W sobotnim meczu II ligi gr. zachodniej Zagłębie Sosnowiec pewnie pokonało Energetyka ROW Rybnik 4:0. Poniżej prezentujemy wywiad z liderem naszej drużyny, Marcinem Lachowskim, który na łamach naszego portalu chciał coś przekazać kibicom.
sportowezaglebie.pl: - Marcin, spotkanie z zespołem z Rybnika było dla Was wyjątkowo udane. Wysoka wygrana była efektem Waszej dobrej gry, czy to Energetyk odstawał w tym spotkaniu?
Marcin Lachowski: - Media po pierwszym meczu Energetyka z Chojniczanką informowały, że to beniaminek prowadził grę, a piłkarze z Chojnic strzelali bramki. My w tym spotkaniu nie pozwoliliśmy gościom, aby to oni narzucili swoje warunki gry i dzięki temu rozegraliśmy bardzo dobry mecz. Większość podbramkowych sytuacji, w szczególności w pierwszej połowie, wynikała z bardzo dobrego rozegrania piłki, wielu podań i tak właśnie chcemy grać. Nie możemy po tym meczu popadać w samozachwyt, jednakże jesteśmy zadowoleni, że to co sobie założyliśmy, wypaliło nam na boisku.
Zagłębie tak odmłodzone, jak w tym spotkaniu, dawno nie występowało. Jak Ci się grało z tak młodymi piłkarzami, jak chociażby Sebastian Domański?
- Rzeczywiście w tym sezonie ten skład jest wyjątkowo młody, jednak taka mieszanka młodości z doświadczeniem jest bardzo dobra. Tacy piłkarze jak ja, Sławek Jarczyk mamy za zadanie pomóc tym młodszym piłkarzom w rozegraniu, w ustawieniu, ale także mamy pokazać walecznością, żeby nigdy nie odpuszczali.
W spotkaniu z Calisią kibice również mogą liczyć na tak dobrą grę i mobilizacje?
- Mobilizacja jest przed każdym spotkaniem, więc to możemy zagwarantować. Ja bardzo ubolewam, że tutaj jest taka sytuacja wśród kibiców. Sam jestem kibicem Zagłębia, Stadion Ludowy jest moim piłkarskim domem i chciałbym, aby był on na każdym meczu zapełniony, tak więc za pośrednictwem portalu chciałbym prosić kibiców, żeby nas wspomagali, tak jak miało to miejsce w poprzednich sezonach. Nie chciałbym, żeby kibice w Sosnowcu byli podzieleni, a tak niestety na chwilę obecną to wygląda. Nie mogę obiecać, że w kolejnym spotkaniu również wygramy 4:0, ale na pewno będziemy robić wszystko aby zwyciężyć przynajmniej 1:0.
Dlaczego tak długo wyjaśniała się Twoja przyszłość w Zagłębiu? Na początku deklarowałeś odejście z Klubu, żegnałeś się z kibicami, a mimo to dalej reprezentujesz barwy Zagłębia.
- To kibice zorganizowali mi pożegnanie. Dlaczego tak się stało?
Ja od początku mówiłem Panu Adamczykowi, że chce zostać w Sosnowcu. Prezes niestety nie przedstawił mi konkretnej wizji tej drużyny, a ja wiadomo też mam swoje ambicje sportowe, rodzinę na utrzymaniu. Zostaliśmy poinformowani, że możemy sobie szukać nowego klubu, dlatego tak to wyglądało. Natomiast po odwołaniu poprzedniego prezesa i po rozmowie z Panem Baczyńskim, doszliśmy do porozumienia. Prezes uznał, że moje odejście jest absolutnie nie możliwe i ja się z tego powodu bardzo cieszę. Na co obecnie stać tą drużynę? Może Zagłębię być czarnym koniem tych rozgrywek, czy to będzie walka o środek tabeli?
- Ja nie chcę tutaj składać żadnych deklaracji, tak jak miało to miejsce dawniej. Deklarację były składane w poprzednich sezonach i nic z tego nie wynikało. Spokojnie, grajmy z meczu na mecz, aby ten zespół prezentował się coraz lepiej
. Niech kibice wspierają tę drużynę, a na pewno będzie tutaj coraz lepszy klimat. Potrzebujemy wsparcia i ja o to apeluje. http://www.sportowezaglebie.pl/publicys ... e,1,4,4524