chcialem przestrzec, zeby pod koniec nie bylo sytuacji, ze poczujemy sie jak by ktos kubel zimnej wody nam na glowe wyla...potem wieszanie psow na zawodnikach itd. l... nie chce byc zlym prorokiem, bron Boze.. ale mozna sie troche wstrzymac z tym awansem w srodku sezonu:)
pozdrawiam
czesc

[Blajpios]

Popieram przestrogi Qba - zresztą i pisałem podobnie. Dodam tylko, że uważam, iż są wyraźne podstawy - dodając do tego także i dotychczasowe doświadczenie z profesjonalizmem K. Tochela - do patrzenia z nadzieją na rundę wiosenną. Są one jednak tylko wtedy, gdy wyzbędziemy się właśnie hurraoptymizmu. Ten sukces nie jest bowiem taki jednoznacznie pewny i potrzeba solidnego zaangażowania, "koncentracji cały czas od pierwszego gwizdka".

[Leyton]

Hurraoptymizm może i wskazany nie jest, ale w przypadku braku awansu w tym sezonie uważam, że będzie to, jak już wcześniej wspomniałem KATASTROFA. Dla nieco starszych kibiców, do ktorych i Ty Blajpios z pewnością się zaliczasz, byłby to kolejny stracony rok w drodze do 1 ligi. Dlaczego nie mamy być optymistami, dlaczego nie powiniśmy się czuć jedną nogą w 2 lidze? Widzisz jakies przeciwwskazania? Ja ich ich nie widzę i tłumaczeń w razie podtknięcia (tfu) też nie zrozumiem. Jest trener, którego wszyscy szanują, jest skład teoretycznie nawet na 2 ligę, jest przyzwoita kasa, jest korzystny terminarz na wiosnę, są pełne trybuny na stadionie. To czego jeszcze brakuje żeby być optymistą, może nawet hurraoptymistą ?

[Blajpios]

W zasadzie, to tylko zgadzam się. Wcale nie pisałem, że nie należy być optymistą. Leyton pisze zaś, że zgadza się, że nie należy być hurraoptymistą. Niby tak. Ale jednak, Leyton uważał, że należy być hurraoptymistą. Tak jak pisałem kiedyś, 0-3 ze Śląskiem, 1-4 z Kietrzem, wcale nie bycie na czele minitabelki, gdyby ją złożyć z pierwszych zespołów po I rundzie - to wystarczające powody. Przecież wtedy już i kasa i trener i skład był. Po tych wpadkach - ani wzmocnienia, ani wyniki na sparingach. Chyba wystarczy do pewnego rozsądku. Nawet zaś, gdyby to wszystko było lepsze przestrzegałbym przed hurraoptymizmem, zwłaszcza w stylu: padajcie na pysk barany, my doskonali idziemy a wy wszyscy durnie i patałachy. Takie zaś tony trochę też pobrzmiewały we wcześniejszych niektórych wypowiedziach, podczas gdy w dodatku te pewne "rysy na honorze" można zauważyć. Tak, jako starszy kibic tym bardziej bolałbym, widziałbym to jako poważną wpadkę, gdyby nie było awansu. Dlatego trzeba przestrzegać przed postawami, które mogłyby utrudniać ten awans, choćby przez klimat wokół zespołu, także wśród kiibiców innych klubów. Natomiast, jak pisałem, są i wyraźne podstawy do mądrego optymizmu.

[DaMi]

Rozwój Katowice - Wisła II Kraków 2:1
Górnik Jastrzębie-Zdrój - Włókniarz Kietrz 2:3
MK Górnik Katowice - Hutnik Kraków 3:0
GKS 71 Tychy - Walka Makoszowy (Zabrze) 1:1
Slavia Ruda Śląska - Carbo Gliwice 1:5

[Qba]

hej
Leyton otoz - dlaczego mowie 'nie' dla huraoptymizmu?
odpowiedz jest prosta:
zaczne moze od takiego wywodu - mam 19 lat, na zaglebie chodze juz baaaaardzo dlugo (jak na moj wiek) i przezylem juz sporo...
dlaczego nie chce byc juz jedna noga w drugiej lidze? poniewaz w pilce wszystko jest mozliwe, poza tym chlodne podejscie do tej sprawy daje mi ten komfort, ze w razie (odpukac w niemalowane) jak to mowicie katastrofy, bede nadal tym samym kibicem, ktory jest z naszym klubem <b> na dobre i na zle </b>... zauwaz ilu jest takich 'niedzielnych' fanow, ktorzy sa zadowoleni jesli dobrze idzie, a jesli nie, to od razu jest wieszanie psow i wyzwiska, ze to, ze tamto.. irytuje mnie takie podejscie do sprawy i z wlasnego, mlodego doswiadczenia, wiem, ze jesli zachowamy zimna krew i nie damy poniesc sie emocjom, to bedzie dobrze.. wiec po co przesadzac sprawe w srodku sezonu, bedzie jak bedzie, wierze, ze dobrze, ale nie ma sensu umacnianie jeden drugiego w fakcie dokonanyn, tj. ze Zaglebie jest juz w II lidze
dziekuje i pozdrawiam
czesc

[Krawiec]

Dokładnie qba , hurraoptymizm jest niezdrowy i prowadzi do wrzodów zołądka, a w przypadku podknięć do zachowań nerwicowych . Jeśli będziemy realistami i popatrzymy na formę Zagłębia z zeszłego sezonu to jakiekolwiek potknecie nas nie zdziwią, a i nie bedziemy gwizdać jeśli nasi wygrają tylko 1-0, a nie 6-0 ze Swornicą.

Zdrowe podejście to optymizm umiarkowany mobilizowanie piłkarzy do kazdego meczu i powstrzymanie się od histerii po jakiejś wpadce.

Ps. Blajpios szanuję Ciebie za twoją zagłębiowskość ale średnio rozumie twój przekaz . Czy nie dałoby się pisać prostrzym językiem ?

[edddie]

Spokojnie...do rozpoczęcia WIOSNY CUDÓW :P zostało jeszcze troche czasu.


Hej Śląsk!

[DaMi]

Szymon Waga, 20-letni piłkarz Małejpanwi Ozimek, jest piłkarzem Odry. W środę działacze obydwu klubów podpisali umowę o transferze definitywnym tego zawodnika do opolskiego klubu.

W przerwie zimowej o pozyskanie piłkarza starał się również lider III ligi: Zagłębie Sosnowiec. Waga przez prawie miesiąc trenował w tym klubie, ale ostatecznie nie znalazł uznania w oczach tamtejszych trenerów. Do akcji wkroczyła więc Odra. Waga od dwóch tygodni trenuje z opolskim zespołem, pojechał z nim również na zgrupowanie do Niemiec. - Bardzo chciałbym grać w Odrze. Dla mnie jest to szansa na rozwój sportowy - mówił zawodnik.

Wczoraj jego oczekiwania zostały sfinalizowane. - Podpisaliśmy z działaczami umowę o transferze definitywnym. Waga jest więc już naszym zawodnikiem. Wszelkie szczegóły finansowe na życzenie działaczy z Ozimka objęte są tajemnicą handlową - tłumaczy prezes Odry Janusz Wysocki.

Waga jest trzecim nowym zawodnikiem, jaki został zatwierdzony do Odry w przerwie zimowej. Kolejnym powinien być Rafał Wodniok, który ostatnio występował w niemieckim klubie V ligi Union Nettetal. Jak na razie nie można podpisać z nim kontraktu, bowiem niemiecki związek piłkarski nie przesłał jeszcze do Polski certyfikatu uprawniającego do gry w naszym kraju.

Wodniok również przebywa na zgrupowaniu w Niemczech, które potrwa do niedzieli. - Udało się na miejscu załatwić jeszcze jeden sparing na sobotę. Wieczorem tego dnia drużyna rozpocznie podróż powrotną do Polski - tłumaczy prezes.



źródło: Gazeta.pl

[Wally]

Teraz druga, ostatnia część mojego spisu sparingów. Dziś sparingi drużyn z miejsc 1-8:
http://www.sportowefakty.pl/?dysc_id=1& ... s_id=27059

[Blajpios]

Krawiec pyta mnie, czy nie dałoby się prostszym językiem, więc nadmienię, że to fakt, iż uproszczenie dla mnie znaczy często duży wysiłek, bo zazwyczaj widzę kilka kontekstów; więc jak mam tylko chwilę czasu, nie zawsze się da to zrobić. Natomiast ostatnie zawiłości dodatkowo pochodziły z tego, że Leyton, moim zdaniem, nie mógł się zdecydować, czy podoba mu się optymizm, czy hurraoptymizm - i do tego nawiązywałem, że zgadzam się albo nie: zależy od tego, co naprawdę rozumie Leyton. Wątek się ten przejawiał nie raz. Odpowiadałem: ani nie ma podstaw do hurraoptymizmu ani on nie ma sensu. Co do tego, że nie ma podstaw, świadczą - pisałem już to dość dawno pierwszy raz, potem drugi: m.in. wysokie przegrane z innymi liderami, kompromitujące jak na kandydata tak "murowanego", jak to niektórzy wszem i wobec głoszą. W związku z tymi przegranymi - o tym braku podstaw do hurraoptymizmu świadczy także to, że gdyby zrobić minitabelkę czterech czy pięciu zespołów z czołówki po pierwszej rundzie na podstawie meczy między nimi, to ta przewaga Zagłębia wcale nie byłaby taka jednoznaczna a może by wręcz jej nie było. Tymczasem to są główni rywale, więc szczególnie ich trzeba brać pod uwagę, choć na pewno cenne jest to, że teraz przyjeżdżają do S-c. Do optymizmu, wiary w zespół: są podstawy, choćby takie, jak wymieniałem - i też je żywię. Do hurraoptymizmu nie ma podstaw - a dodatkowo w kilku co najmniej aspektach jest on wręcz szkodliwy, chamski.

[WOJTEK]

JEDNO PYTANIE BLAJPIOS.PISZESZ CZASEM NA FORUM.CZĘSTO MĄDRZE I NA TEMAT.CZEMU SIE NIE ZAREJESTRUJESZ ??? TO TAKI KŁOPOT CZY WYSIŁEK? A MOŻE JAKIŚ BUNT PRZECIW CZEMUŚ ??

[Qba]

nie wiem czemu, ale ta sama mysl mi utkwila w glowie, Wojtek... dokladnie to samo.. nie doczytalem do konca artykulow a juz sie zastanawialem czemu Blajpios sie nie zarejestruje...:)

[WOJTEK]

Krawiec pyta mnie, czy nie dałoby się prostszym językiem, więc nadmienię, że to fakt, iż uproszczenie dla mnie znaczy często duży wysiłek, bo zazwyczaj widzę kilka kontekstów; więc jak mam tylko chwilę czasu, nie zawsze się da to zrobić. Natomiast ostatnie zawiłości dodatkowo pochodziły z tego, że Leyton, moim zdaniem, nie mógł się zdecydować, czy podoba mu się optymizm, czy hurraoptymizm - i do tego nawiązywałem, że zgadzam się albo nie: zależy od tego, co naprawdę rozumie Leyton. Wątek się ten przejawiał nie raz. Odpowiadałem: ani nie ma podstaw do hurraoptymizmu ani on nie ma sensu. Co do tego, że nie ma podstaw, świadczą - pisałem już to dość dawno pierwszy raz, potem drugi: m.in. wysokie przegrane z innymi liderami, kompromitujące jak na kandydata tak "murowanego", jak to niektórzy wszem i wobec głoszą. W związku z tymi przegranymi - o tym braku podstaw do hurraoptymizmu świadczy także to, że gdyby zrobić minitabelkę czterech czy pięciu zespołów z czołówki po pierwszej rundzie na podstawie meczy między nimi, to ta przewaga Zagłębia wcale nie byłaby taka jednoznaczna a może by wręcz jej nie było. Tymczasem to są główni rywale, więc szczególnie ich trzeba brać pod uwagę, choć na pewno cenne jest to, że teraz przyjeżdżają do S-c. Do optymizmu, wiary w zespół: są podstawy, choćby takie, jak wymieniałem - i też je żywię. Do hurraoptymizmu nie ma podstaw - a dodatkowo w kilku co najmniej aspektach jest on wręcz szkodliwy, chamski.

WSZYSTKO OK.ALE TABELA NIE SKŁADA SIĘ TYLKO Z 4 DRUŻYN.PO CO KOMU TAKIE TABELKI ?W TEJ NAJWAŻNIEJSZEJ MAMY 4 PUNKTY PRZEWAGI I TO POWINNO WYSTARCZYĆ.HURRAOPTYMIZM JEST ZŁY ALE DEFETYZM RÓWNIEŻ.DO CZASU MECZÓW ZE ŚLĄSKIEM CZY KRÓTKIM POWINNO BYĆ JUŻ PO SPRAWIE BIORĄC POD UWAGĘ ROZKŁAD GIER ZAGŁĘBIA.