Blajpios napisał(a): to jest jedno z logicznych już przypuszczeń czy tłumaczeń
Może tak być, nie musi. Faktem jest, że wszystko wyglądało nieciekawie za czasów Kris, wygląda i dziś.
Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
Blajpios napisał(a): to jest jedno z logicznych już przypuszczeń czy tłumaczeń
mariusz76 napisał(a):Dajcie już spokój z tą Odrą !!! Jeszcze nie dawno każdy życzył im źle a teraz wszędzie gdzie nie wejdę pisze o transporcie, hotelu i walkowerze. A w D**e ich mam, jak my mieliśmy problemy to nikt się tym nie interesował i nikt nie chciał pomagać... Powstaliśmy na nowo z popiołów, dzięki nam naszej wierze a potem pojawili się prezesi i spółki!!! A K. to biznesmen to nie dziwcie się że nie chce dołożyć grosza bo tacy chcą tylko zarabiać i liczyć zyski.
PawełK napisał(a):O powstaniu z popiołów to może mówić Lechia Gdańsk, a nie Zagłębie.
Onyx napisał(a):PawełK napisał(a):O powstaniu z popiołów to może mówić Lechia Gdańsk, a nie Zagłębie.
O Zagłębiu można a nawet trzeba mówić, że tak powstało. Nie można przecież zapomnieć jak klub mozolnie w latach 90 odbudowywał się i piął w górę. Ówczesny entuzjazm ludzi związanych z piłą był niesamowity. Dlatego nie można o tym zapomnieć.
PawełK napisał(a):Wracając do tematu - G. Książek był w Gdyni na meczu...
PawełK napisał(a):O ile z okręgówki dało się wyjść na opinii, że przyjeżdża Zagłębie i sraczka płynęła na tydzień przed meczem, o tyle w wyższych ligach awansowaliśmy poprzez układy i kupowanie meczów.
August napisał(a):Młodemu Adamczykowi, Książkowi nie mówiąc już o pajacu z piekarni daleko do działań Baczyńskiego, Smulskiego czy starego Adamczyka z lat 90. Może to ludzie starej daty, ale w ich poczynaniach widać było zaangażowanie i serce oddawane dla klubu. Sam byłem świadkiem, jak chłopaki łazili po każdej możliwej firmie na terenie Zagłębia czy Katowic, gdy wiedzieli że decydentem jest ktoś z naszej strony, i żebrali o każdy grosz.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników