bolo73 napisał(a):jackie57 napisał(a):xenon napisał(a):czytam tą wypowiedź Waldka i facet zaczyna powoli mnie wkurfiac, wszyscy dookoła są winni porażki tylko nie zespół..niech zobaczy jak grał Toth wtedy zobaczy kto jest winny bo ten faul to zwykły sabotaz tego zawodnika, druga bramka tez nie obyła się bez jego winy.Jak mają spaść to z honorem i po walce bo Var i sędziowie są tylko ułamkiem tej sytuacji jaka jest obecnie.Gramy do końca i nie wpuszczac emerytów na cały mecz jak gramy co trzy dni.
Szacun
Ty to piszesz poważnie? Oczywiście Waldek popełnia błędy, drużyna także, ale my nie gramy o majstra tylko o ligowy byt i mam wrażenie graniczące z pewnością, że przynajmniej w kilku meczach zostaliśmy przekręceni. Owszem, kilka zajeba... sami, ale mecze w Szczecinie, Zabrzu, Białymstoku z pewnością kosztowały nas kilka punktów a to tak na szybko wymieniłem bez dogłębnej analizy pozostałych. Powtórzę raz jeszcze, że skoro gwiżdże się przypadkowe ręki w obrębie pola karnego i dyktuje karne to tak samo powinno gwizdać się przypadkowe ręki, po których drużyna odnosi korzyść w postaci zdobytej bramki. Skoro w Zabrzu anulowali nam bramkę na 2:2 bo Mygas w wyskoku przypadkowo trącił Zabrzanina w efekcie czego mieliśmy korzyść w postaci bramki to tak samo dzisiaj sędzia powinien gwizdnąć rękę Jagi. Bądźmy obiektywni w ocenie i powiedzmy sobie szczerze, że przez decyzje sędziów niestety jesteśmy ubożsi o kilka punktów a przez swoją niefrasobliwość o kolejne kilka (remisy jesienne z Górnikiem i Śląskiem oraz porażki z Legią to tak na szybko). Suma summarum moglibyśmy zliczyć na podstawie tych wymienionych meczów między 8 a 11 punktów a wówczas nasza sytuacja byłaby o niebo lepsza. Ale spokojnie. Jest 8 meczów i przy takiej grze oraz wyeliminowaniu wielbłądów jak również przy sprawiedliwym sędziowaniu powinno być dobrze bo generalnie we wszystkich meczach prezentujemy w miarę równy poziom.
Pisałem jak najbardziej poważnie.