przez Tomcjo 2018-09-30, 7:22 pm
Fragment artykułu o Mateuszu Klichu i Marcelo Bielsie z Leeds United z dedykacja dla stażysty w zawodzie trenerskim
„ Po spotkaniu z Birmingham City były selekcjoner reprezentacji Argentyny i Chile przyznał otwarcie, że na początku pomylił się co do Klicha: - W trakcie przygotowań do sezonu był bardzo cierpliwy i tolerował błędy, które popełniłem w ocenie go jako piłkarza. Grał wtedy nawet jako środkowy obrońcy, więc musiał być bardzo cierpliwy. Potem Adam Forshaw doznał urazu, a Klich z każdym meczem gra coraz lepiej.
Bielsa nie wypina piersi po ordery, ale sam Klich nie ukrywa, że jego wysoka forma jest zasługa charyzmatycznego Argentyńczyka.
- Otworzył mi oczy na parę rzeczy, to dzięki niemu tak wygląda początek rozgrywek w moim wykonaniu. Mam wrażenie, że nigdy nie było lepiej. Jakby przyszedł pan na nasze zajęcia, mógłby się pan zdziwić. Wyglądają, jakbyśmy nigdy wcześniej nie grali w piłkę i trzeba było nas uczyć wszystkiego od samego początku. Trener tłumaczy nam futbol jeszcze raz i to działa. (...) Żaden mój wcześniejszy trener nie miał takiego języka, by dotrzeć do piłkarzy. Żałuję, że spotkałem Bielsę tak późno - mówił nam Klich. „