Zagłębie Sosnowiec - MKS Kluczbork, 15.10.2011, godz. 15.00

[dardawsz1]

Serdecznie zapraszany wszystkich na sobotnie spotkanie z MKS Kluczbork,po zmianie trenera nasi chłopcy uwierzyli znów w siebie i tanio skóry nie sprzedadzą.Emocje na boisku gwarantowane.

Zanim jednak dojdzie do tego emocjonującego pojedynku prosimy wszystkich tych , którzy mają taką możliwośc i ochotę o wydrukowanie i rozklejenie plakatów meczowych w swojej okolicy.

wersja kolorowa :

http://dl.dropbox.com/u/33227816/plakat_zs_mks_RGB.jpg


wersja czarno-biała

http://dl.dropbox.com/u/33227816/plakat_zs_mks_BW.jpg

Zanim jednak dojdzie do tego pojedynku nasi goście rozegraja bardzo trudny mecz z Chojniczanką o utrzymanie kontaktu z czołówką.
Na papierze jest spora miedzy nami róznica jednak wszystko zweryfikuje boisko.Jestem dobrej myśli i myślę ,że po zwycięskim powrocie znad Bałtyku nasi chlopcy znów dadzą z siebie wszystko, i wraz z powracającym do zdrowia Marcinem odniosą kolejny sukces.

[Adam1906]

15. kolejka: Zagłębie Sosnowiec - MKS Kluczbork (zapowiedź)
13 października 2011 21:38 | Autor: Admin |

Znów MKS zaczyna maraton piłkarski, już drugi w tej rundzie, znów zawodnicy trenera Zbigniewa Smółki będą grać co 3 dni zarówno w lidze jaki w kolejnej rundzie Pucharu Polski z Ruchem Zdzieszowice. Ledwie wczoraj zremisowaliśmy z aktualnym wiceliderem tabeli Chojniczanką Chojnice a już w najbliższą sobotę o godzinie 15:00 na Stadionie Ludowym w Sosnowcu będziemy mierzyć się z Zagłębiem - "czerwoną latarnią" II ligi.

Zagłębie Sosnowiec to czterokrotny Wicemistrz Polski oraz czterokrotny zdobywca Piłkarskiego Pucharu Polski, w tabeli wszech czasów polskiej Ekstraklasy Zagłębie zajmuje wysokie, 12. miejsce, mając na swoim koncie niemal 1000 rozegranych spotkań. W ostatnich latach coraz trudniej Zagłębiu nawiązać do swoich lat świetności (ostatni sukces to zdobycie Pucharu Polski w sezonie 1977/1978) a i obecny sezon przynosi dotąd raczej same rozczarowania.

Zaczęło się od odpadnięcia z Pucharu Polski już w rundzie przedwstępnej z Pelikanem Łowicz, porażka 0:2 z pewnością była ciosem dla zespołu, który triumfował w przeszłości w tej imprezie już 4 razy. Kilka dni później rozpoczął się sezon drugiej ligi i inauguracja również nie wypadła pomyślnie, ale porażka 1:2 z będącą w wybornej formie na początku sezonu Elaną Toruń wstydu nie przyniosła, a już w następnej kolejce Zagłębie rozniosło w pył Energetyka ROW Rybnik 4:0 i wydawać się mogło, że wszystko jest na właściwych torach. Otóż okazało się w ciągu kilku następnych tygodni, że Zagłębie raczej stoi gdzieś na kolejowej bocznicy, drużynie trenera Piotra Stacha przytrafiła się mało chwalebna seria aż 10 meczów bez zwycięstwa, w których zdobyli zaledwie 3 punkty, pozostałe zostały przegrane nierzadko dwoma bramkami. Serię tą zakończyli działacze klubu z Sosnowca dziękując szkoleniowcowi za współpracę i powierzając obowiązki pierwszego trenera Jerzemu Wyrobkowi.

Zagłębie Sosnowiec było współautorem horroru 11. kolejki spotkań, kiedy to gościli w Chojnicach, i po półgodzinie gry prowadzili już 3:0, ale to nie wystarczyło nawet do remisu, ostatecznie Chojniczanka wygrała to spotkanie 5:3.

Rywal w poprzednim meczu:

Zagłębie w spotkaniu, w którym przeciwnikiem był Bałtyk Gdynia, wykazał się wielkim sportowym charakterem, po nieco ponad 20 minutach gry zawodnicy trenera Jerzego Wyrobka przegrywali już 0:2. To nie załamało sosnowiczan, po dwóch szybkich ciosach otrząsnęli się i już w następnej akcji strzelili bramkę kontaktową a tuż po przerwie wyrównującą. Oba gole były autorstwa Rafała Jankowskiego, najlepszego strzelca Zagłębia, który ma na swoim koncie już 8 bramek i w klasyfikacji strzelców zrównał się z Błażejem Ciesielskim z Calisii Kalisz i o jednego gola ustępuje naszemu superstrzelcowi Patrykowi Tuszyńskiemu. Kiedy w 67. minucie goście wyszli na prowadzenie za sprawą Adriana Marka, szybko na ziemię sprowadził ich Dariusz Kudyba strzelając na 3:3 zaledwie 3 minuty po objęciu prowadzenia przez Zagłębie. Nie udało się wywieźć znad Bałtyku 3 punktów, ale kibice mogli zobaczyć Zagłębie walczące, grające twardo, w ogóle był to mecz walki o czym może świadczyć ilość żółtych kartek, których zawodnicy obu drużyn obejrzeli aż 6 oraz jedną czerwoną, którą ukarany został obrońca Bałtyku Michał Benkowski.

Skład Zagłębia w meczu z Bałtykiem Gdynia:

Szlakotin, Sroka, Marek, Jarczyk, Mójta, Ryndak (75. Domański), Zieliński (86. Strojek), Sierczyński, Mróz, Stefański, Jankowski

Historia spotkań:

Zaledwie dwukrotnie spotykaliśmy z Zagłębiem Sosnowiec na ligowym boisku, jak na razie jest bezkompromisowo, po jednej wygranie z obu stron. Ostatnio obie ekipy spotkały się w końcówce sezonu 2008/2009 (II liga), górą byli sosnowiczanie zwyciężając 1:0 po bramce Krzysztofa Myśliwego w 86. minucie. Na szczęście ta porażka nie miała większego wpływu na końcowy sukces MKSu jakim bezsprzecznie był awans do I ligi.

8. października 2008r. - MKS Kluczbork - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (bramki dla MKSu: Glanowski, Jasiński)
16. maja 2009r. - Zagłębie Sosnowiec - MKS Kluczbork 1:0 (...)

http://www.mkskluczbork.pl/aktualnosci- ... wiedz.html

[Adam1906]

(...) Dodatkowym smaczkiem sobotniego meczu będzie starcie dwóch czołowych strzelców II ligi zachodniej - prowadzącego w tej klasyfikacji zdobywcy 9 bramek Patryka Tuszyńskiego oraz mającego w swoim dorobku jedno trafienie mniej Rafała Jankowskiego. Nasz napastnik ostatnio jest na fali - po serii pięciu meczów bez zdobytego gola w końcu się przełamał i w ostatnich dwóch meczach strzelił trzy bramki. Czy będzie kontynuował tę serię w sobotnim spotkaniu?

Jankowskiemu zadanie może ułatwić fakt, że w drużynie z Kluczborka zabraknie czołowego obrońcy Łukasza Ganowicza, który w tym sezonie we wszystkich meczach występował w wyjściowym składzie. W środowym meczu z Chojniczanką Chojnice Ganowicz został jednak ukarany czerwonym kartonikiem i na Ludowym nie zagra. W składzie gości zabraknie również drugiego strzelca drużyny z Kluczborka, pomocnika Rafała Niziołka, który będzie pauzował za cztery żółte kartki.

http://zaglebie.sosnowiec.pl/aktualnosc ... owicz.html

zdobywcy bramek dla MKS Kluczbork:
9 goli - Patryk Tuszyński.
3 gole - Rafał Niziołek.
2 gole - Michał Glanowski.
1 gol - Paschal Ekwueme, Kamil Nitkiewicz, Michał Sudoł, Krzysztof Ulatowski.

Nie ma Niziołka, nie ma Ganowicza, no to podwójny "plaster" dla Tuszyńskiego a Rafał Jankowski niech podtrzyma swoją dobrą formę oraz skuteczność i 3 pkt. pozostaną w Sosnowcu Oby tak było

[dardawsz1]

Prawdopodobnie na jutrzejszym meczu zabraknie w sektorze, ojca jednego z naszych graczy, znanego z ostatnich meczy stadionowego "bębniarza".
Dlatego też pilnie poszukujemy osoby , dla której bęben nie ma tajemnic czyli po prostu osoby do nadawania rytmu bębnem.

Osoby zainteresowane tą funkcją prosimy o zgłoszenie się przed meczem do Artura ze SKZS( sektora na prawo od wieży)

Jednocześnie przypominam wszystkim chętnym zgłaszającym akces do Stowarzyszenia, że w dniu jutrzejszym przed , w czasie i po meczu można oddawać wypełnione deklaracje członkowskie.Deklaracje taką mozna oddać każdemu członkowi Stowarzyszenia(na meczu w białej koszulce z logo SKZS) a na pewno trafią one w odpowiednie ręce.
Zachęcam również osoby niezdecydowane do zadawania pytań na temat SKZS , każdy z nas chętnie udzieli wyczerpującej odpowiedzi dotyczącej dzialalności Stowarzyszenia.

[Adam1906]

Nie jest źle. Co prawda przybył nam tylko 1 pkt do ligowej tabeli, ale... co tu dużo mówić: Piotr STACH w 12 meczach zdobył z tą drużyną "aż" 6 pkt., natomiast Jerzy WYROBEK w 3 spotkaniach już 5 pkt BYŁO, JEST I BĘDZIE ZAWSZE ZAGŁĘBIE

[dardawsz1]

Niezły .emocjonujący mecz.
Bardzo dobra gra Zagłebia przez kwadrans po przerwie.Pomyslowe ,szybkie akcje,kilka niewykorzystanych szans.Pressing już na połowie gości nie pozwolil Kluczborkowi rozwinąć skrzydeł.
Potem z minuty na minutę gorzej.Czyżby braki kondycyjne
Bardzo dużo głupich strat, niecelnych podań i wykopów byle dalej,obrona wciąż jak ser szwajcarski.Nad tymi elementami trzeba solidnie popracować i będzie dobrze.

[yahaya 1906]

Jerzy Wyrobek (trener Zagłębia):

Założyliśmy, że będziemy grać dzisiaj o trzy punkty

Zawsze macie o tyle grać...

[Lars]

Co do meczu, to mogę go skomentować tylko ze skrótu, ponieważ tym razem nie mogłem być na Ludowym.
Jesli chodzi o bramki dla Kluczborka, to relacjonujący szczególnie czepiał się tej drugiej - za łatwo rozklepana obrona.
Ja natomiast czepiam się za bramkę numer jeden. Mójta pozwala na dośrodkowanie kryjąc na radar, zamiast próbując wslizgiem zablokować zagranie. Jesli wogóle to można nazwać kryciem, bo facet wyraźnie się pogubił w tym momencie. Następnie Jarczyk nawet nie próbuje dosięgnąć piłki, Marek pozwala też minąć się futbolówce i mamy bramke.
W trzecim kolejnym meczu trafiamy co najmniej dwa razy do siatki, a w szóstym kolejnym z przodu coś wpada. No ale jeśli Paowie z defensywy (z takimi nazwiskami jak Jarczyk, Marek, wcale nie anonimowy Mójta i na papierze najsłabszy w tym gronie Sroka) będą dalej tak bronić to będziemy musieli zadowalać się remisami. A My musimy punktować za 3, żeby gonić bezpieczny środek tabeli.

[August]

Dziwne, że drużynie koceptu wystarcza na 15-20 minut każdej z połówek. Później, chłopaki bardziej potykają sie o swoje nogi anizeli grają. Natomiast zdecydowanie do wymiany cała formacja obronna.

[mason]

Niestety, Zagłębie bardzo słabe. Jeszcze w miarę końcówka pierwszej połowy i początek drugiej ale większość meczu to wyglądała tak jakby nasi byli pachołkami (nomen omen) lub słupkami do objeżdżania slalomem co tez Kluczbork skutecznie robił mając może z 80% czasu piłkę. Tak padły zresztą bramki. Czy oni się boją podejść bliżej do przeciwnika? Co oni chcą zwojować grając na stojąco i patrząc bezradnie, w wielu przypadkach dosłownie co przeciwnik z piłką robi? Naszą obroną w dużym stopniu rządzi przypadek, problem jest nawet z grą na "uwolnienie" czyli z prostym wykopem piłki z naszego pola karnego. W tym przypadku nawet trudno mówić o "prostym" wykopie bo to prawdziwa loteria gdzie ta piłka poleci. Dlatego każde wejście przeciwnika w nasze pole karne podnosi ciśnienie, chyba nie tylko mnie gdyż jest niesamowitym zagrożeniem i to nie dlatego że inni tak świetnie grają ale dlatego że nasza obrona jest beznadziejna. To co z przodu uda się wyszarpać często szczęśliwe jest marnotrawione z tyłu i w tej chwili jest to najpoważniejszy problem.

[RUDI]

Ale te 15 minut drugiej połowy było bardzo fajne ,gdyby tak całe 90 ,marzenie może kiedyś się spełni .

[bbartek]

Mecz układał sie falami..to my przeważaliśmy..to Kluczbork.
Mankamenty to słaba motoryka ( ostatnie 15 minut z Bałtykiem gdzie graliśmy w przewadze i z Kluczborkiem to czekanie na egzekucje...), indywidualne błędy w środku ( Mróz - pierwsza bramka dla Kluczborka), i w obronie ( wszystkich) i zmiana taktyki na ostatnie 20 minut z 4-4-2 na 4-5-1.
Atak osłabiony a środek i obrona i tak popełniały błędy.
Nasza szansą jest ofensywa i determinacja, której totalnym zaprzeczeniem było wejście Strojka...tak bezradnego zawodnika już dawno nie widziałem.
Kluczbork piłkarsko lepszy, ale wierze w środek tabeli...

[bbartek]

Nie wiem dlaczego nie grał Cyganek, którego uważam za jednego z bardziej kreatywnych zawodników.

[jacek12345]

Nie wiem dlaczego nie grał Cyganek, którego uważam za jednego z bardziej kreatywnych zawodników.

Ponieważ jest kontuzjowany.

[RYKOS]

Zastanawia mie jedno kto dal Adrianowi Markowi opaske kapitana jak mozna takiemu partaczowi dac opaske to Zaglebie naprawde schodzi na psy,ten koles powinien trawe kosic a nie grac w pilke patalach

Edit (LucasUSA)