NASZE ZAGŁĘBIE - AWANS albo trener odchodzi

[RUDI]

Poproś kogoś to Ci może wytłumaczy co jest napisane w moim poście ,albo zrób szybki kurs czytania ze zrozumieniem .

[LucasUSA]

Zwróćcie uwagę że za każdym razem gdy możemy wskoczyć na podium, tracimy punkty. Przypadek Cieńka psychika Presja Rany Boskie to tylko 3 liga a na Ludowy nie walą tłumy. Poza tym dość jest w drużynie rutynowanych zawodników aby próbować przynajmniej ogarniać zespół. Tak owak trudno nie odnieść wrażenia że zespół ma się utrzymywać blisko czołówki aby nie tracić z nią kontaktu a tym samym dawać nadzieję, ale by broń Boże nie wskoczyć na podium bo w tej słabej lidze mogłoby ciężko z niego spaść.

Anakin, czytasz w moich myslach. I tak jak napisales w swoim kolejnym poscie, dlaczego to inni nie gonia Zaglebia? Zawsze znajdzie sie jakis powiatowy klub (tym razem np. Kluczbork) ktory jest poza zasiegiem jak jakis Real, a my od lat liczymy tylko strate do lidera. Wiele druzyn, jak Stalowa Wola, gra bez kasy, ale za to nadrabiaja ambicja. A w Sosnowcu kasa sie zgadza, glod w oczy nie zajrzy, sielanka - po co to zmieniac?

[MirosławaSmyła]

Żeby było jasne, poglądy Pereza, jak każdego kibica czy uzytkownika forum, podlegają ocenie i krytyce. Tyle, że tego rodzaju jest kompletna bzdurą w stosunku do człowieka, który zrobił naprawdę wiele dla klubu i to dzieki miedzy innymi dzieki niemu możemy w ogole dywagować o piłkarskim Zagłębiu

"Zbawiciel Zagłębia" zrobił wiele dla klubu co pozwala mu pluć na tych co mają inne zdanie niż on? Uratował Zagłębie, a teraz musi stać z boku i patrzeć jak klub toczy agonia, a on nie mając na to żadnego wpływu może tylko rzucać oszczerstwami na lewo i prawo z własnej bezsilności, bo on by chciał, ale już nie może.

Anakin, Rudi, Gruby-Perez to są ludzie którzy wiedzą i są oddani Zagłębiu. Natomiast reszta z MIrosławaSmyła na czele chyba udaje ze nie wie o co biega.

Dobrze, że pan nie napisał, że reszta nie jest oddana Zagłębiu i zapewne to jacyś sabotażyści, bo jak można mieć inne zdanie niż "forumowa elita", niepojęte.

Ja naprawdę
oglądam inne zagraniczne ligi i widzę nie od dzisiaj jak postępują trenerzy PROSJONALISCI,
trenerzy którzy wiedza, znają swoich zawodników i wejście z ławy zawodnika daje kopa
tej drużynie a czasami nawet i bramki.
Z przykrością stwierdzam nie widzę tego w Sztabie Zagłębia - i myślę ze właśnie stad bierze
się słabsza gra drużyny i miejsce w Tabeli. Nie będę sięgał do przeszłości bo naraże się a po co.
Panowie nam chodzi, aby ta drużyna grała na miarę potencjału jaki posiada i nie gubiła
frajersko punktów i w końcu siedziała na stałe w czubie Tabeli a nie 7-8 miejsce i proszę
nie argumentujcie ze to tylko dwa, trzy punkty różnicy. Zagłębie powinno z góry patrzeć na inne
Kluby w tej II lidze.

Trudno, by nie powiedzieć bardzo trudno, porównywać zagraniczne ligi do polskiej II ligi. Każdemu zależy, aby Zagłębie grało na miarę potencjału jaki posiada, tylko czy ktoś się przyjrzał, że ten potencjał wcale nie jest taki duży jak mogłoby się wydawać? Współpraca z Legią przeradza się w porażkę. Obecnie widać brak krytykowanego wcześniej Grudniewskiego, a co będzie, gdy odejdą Arak, Mizgała? Z drugiej strony gdyby nie Legia, w klubowej kasie zabrakło by pewnie pieniędzy, aby w miejsce legionistów zakontraktować tak samo dobrych piłkarzy. Zagłębie to dobry zespół, ale nie na tyle dobry by bezproblemowo wygrać tą ligę. Wszystko zmierza do tego, że walka o awans będzie do końca na styku, a nawet może się skończyć już po sezonie przy zielonym stoliku czego nikt sobie nie życzy.

Wiele druzyn, jak Stalowa Wola, gra bez kasy, ale za to nadrabiaja ambicja. A w Sosnowcu kasa sie zgadza, glod w oczy nie zajrzy, sielanka

Tak, grają za darmo zapewne. Nadrabiają ambicją, ale im też przydarzyła się przegrana z trzecią od końca Limanovią i remis u siebie z niewiele lepszą od Puław, Kotwicą Kołobrzeg. Ciekawe czy ich piłkarzy/trenera też kibice tak mieszali z błotem po tych wpadkach. Pewnie nie, bo Stal nie ma takiej estymy jak Zagłębie i im właściwie się nic nie należy. Jak oni mają czelność w ogóle być przed Zagłębiem w tabeli?
U nas taki cud, miód i orzeszki, sielanka, a tymczasem Cyganek, Lachowski, Grube i Sadowski nie dostają pensji od kilku miesięcy, a ich nowy klub przewodzi tabeli. I wszystko jasne, specjalnie w Zagłębiu grali źle, faktycznie teraz na jaw wychodzi ich wielki spisek...

[Anakin]

Doprawdy, jeśli się widziało choćby mecze ze Stalówką czy ostatni z Puławami, nietrudno wyciągnąć wnioski to cos jest nie tak. Zresztą wystarczy spojrzeć na statystyki. Do tej pory rozegranych zostało 7 meczy na Ludowym. Z czego w zaledwie 3 meczach zespół wygrał przy czym pewnym było jedynie zwycięstwo z Mielcem, natomiast z Siarką i Limanovią mieliśmy sporo szczęścia. Czyli jak dotąd osiągnęliśmy mniej niż 50% możliwych do zdobycia kompletów punktów. Pułap połowy może osiągniemy jeśli się uda wygrać w kolejnym 8 meczu przy Kresowej. Na 21 możliwych do zdobycia punktów, uzyskaliśmy ich 11 natomiast straciliśmy ich 10. A zatem w tym przypadku osiągnęliśmy pułap nieco powyżej 50%. Nikt nie oczekuje 100% ale od kandydata do awansu powinno się chyba oczekiwać osiągnięcia minimum 75% punktów możliwych do osiągnięcia na swoim terenie. Według mnie powinniśmy mieć gdzieś ok. 5 punktów więcej zdobytych na Ludowym. A to dawałoby nam choć z nieznaczna przewagą pozycję lidera. Teraz przed nami trudny wyjazd do Kluczborka gdzie nam się w ostatnich 3 sezonach dobrze grało więc pozostaje mieć nadzieje na podtrzymanie dobrej passy. W przeciwnym razie czołówka nam może odjechać od 4 do 7 pkt i naprawdę zacznie być nerwowo. Kolejne mecze gramy co prawda u siebie ale skoro Ludowy nie jest naszym atutem może być różnie. Mam jednak nadzieję na bardziej optymistyczny wariant.

[Anakin]

Zbawiciel Zagłębia" zrobił wiele dla klubu co pozwala mu pluć na tych co mają inne zdanie niż on? Uratował Zagłębie, a teraz musi stać z boku i patrzeć jak klub toczy agonia, a on nie mając na to żadnego wpływu może tylko rzucać oszczerstwami na lewo i prawo z własnej bezsilności, bo on by chciał, ale już nie może.

Już sam fakt podszywania się pod imię i nazwisko trenera, dodatkowo zmieniając formę imienia na żeńskie nie nakazuje traktować - pisząc delikatnie - traktować takiego osobnika poważnie. A gdyby pod takim nickiem logował się trener to świadczyłoby że brak mu piątej klepki. W co wątpię. Smyła może być kiepskim trenerem, ale nie aż takim palantem.

Dobrze, że pan nie napisał, że reszta nie jest oddana Zagłębiu i zapewne to jacyś sabotażyści, bo jak można mieć inne zdanie niż "forumowa elita", niepojęte.

Nie zauważyłem aby ktoś był tu traktowany jak forumowa elita. Niejeden raz można było zauważyć ze ludzie się ścierają poglądami, przepraszają. W tym przypadku można by ewentualnie podzielić co poniektóre posty na mądrzejsze i głupsze, nic więcej.

Każdemu zależy, aby Zagłębie grało na miarę potencjału jaki posiada, tylko czy ktoś się przyjrzał, że ten potencjał wcale nie jest taki duży jak mogłoby się wydawać? Współpraca z Legią przeradza się w porażkę. Obecnie widać brak krytykowanego wcześniej Grudniewskiego, a co będzie, gdy odejdą Arak, Mizgała? Z drugiej strony gdyby nie Legia, w klubowej kasie zabrakło by pewnie pieniędzy, aby w miejsce legionistów zakontraktować tak samo dobrych piłkarzy. Zagłębie to dobry zespół, ale nie na tyle dobry by bezproblemowo wygrać tą ligę.

Obecny potencjał powinien być wystarczający do tego aby przewodzić rej w tej lidze. Potrzeba po prostu więcej chęci, ambicji i mądrzejszego trenera. Współpraca z legia jest kontrowersyjna to fakt. Ale póki tacy zawodnicy jak Arak i Mizgała są w klubie to trzeba wykorzystać maksymalnie umiejętności tych zawodników. Natomiast co do Grudniewskiego to problemem jest to że na jego miejsce ie doszedł nikt bardziej wartościowy. Przedłużono za to kontrakt z Kursą a aspekty sportowe tego miały tu minimalne znaczenie.

Tak, grają za darmo zapewne. Nadrabiają ambicją, ale im też przydarzyła się przegrana z trzecią od końca Limanovią i remis u siebie z niewiele lepszą od Puław, Kotwicą Kołobrzeg. Ciekawe czy ich piłkarzy/trenera też kibice tak mieszali z błotem po tych wpadkach. Pewnie nie, bo Stal nie ma takiej estymy jak Zagłębie i im właściwie się nic nie należy. Jak oni mają czelność w ogóle być przed Zagłębiem w tabeli?

Zamiast głupio ironizować uzasadnij czy takie miasta jak Kluczbork czy Stalowa Wola maja w czymś większy potencjał od Sosnowca czy Zagłębia Dąbrowskiego jako regionu aby być po 13 kolejkach wyżej od nas czy po prostu maja lepszych działaczy i sztaby trenerskie?

U nas taki cud, miód i orzeszki, sielanka, a tymczasem Cyganek, Lachowski, Grube i Sadowski nie dostają pensji od kilku miesięcy, a ich nowy klub przewodzi tabeli. I wszystko jasne, specjalnie w Zagłębiu grali źle, faktycznie teraz na jaw wychodzi ich wielki spisek...

Przedstawiasz argument sam przeciwko sobie. Bo o ile wiadomo ze w klubie nie cierpi się na nadmiar gotówki to chyba takich problemów z zaległościami nie ma. Ba ! Stać nas na mocno rozbudowany sztab trenerski. Tymczasem niechciani u nas zawodnicy dobrze sobie radzą w Bytomiu gdzie jest goło i wesoło. A patrząc na skład ich ligi to mimo ze jest to klasa niższa to nie sądzę aby różnica w poziomie była aż tak duża.

[django]

A mnie dziwi, że kogoś dziwi presja wywierana przez kibiców na drużynę i trenera. My naprawdę mamy skład na awans i możliwości finansowe. Awansują trzy drużyny, a może nawet cztery. Moje wnioski po rundzie jesiennej, która zbliża się do końca:

1. Na 13 rozegranych meczów zagraliśmy 1 naprawdę dobry - ten ze Stalą w pierwszej kolejce. W pozostałych albo trzeba było gonić wynik, albo bardzo się męczyliśmy z kolejnymi przeciwnikami.

2. Powtarzane przez trenera i niektórych forumowiczów hasło, że liga jest wyrównana to frazes. Problem w tym, że Zagłębie nie potrafi grać tego, do czego w końcu ma potencjał - ataku pozycyjnego. Mamy Dudka, Matusiaka, Szatana, czyli zawodników kreatywnych, do tego naprawdę niezłe skrzydła. W tej lidze naprawdę da się rozklepać większość przeciwników szybką grą i podaniami z pierwszej piłki. Są też do tego narzędzia. Tymczasem mamy słynny "niski pressing" i powolne kopanie piłki we własnej strefie obronnej. Bramki strzelamy po stałych fragmentach i dograniach Dudka, ewentualnie indywidualnych przebłyskach Ryndaka, czy Mizgały.

3. Fatalna gra w defensywie. Ze średnią ponad jednej bramki traconej na mecz możemy zapomnieć o awansie.Dziwi to tym bardziej, że na papierze linia obrony prezentuje się solidnie.

4 Pomysły trenera. Na początku próbowaliśmy grać ofensywnie, czego efektem min. zwycięstwo w pierwszej kolejce. Później przyszły dwie porażki, przez które Smyła się pogubił. Problemem nie była taktyka, jak utrzymywał trener, tylko zmęczenie po okresie przygotowawczym. Smyła niewłaściwie ocenił sytuację, czego efektem była gra, na którą nie dało się patrzeć i wymęczone zwycięstwa, ewentualnie remisy. W końcu znowu przyszły porażki, po których trener po raz kolejny zaczął grzebać przy taktyce.

5. Trener za późno zrozumiał, że Kursa nie może grać na środku obrony. Dobrze, że w końcu przesunął go na bok, dzięki czemu stwarza mniejsze zagrożenie dla własnej bramki. Za późno też odstawił Matrackiego, który jest bardzo niepewnym bramkarzem. Zaskakujące jest zupełne pomijanie Tumicza. Zamiast niego na boisku pojawia się Giel, który powoli staje się na trybunach takim pośmiewiskiem, jak kiedyś Dziółka. Zdecydowanie za mało szans na grę dostaje Kozak. Wygląda to trochę jakby trener dopiero uczył się zawodu, chociaż zdaje się, że ma Uefa PRO i jakiś tam staż pracy za sobą.

[Anakin]

A mnie dziwi, że kogoś dziwi presja wywierana przez kibiców na drużynę i trenera. My naprawdę mamy skład na awans i możliwości finansowe.

Towarzystwo wzajemnej adoracji charakteryzuje się tym, że niezależnie od sytuacji będzie się poklepywać po plecach, nie dostrzegając ani możliwości ani problemów czy też błędów dobitnie pokazanych w Twoim poście.

[novack]

Nawet mecz ze Stalą był dobry tylko w pierwszej polowie, a w zasadzie do momentu strzelenia czwartej bramki, czyli do 22 minuty, później było coraz gorzej, aż wreszcie stracilismy bramkę. Pozostale mecze, tak jak napisał django. A co zrobić, żeby coś się zmieniło? Hmm... Kolega pani Prezydent jest prezesem i dopóki ona jest prezydentem, prezesem będzie, kolega prezesa jest trenerem i dopóki prezesem będzie, trener nie ma czego sie obawiać, ulubieńcem trenera jest Kursa i dopóki trenerem bedzie Smyła, to Kursa będzie grał. Jeszcze jakieś pytania?

[lesław1]

Nawet mecz ze Stalą był dobry tylko w pierwszej polowie, a w zasadzie do momentu strzelenia czwartej bramki, czyli do 22 minuty, później było coraz gorzej, aż wreszcie stracilismy bramkę. Pozostale mecze, tak jak napisał django. A co zrobić, żeby coś się zmieniło? Hmm... Kolega pani Prezydent jest prezesem i dopóki ona jest prezydentem, prezesem będzie, kolega prezesa jest trenerem i dopóki prezesem będzie, trener nie ma czego sie obawiać, ulubieńcem trenera jest Kursa i dopóki trenerem bedzie Smyła, to Kursa będzie grał. Jeszcze jakieś pytania?

chciałbym zawsze oglądać taką chujową grę w drugiej połowie, jak w meczu z Mielcem, jeśli w pierwszej jebną 4 bramki LOL

[MirosławaSmyła]

Już sam fakt podszywania się pod imię i nazwisko trenera, dodatkowo zmieniając formę imienia na żeńskie nie nakazuje traktować - pisząc delikatnie - traktować takiego osobnika poważnie. A gdyby pod takim nickiem logował się trener to świadczyłoby że brak mu piątej klepki. W co wątpię. Smyła może być kiepskim trenerem, ale nie aż takim palantem.

Nick, jak nick, przywiązywanie do niego wagi to jak szukanie sobie kandydatki na żonę po imieniu. Jak się komuś bardziej podoba imię Dorota od imienia Karolina to nie patrzy co mówi/myśli ta osoba, tylko patrzy na jej imię?
Jeden ze słynniejszych piłkarskich cytatów: "Nazwiska nie grają". Tym bardziej nicki.

Obecny potencjał powinien być wystarczający do tego aby przewodzić rej w tej lidze. Potrzeba po prostu więcej chęci, ambicji i mądrzejszego trenera. Współpraca z legia jest kontrowersyjna to fakt. Ale póki tacy zawodnicy jak Arak i Mizgała są w klubie to trzeba wykorzystać maksymalnie umiejętności tych zawodników. Natomiast co do Grudniewskiego to problemem jest to że na jego miejsce ie doszedł nikt bardziej wartościowy. Przedłużono za to kontrakt z Kursą a aspekty sportowe tego miały tu minimalne znaczenie.

To jest chyba podstawowy punkt w którym się nie zgadzamy, bo według mnie potencjał nie jest taki duży. Ja też widzę, że brakuje może nie tyle ambicji, co sportowej złości tym piłkarzom. Zagłębie od wielu sezonów w meczach u siebie nie robi dobrego wrażenia. Piłkarze są zdekoncentrowani, pod presją, bo marka klubu zobowiązuje do zwycięstwa z każdym. Ktoś napisał wcześniej, że w meczu z Wisłą Kraków grali dobrze i nikt oszczerstw z trybun nie rzucał. Dlaczego? Bo tak naprawdę szanse na zwycięstwo były minimalne. Wiedzieli to piłkarze grający na luzie, wiedzieli to kibice nie robiąc sobie nadziei. Może brakuje lidera w tej drużynie, kogoś takiego jak kiedyś Lachowski. Każdy myślał, że taką rolę może pełnić Dudek, ale chyba nic z tego nie będzie.
Gdzie te czasy, gdy Zagłębie traciło bramkę, a doping się wzmagał i każdy liczył, że wyrównają. Dziś, po straconej bramce jest stek szyderstw i ja się nie dziwię, że piłkarzom odechciewa się grać. Dla kogo mają się mobilizować, dla tej dziczy plującej na nich z trybun?
Co do trenera, Smyła robi błędy, ale pokażcie mi jednego z ostatnich trenerów tego klubu, który był wyraźnie lepszy i się nie mylił? Wszyscy tak samo popełniali poważne błędy, nie umieli zebrać tej drużyny do kupy, ustalić dobrej taktyki, albo strzelamy dużo bramek i dużo tracimy, albo tracimy mało, ale też mało strzelamy. Zawsze któraś formacja zawodzi w drużynie, zawsze były jakieś nietrafione transfery, zmiany na boisku itd. Takie piekiełko, że kto by tu nie trafił, wyniku zrobić nie umie.

Zamiast głupio ironizować uzasadnij czy takie miasta jak Kluczbork czy Stalowa Wola maja w czymś większy potencjał od Sosnowca czy Zagłębia Dąbrowskiego jako regionu aby być po 13 kolejkach wyżej od nas czy po prostu maja lepszych działaczy i sztaby trenerskie?

W niektórych aspektach mają przewagę - od nich nikt nic nie wymaga. Awansują to będzie pięknie, nie awansują nikt nie będzie miał pretensji. W Stalowej Woli to się nawet zastanawiają czy warto awansować, bo faktycznie nie ma pieniędzy i perspektyw na nie, a miasto uchyla się jak może, aby pomóc klubowi. Kto wie, czy Stali nie czeka taka sama droga jak Górnika Wałbrzych, który grał aż za dobrze na swoje możliwości, uchylił się od awansu, a teraz nowy sezon pewnie skończy się dla nich spadkiem.
Porównując marki, Kluczbork to ogórki dla Zagłębia, bo jakie oni mają osiągnięcia, jaką historie, sukcesy, kibiców, stadion. Tymczasem niedawno grali już w I lidze i nie grali tam źle, zabrakło im tylko jednego punktu do utrzymania się, a my? Awansowaliśmy dzięki szemranym układom i łatka oszustów na wiele lat przylgnęła do tego klubu. Niespełnione nadzieje ciągną się za naszym klubem, podsycane niespełnionymi ambicjami i niezrozumiałym brakiem perspektyw, bo jak taki zasłużony klub jak Zagłębie Sosnowiec może nie mieć przyszłości?

Bo o ile wiadomo ze w klubie nie cierpi się na nadmiar gotówki to chyba takich problemów z zaległościami nie ma. Ba ! Stać nas na mocno rozbudowany sztab trenerski. Tymczasem niechciani u nas zawodnicy dobrze sobie radzą w Bytomiu gdzie jest goło i wesoło.

Nasz klub stać na regularne wypłaty. Zawsze się mówiło, że piłkarz opłacony to dobry piłkarz, więc czemu nasi nie grają dobrze? Widocznie same pieniądze to nie wszystko, liczy się jeszcze atmosfera w pracy. Brakuje tego polotu, tej gry z radości, bez presji, gry dla siebie samego, z przyjemności. Nasi byli piłkarze tak właśnie grają w Bytomiu, a przecież powinny im się nogi plątać, bo z Zagłębia przyszli, dla tamtejszych kibiców muszą więc być dwa razy lepsi, by zasłużyć na zaufanie. Grają za mniejsze pieniądze i grają lepiej niż u nas. Jankowski który u nas nie mógł się odblokować odszedł i strzela bramki, Grudniewski w nowym klubie gra lepiej niż w Zagłębiu. Coś w tym wszystkim jest, że każdy piłkarz który do nas przychodzi nagle traci umiejętności...

[GrubyPerez]

Żeby było jasne, poglądy Pereza, jak każdego kibica czy uzytkownika forum, podlegają ocenie i krytyce. Tyle, że tego rodzaju jest kompletna bzdurą w stosunku do człowieka, który zrobił naprawdę wiele dla klubu i to dzieki miedzy innymi dzieki niemu możemy w ogole dywagować o piłkarskim Zagłębiu

"Zbawiciel Zagłębia" zrobił wiele dla klubu co pozwala mu pluć na tych co mają inne zdanie niż on? Uratował Zagłębie, a teraz musi stać z boku i patrzeć jak klub toczy agonia, a on nie mając na to żadnego wpływu może tylko rzucać oszczerstwami na lewo i prawo z własnej bezsilności, bo on by chciał, ale już nie może.

Intelektualny nokaut.Leżę, kwiczę i już się nie pozbieram.
Nie koleżko, nie rzucam w moich postach oszczerstwami na lewo a już tym bardziej na prawo. Nie opluwam rozsądnych ludzi z innymi poglądami niż moje bo szanuję każdego kibica Zagłębia.
Ja tylko drwię z Ciebie i Twojej mało śmiesznej różowej ksywy oraz powierzchowności głębokich prawd i mądrości , które głosisz - jeśli ogarniasz o czym w ogóle piszę. Wpływ na losy Zagłębia , tak jak i wielu tutaj oddanych Zagłębiu ludzi staram się przekładać ponad to forum na realne życie. Ty również jak sądzę , bo przecież nie tylko na forum tak dobrze radzisz, prawda?
Ponad czterdzieści lat kibicowania Zagłębiu - szczególnie w ostatnich latach całkowicie wyprało mnie z obiektywizmu - moje oceny i żądania są i będą w stosunku do Zagłębia tylko subiektywne , ukierunkowane na awans Zagłębia w TYM sezonie. A smyła TRENER mirosław nie dość że z bytumia to jeszcze słaby jest w tym co robi obecnie na ch(w)ałę swoja i zgubę naszą. I dlatego powinien odejść czym prędzej ZANIM ZASZKODZI BARDZIEJ. Bo nawet, nawet jeśli jakimś cudem i zbiorem przypadków uda mu się wymęczyć miejsce awansowe to nie utrzyma nas w nowym sezonie w wyższej lidze. Dlatego już teraz Zagłębie powinien objąć ktoś przy kim nie będziemy drżeli nie tylko o awans aż do ostatniej kolejki ale też o każdy mecz z LZS Ktokolwiek na Ludowym.

Zrób mi proszę tą przyjemność i nie odpowiadaj.

[August]

Ponad czterdzieści lat kibicowania Zagłębiu - szczególnie w ostatnich latach całkowicie wyprało mnie z obiektywizmu - moje oceny i żądania są i będą w stosunku do Zagłębia tylko subiektywne , ukierunkowane na awans Zagłębia w TYM sezonie.

Ja bym wcale nie nazwał Twoich ocen i oczekiwań subiektywnymi. A jesli już to nie tylko subiektywnymi a przede wszystkim normalnymi. Myślę, że na szczęście Zagłebie nie ma zbyt wielu "kibiców" pokroju "Zwisu Mirosława" . To, ze od kilku sezonów nie dzieje sie dobrze w klubie nie oznacza , że kibice mają prawo wątpić w cokolwiek. Wręcz przeciwnie, sam wiesz lepiej, że gdyby nie presja i działania kibiców w określonym czasie to zapewne miasto położyłoby lagę na klubie. Byc może jeszcze sporo czasu minie zanim klub zacznie cokolwiek funkcjonować na lepszych zasadach, ale z pewnościa nigdy się tak nie stanie jeśli kibice prezentowaliby punkt myślenia pokroju "Zwisu Mirosława". Kilka dni temu spotkałem sie z kumplami mojego ojca, który od kilkudziesięciu lat kibicuje Zagłębiu i na szczęście równiez prezentują pogląd zblizony do twojego. A są to ludzie, którzy w życiu widzieli więcej meczy niż "Zwis Mirosława" zjadł kotletów. Tak, że nie ma się co przejmować. A na polemikę z bełkotem szkoda klawiszy.

[MirosławaSmyła]

Ponad czterdzieści lat kibicowania Zagłębiu - szczególnie w ostatnich latach całkowicie wyprało mnie z obiektywizmu - moje oceny i żądania są i będą w stosunku do Zagłębia tylko subiektywne , ukierunkowane na awans Zagłębia w TYM sezonie. A smyła TRENER mirosław nie dość że z bytumia to jeszcze słaby jest w tym co robi obecnie na ch(w)ałę swoja i zgubę naszą. I dlatego powinien odejść czym prędzej ZANIM ZASZKODZI BARDZIEJ.

Powinien odejść, widzę, że jest postęp, bo już nie każesz mu wy...ć. Kto na jego miejsce?
http://www.slask.sport.pl/sport-slask/1 ... ndeks_news

Bo nawet, nawet jeśli jakimś cudem i zbiorem przypadków uda mu się wymęczyć miejsce awansowe to nie utrzyma nas w nowym sezonie w wyższej lidze. Dlatego już teraz Zagłębie powinien objąć ktoś przy kim nie będziemy drżeli nie tylko o awans aż do ostatniej kolejki ale też o każdy mecz z LZS Ktokolwiek na Ludowym.

Czyli tak jak już pisałem kilka postów wcześniej. Przynajmniej raz się ze mną zgadzasz.

Czasami mam wrażenie, że nawet jak będzie ten awans to i tak nie będziecie zadowoleni, bo mogli przecież wygrać jeden mecz więcej, strzelić jedną bramkę więcej, mogli grać w lepszym stylu, a na koniec puenta "Pewnie i tak po jednym sezonie spadną".

Zrób mi proszę tą przyjemność i nie odpowiadaj.

Nie zwykłem przyjmować ultimatum od chamów.

[RUDI]

Jankowski który u nas nie mógł się odblokować odszedł i strzela bramki,

I tu jak zwykle masz Pan rację( ) ,Panie "analityku".

[Anakin]

Jeden ze słynniejszych piłkarskich cytatów: "Nazwiska nie grają". Tym bardziej nicki.

Jaki nick taki człowiek.

Piłkarze są zdekoncentrowani, pod presją, bo marka klubu zobowiązuje do zwycięstwa z każdym.

Nie ośmieszaj się. To ryzyko zawodowe. To ich praca a nie przedszkole. Biorąc pod uwagę określone proporcje to podejrzewam że na takiej Legii jest jeszcze większa presja. A czym jest zatrudnienie dobrego trenera na polskie warunki pokazały ostatnie miesiące. Trudno dzisiaj gdybać ale a z ta grą i presją prawdopodobnie graliby w LM. A zaczęli sezon fatalna grą.

Gdzie te czasy, gdy Zagłębie traciło bramkę, a doping się wzmagał i każdy liczył, że wyrównają. Dziś, po straconej bramce jest stek szyderstw i ja się nie dziwię, że piłkarzom odechciewa się grać. Dla kogo mają się mobilizować, dla tej dziczy plującej na nich z trybun?

Napisz dokładnie o jakie czasy Ci chodziło a napiszę Ci jaka jest różnica z tymi czasami gdzie kibice mają dość wieloletniego dziadostwa. Ja dla porównania przypomnę jak Zagłębie leciało na pysk w I połowie lat 90. Dostawali łomot w I potem w 2 lidze. Tyle że po przemianach i zaprzestaniu finansowania przez kopalnie zrobiła się nagle czarna dziura. Sosnowiec był w ogromnym stopniu dotknięty padającymi przedsiębiorstwami. a próba wyjścia z długów, z której skorzystało wiele innych klubów nie powiodła się bo udupił sprawę Dziurowicz. Ale to co grali zawodnicy w tamtych warunkach było przynajmniej o wiele bardziej ambitne. Wielu miało tego wszystkiego świadomość.

Zawsze się mówiło, że piłkarz opłacony to dobry piłkarz, więc czemu nasi nie grają dobrze? Widocznie same pieniądze to nie wszystko, liczy się jeszcze atmosfera w pracy. Brakuje tego polotu, tej gry z radości, bez presji, gry dla siebie samego, z przyjemności. Nasi byli piłkarze tak właśnie grają w Bytomiu, a przecież powinny im się nogi plątać, bo z Zagłębia przyszli, dla tamtejszych kibiców muszą więc być dwa razy lepsi, by zasłużyć na zaufanie. Grają za mniejsze pieniądze i grają lepiej niż u nas. Jankowski który u nas nie mógł się odblokować odszedł i strzela bramki, Grudniewski w nowym klubie gra lepiej niż w Zagłębiu. Coś w tym wszystkim jest, że każdy piłkarz który do nas przychodzi nagle traci umiejętności...

No i sam dochodzisz do konkluzji jak większość. Kto przede wszystkim tworzy atmosferę w pracy. Dobry szef, nie Kto jest szefem zawodników Nie czasami trener A nad nim Prezes Czy to nie ich obowiązkiem czuwać aby była dobra atmosfera w szatni Ciekawe że sporo zawodników wywalonych latem jakoś dobrze sobie radzi w innych klubach. Z drugiej strony przyszli bezproduktywni Kutarba, Giel czy (do momentu kontuzji) Zalewski A jak wytłumaczyć fenomen Kursy To są rzeczy które nie dotyczą kibiców a które są dobrze widziane> A za to ludzi nie wolno winić.