PawełK napisał(a):Taka prezentacja nie powinna trwać więcej niż 5 minut plus pytania rodziców, na które osoby robiące prezentację muszą odpowiedzieć. Jednych to będzie interesować, a innych nie.
Wierz mi, większośc rodziców przyłazi na takie zebrania popołudniu po całym dniu pracy. Raczej wątpię aby jakikolwiek nauczyciel (o ile Dyrektor tez w ogóle wyrazi na to zgodę) nie zacznie zebrania od info o Akademii, takie rzeczy zostawia się na sam koniec. A po 1,5 godziny człowiek ma to już w ogłe w dupie co tam będą mu beblać.
PawełK napisał(a):Jeżeli rodzic w dzisiejszych czasach dostanie ulotkę od małolata w markecie to po ostatnich publikacjach w mediach wyrzuci ją do kosza na śmieci.
No własnie chodzi o wręczanie rodzicom nie dzieciom. Jeden wyrzuci drugi nie. Nie masz tu złotego środka. W szkole tez wyrzucą.
PawełK napisał(a):dlatego podkreśliłem, że osoby udające się na takie spotkanie muszą być przygotowane merytorycznie na ewentualne pytania. Zgodzę się po części z Tobą, że po 8 h w pracy to rodzic może nie chciałby wysłuchać prezenterów, ale wg mnie jest to lepsza i skuteczniejsza forma promocji tejże akcji niż ulotka w centrum handlowym
Jakich prezenterów


PawełK napisał(a):To jest tzw. wycieranie dupy szkłem.
Na pieszczoty trza zasłużyć
