Lars napisał(a):Vamara godzinelę temu na Facebooku pożegnał się z Zagłębiem. A w południe jeszcze zdrowy grał w sparingu.
K.urwa naprawde spieszmy sie dbać o kolana, tak szybko sie psują
I would like to inform that I have signed new contract with Legia Warsaw, I hope all Zaglebie fans understand it. this is something incredible for me, I can not believe that everything went so fast. I know that all dreams can come true. it's worth to fight for it.
but Zaglebie will stay in my heart forever, I have met many wonderful people here. Zagłebie gave me a chance and I had to give my best for Zaglebie, I hope It's done well by me, the fans are great and at any time supported me. thank you so much for all! I wish we'll meet soon in Ekstraklasa! I keep my fingers crossed ! Zaglebie must play in top division in Poland. because is a great club.
on nawet k.urwa nam nie daje złudzeń. on k.urwa nie pisze o żadnej kontuzji. on jest zdrowy, on juz jest legii. k.urwa ale wał ległej.
Piszę, choć znowu pewnie nie będzie to wpis prostych emocji i komuś posłuży za okazję, by zwalić całą winę za żenadę i degrengoladę, stoczenie się następujące w Zagłębiu - na takie wpisy na Forum, dzięki czemu można odwrócić uwagę od tego, co jest przyczyną główną tego, co się dzieje, na co zwracam uwagę od lat: brak wizji i koncepcji a być może i woli w Zarządzie, zwasalenie względem Legii i brak nadzoru w duchu odpowiedzialności za pieniądze społeczne przecież u tych, których społeczeństwo najęło w wyborach, by na rzecz tego społeczeństwa m.in. pilnowali spraw (i pieniędzy) miejskich, publicznych, zagłębiowskich. Tak więc, to społeczeństwo ma prawo oczekiwać i nadzoru miejskiego właściwego - i może o to pytać.
Jednak, przy tym wszystkim, rozdzielmy sprawę samego Vamary Sanogo - od sprawy Vamary Sanogo w Legii - i od sprawy "Zagłębie w kolejnej odsłonie, tym razem kwestie wokół Vamary Sanogo". To trzy różne rzeczy.
Dla mnie - samo podejście Vamary Sanogo jest sympatyczne, zawsze o Zagłębiu wyrażał się pozytywnie, ogólnie rzecz biorąc wzbudza dobre emocje a zostawienie Zagłębia w jego sytuacji - jest zrozumiałe. Dlatego - raczej chciałbym życzliwie go pożegnać i życzyć powodzenia. Gdybym używał Facebooka, to pewnie w tym duchu bym mu odpowiedział. Myślę, że warto nie tylko neutralnie podejść, czy też bez ataków - ale nawet odpowiedzieć życzliwie na życzliwość, poprzeć, dodać otuchy, nawet jeżeli przy jego okazji Legia pokazuje, co pokazuje - i niestety, ale jeszcze bardziej zarząd Zagłębia. Jeżeli zaś "projekt Vamara Sanogo piłkarz klasy europejskiej" wyszedłby pozytywnie - to tym bardziej przyda się, by relacje z piłkarzem zostały w tym pozytywnym obustronnie stadium.
Druga kwestia - to "Vamara Sanogo w Legii". Tu już kwestie trochę różnicują - i można w trzech kiierunkach zobaczyć.
Mianowicie - rozwój zawodnika, ewentualnie nawet do europejskiego formatu. Szanse w Legii ma dość duże, z racji znajomości z J. Magierą może nawet większe niż w Lechu, przynajmniej w fazie startowej. Życzmy mu powodzenia.
Od strony Legii patrząc - na pewno jest tu w grze J. Magiera, oraz sytuacja Legii obecna. Dlatego, podobnie jak Kol. August, nie wykluczam, że będzie "cudowne ozdrowienie", "szybsza niż się spodziewano rekonwalescencja". Choć, kto wie, czy na dobre by to wyszło zawodnikowi, ale dużo zależy od okoliczności. Na pewno i za transferem - i za ewnetulnością odejścia już teraz, stoi J.Magiera. Mimo wszystko jednak, niekoniecznie ten aspekt, to, co wiąże się z J. Magierą, widziałbym negatywnie. Przynajmniej - ambiwalentnie, jakkolwiek i pozytywnie być może jeszcze tak.
Trzeci podpunkt drugiej kwestii, czyli temat V. Sanogo w Legii - widziany od strony działań Legii jako klubu: hm... Tu już zaczynają się poważne wątpliwości. Jakkolwiek, można i próbować, jak to ktoś też pisał, zrozumieć to, jako próbę nieudolną wyjścia z sytuacji, że albo chcą mieć zawodnika wcześniej, albo boją się o jego zbyt uczciwe granie w Zagłębiu, co skończy się kontuzją: ale też nie chcą tak wprost po dwóch dniach powiedzieć, że "sorry, ale zmieniamy ustalenia, bo tak nam się podoba" - i wymyślili historyjkę, ale nieszczęśliwie.
Cóż. Jest trzeci główny punkt. "Zagłębie w kolejnej odsłonie, tym razem kwestie wokół Vamary Sanogo". No i tu jest - jak jest, to jest cały wrzód. Koledzy powyżej popisali już prawie wszystko, jak obnażone zostało Zagłębie, jak się pogrąża, jak kolejne to punkt ku wyobcowaniu z piłkarskiej Polski w kategoriach "klubu uczciwego", "wiarygodnego"... Odcinane zostają kolejne możliwe "rurociągi alternatywne", Zagłębie coraz bardziej skazane na bycie tylko w jednej relacji, tylko jedno "źródło gazu" - jeszcze ze zrażeniem sobie innych, nawet nie z obojętnością innych, ale złością. Itd itp - również jeżeli chodzi o wasalizację, najemną pracę w Legii, oraz - jeżeli chodzi o szacunek dla Miasta Sosnowca, dla regionu Zagłębia, postawę samorządu miejskiego itp.
W zasadzie też - jeżeli chodzi o Zagłębie jako Zagłębie, dotąd mniej lub bardziej wyraźnie to wszystko było opisywane, także tutaj. Nie tylko przeze mnie - albo nie tylko przez Kolegów dobrze tu znanych, jak również przeze mnie. Teraz zaś - to mamy ten kolejny przejaw, związany z V. Sanogo. Nawet, jeżeli przy okazji pewne rzeczy wychodzą wyraziściej. No i w zasadzie - cóż by tu więc pisać więcej? Chyba nie ma potrzeby kolejny raz. Pytanie raczej jest - i co teraz?