No, cóż, korci mnie napisać - ale kto wie, jak to ugryźć, by było merytoryczne? Może - w dziedzinie prawdopodobieństwa wygranej, jako że na bukmacherów nie do końca można liczyć (jedni więcej płacą za zwycięstwo Zagłębia, inni za zwycięstwo Górnika)? Tym bardziej, że dyscyplinarnie oddelegowywany w katowickim Sporcie "na odcinek wspierania Zagłębia", dyżurny Ł. Żurek pomyślał, że może się urwać z uwięzi i jako jedyny z ekspertów w Sporcie (pozostali dwaj na remis) - zafatazjował sobie i obstawił 3-1 dla Górnika...
To ja w takiej sytuacji popatrzyłem na pierwszą odsłonę "śląsko-zagłębiowskiej wojny" w tej kolejce. Ponieważ wygrało Zagłębie - i to zdecydowanie, Eurosport to pokazał: to nie mam nic przeciwko, by powtórka w poniedziałek wypadła tak samo!
Ba! Mam nadzieję, że w tym Eurosporcie nie będą kombinować i bynajmniej nie będzie w poniedziałek przed 20-tą inaczej, niż dzisiaj, tak samo 4-0 dla Zagłębia!
Pozdrawiam wszystkich - a Kolegę Adam1906 szczególnie, żeby było jasne, że nie piszę złośliwie
PS. Dodaję wyjaśnienie edytując wpis, bo coś mnie tknęło i sprawdziłem na stronach Sportu - i okazuje się, że już te wyniki są rano. Wynik podany przez trenera Żurka (Jana - czy to rodzina?), to mogłem się pomylić, źle pamiętać przed chwilą, gdy napsiałem, że "pozostali typują remis" - podczas gdy teraz czytam 1-2 wynik podany przez niego. Natomiast na 95% (żeby nie napisać, że na 100%) jestem pewien, że dobrze zapamiętałem wynik podany przy Łukaszu Żurku - bo już od razu chciałem napisać tu "podszczypajkę", ale widzicie, ile wytrzymałem, żeby nie było niemerytorycznie?!) Tak więc - albo faktycznie Pana Redaktora gdzieś dopadli/dopadło (choćby własne myślenie), że jak jest "dyżurny od Zagłębia", to musi trzymać fason — albo faktycznie uważał od początku, że górą będzie Zagłębie, tylko (co jest też przecież możliwe), np. mówił kolegom przez telefon lub w biegu, że będzie 3-1 i uznali, że taki wynik to tylko dla Górnika (względnie inny powód może był qui pro quo).
Niemniej, ponieważ ta konstatacja, jaką wyżej zaprezentowałem, jak zresztą wyżej widać - zgrabnie mi pasowała do konceptu, to ją zostawiam, nie prostuję przez wymazanie zdania, tylko tutaj prostuję, by jednak nie było "niezgodności z aktualnymi faktami".