Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
mason napisał(a):
Do tego ..... k***a, budzik niestety zadzwonił ....!!!
Niestety, żyjemy w mieście w którym najlepiej wychodzą wizualizacje, w mieście bez planu rozwoju, bez planu dosłownego tj zagospodarowania przestrzeni poszczególnych dzielnic, w mieście gdzie frajerstwo także to ze stadionu głosuje na cwaniaka który im wmówił że jest sprawdzonym gospodarzem.
Jaki gospodarz takie gospodarstwo a kto ma otwarte oczy i ma możliwość porównać nawet nie w świecie ale wystarczy w Polsce to widzi że i jedno i drugie jest do dupy! Za chwilę będzie jeszcze gorzej bo staniemy się albo częścią Silesi (Sralezji) albo częścią Katowic, co wolicie![]()
django napisał(a):Eee tam. Młodzież z Zagłębia za kilka/kilkanaście lat będzie jeździła na Wisłę, a nie na jakiegoś Piasta. Pod Wawelem mają sukcesy, lepszy stadion i profesjonalny marketing, który już jakiś czas temu wypatrzył dziurę futbolową w północnej Małopolsce. 500 tysięczny region, bez profesjonalnych klubów piłkarskich, opozycyjnie nastawiony do Śląska to dla nich naturalny i wymarzony target.
lopez napisał(a):krutko mówiac idziemy na dno ale to wszyscy razem
marcelino napisał(a):W Zagłębiu Dąbrowskim przybywa fanów innych klubów niż nasze Zagłębie, lecz nie widziałbym w tym problemu. Nawet biedujące w II lidze, kibicowsko sobie poradzi. Grupa fanów Gieksy w Będzinie czy Mydlicach, fanów Polonii Bytom w Wojkowicach nigdy nie będzie większa niż fanów Zagłębia w całym regionie. Znam sosnowiczan, którzy wyjechali na studia do Krakowa i zostali zagorzałymi fanami Wisły albo Cracovii. Pozostali nimi do dziś, choć część z nich wróciła do Sosnowca. Nie są to jednak osoby które mozna by liczyć w setkach albo tysiącach. Znam też przypadek ponad 20-osobowej grupy fanów Ruchu z Sosnowca. Zaczęli kibicować chorzowskim gdy menadżer firmy będącej sponsorem Ruchu, mieszkaniec Sosnowca, dostał darmowe bilety na ich mecz. Zabrał na niego rodzinę, a później wciągnął dalszych krewnych i znajomych. Dziś regularnie jako pikniki jeżdżą na mecze Ruchu, choć specjalnie się tym nie afiszują. Jedynie znajoma tego pana, będąca nauczycielką w jednej z sosnowieckich szkół, przychodzi czasem do pracy w koszulce Ruchu, np. z okazji dnia sportu. Wymienione przypadki choć może i liczne, nie zmienią kibicowskiego krajobrazu w Zagłębiu w jakiś diametralny sposób. Jest to jednak sygnał dla marketingowców Zagłębia (o ile są tacy) aby zaczęli działać. Kalendarzami, kolędami na komórkę albo planami lekcji nie przyciągnie się kibiców.
(...) Jest to jednak sygnał dla marketingowców Zagłębia (o ile są tacy) aby zaczęli działać. Kalendarzami, kolędami na komórkę albo planami lekcji nie przyciągnie się kibiców.
LucasUSA napisał(a):Ludowiec, nie znudzilo Ci sie? Moze dasz sobie spokoj, zamiast jatrzyc?
Użytkownicy przeglądający ten dział: kanciak