Moim zdaniem każdy zdroworozsądkowy kibic Zagłębia po przeczytaniu wypowiedzi Prezesa nie powinien mieć problemu z uznaniem że mamy do czynienia z cienkim kompetencyjnie człowiekiem ale tez słabym gościem i faktycznie marnym manipulantem który ma kibiców klubu za równie bezmózgowych debili. Aż żal pomyśleć że człowiek ten uważany jest czy też może był bo ie wiem jak teraz może być postrzegany przez kibiców za wiernego kibica z wytatuowanym herbem klubu. Żal.
Facet jest zabawny kiedy pisze o transferach na plus. Wymienia czterech wartościowych grajków z czego dwóch wydzieliła mu Legia. A jak ocenić transfery biorąc pod uwagę cały rok

Czy też będzie na plus

Czy naprawdę zmieścił się chociaż w 50% udanych nabytków

Nie liczyłem ale wątpię. Bramkarze ponoć bez większych wpadek. Czy np. z takim ROWem gdzie straciliśmy zwycięstwo aby na pewno

Fakt był udany mecz chyba z Siarką ale ogólnie postawa bramkarzy dupy nie urywa. W kontekście walki o awans nie stanowią oni mocnego punktu a to właśnie na tej pozycji mieliśmy graczy do których często nie można było mieć zastrzeżeń. Z wypowiedzi faceta wynika też że ma świadomość słabiutkiej defensywy. I co

Poza Kursą z którym nikt inny jak on sam kilka miesięcy temu podpisał nowy kontrakt zmian nie będzie. Czyli dalej możemy spodziewać maniany w wykonaniu tych samych grajków. No bo któż zagwarantuje ze ci sami ludzie którzy popełniali te samą masę błędów wiosną nagle zaczną grać jak z nut. Stare trepy Jarczyk z Markowskim którzy już tylko dorabiają do piłkarskiej emerytury

Najbardziej drażliwy temat – trener. „Fantastyczny” wynik na koniec wiosny przy bardzo dobrym układzie gier to jest wg Prezesa „sukces”. Porównując Kmiecia i Smyłę to ten drugi ani na koniec wiosny ani na koniec ostatniej jesieni nie osiągnął wiele lepszej pozycji. Chyba o oczko wyżej. A gra jesienią podobna przy czym teoretycznie silniejsza kadrę miał Miruś. Rzeczywiście progres. Jaroszewski ma racje pisząc o wiecznych zmianach trenerów. Ale nie wskazuje przyczyn tego stanu rzeczy. Wszak w większości przypadków zatrudniano słabych trenerów a taki Ojrzyński sam uciekł z Sosnowca. Trzeba być płytko myślącym człowiekiem aby nie chcieć trenerskiej stabilizacji. Ale tez trzeba widzieć perspektywę jego pracy, jakiś progres w tym co robi. A u Mirosława podstawowa rzecz jaką widać to brak umiejętności wyciągania wniosków z popełnianych błędów.
Gościu ignoruje internetowe wypowiedzi fanów obraźliwie sugerując kim mogą być ludzie którzy wyrażają ambiwalentny stosunek do pracy Smyły. Teoretycznie ma rację bo internet w pewnym zakresie zapewnia anonimowość a co za tym idzie możliwość nazbyt swobodnego wyrażania swoich wypowiedzi. Wystarczy jednak dokładniej przeanalizować że gro z tych ludzi stanowią starzy fani i jednocześnie ludzie którzy wypowiadają się zarówno bardzo merytorycznie jak i czynią to w ten sposób od lat a poza tym znają się dobrze poza internetem. Poza tym wpływ internetu w postaci tego forum na kształtowanie opinii jest z pewnością dużo wyższy niż się wydaje. Zresztą akcji na FB co do budowy stadionu też o czymś świadczy. A przecież również i w tym przypadku mogli ją stworzyć dwaj gimnazjaliści. Nieprawdaż

Jednocześnie mowa jest o stratach jakie przynoszą mecze ze względu na niską frekwencję. Nie można wykluczyć także i tego że potencjalny sponsor czy tez grajek którym interesuje się klub również w takim miejscu sonduje informacje o aktualnej sytuacji w klubie. Jakie wnioski z tego wyciągnie

Bez konkretów w sprawie inicjatywy w sprawie budowy nowego stadionu. Mowa o bliżej nieokreślonej burzy mózgów. Czyli... o niczym i czemu dopiero w styczniu. Nie wiadomo.
Z kolei ataku kolki dostałem jak przeczytałem jak Prezes stara się kibiców rozumieć i nawet czuje „gdzieś w obowiązku” przeprosić. Ileż to razy czekałem jesienią na zwykłe” przepraszam” po meczach na Ludowym

A ile razy się doczekałem

Nie wiem kiedy Prezes planuje a;e chyba chodzi o koniec wiosny przyszłego roku. Ja bym zamienił słowa „gdzieś w obowiązku na zwykłe „gdzieś”. I wszystko będzie jasne i zgodne z faktami.
Ciekawa manipulacja w przypadku mowy o sponsorach. Brak konkretnej odpowiedzi odnośnie rozmów z firmami (jaki proces ciągły? Wiadomo że sponsorów poszukuje się ciągle). A jak się czyta nazwy firm to miód na serce. Tyle ze jakby taki Tauron , PKP Cargo, Tyskie, Toyota, Decathlon czy pepsi chciały się naprawdę cokolwiek zaangażować finansowo to Legia przy Zagłębiu byłaby ubogim krewnym a nie na odwrót. Prezes nie wspomina ze większość tych firm ukierunkowana jest na Akademię która stanowi osobną fundację w stosunku do klubu i posiada osobny Zarząd. Takie PKP Cargo weszło tez w taka sama współpracę w Chorzowie. Podoba mi się zwrot „budujemy wzajemne zaufanie” który przypomina mi raczej relacje z wizyt państwowych Gierka w krajach braterskich niż poważne rozmowy biznesowe. Zresztą zapytany o poszukiwania sponsora strategicznego Prezes udziela tak wymijającej odpowiedzi że bardziej już nie można. Za to można odnieść wrażenie ze dobrze jest jak jest kiedy wiadomo ze kasa z Miasta i tak będzie. A awans, kibice, nowy stadion to raczej sprawa drugorzędna.