Lista, która wstrząśnie Zagłębiem
- Prawie pół drużyny jest do wymiany - zapowiada Marek Adamczyk, prezes drugoligowego klubu z Sosnowca
Działacze Zagłębia przygotowują się do ostrego cięcia - publikacji listy transferowej. - Musimy dodać drużynie wartości, umiejętności, charakteru. Wymiana zawodników jest niezbędna - mówi Adamczyk. Dariusz Kozielski, nowy współwłaściciel Zagłębia już w Odrze Wodzisław dał się poznać jako działacz od przeprowadzania spektakularnych transferów.
Czy w Sosnowcu będzie podobnie? - Oczywiście, że czytałem, że mają u nas grać Jacek Bąk czy Piotr Świerczewski. Pod takimi transferami ja się nie podpisuję. Chociaż nie ukrywam, że charakterologicznie Świerczewski by nam pasował. To piłkarz, który nie oszczędza się nawet w meczu dziennikarzy. Nie zrobimy z Zagłębia przechowalni dla emerytów, ale kilku doświadczonych piłkarzy potrzebujemy - mówi prezes. Czy Zagłębie stać na tak znane nazwiska? - Nie. Nie zapłacimy nikomu 30, 20 czy 10 tysięcy złotych. Jedna z opcji zakłada jednak, że znajdzie się zewnętrzny sponsor, który sfinansuje grę takiego zawodnika - wyjaśnia działacz.
Klub poinformował w poniedziałek, że zgodę na testy w Arce Gdynia dostał utalentowany 17-letni Michał Grunt. Wcześniej w barwach Dolcanu Ząbki zagrał Tomasz Szatan. - Michał to przyszłość Zagłębia i na pewno nie chcemy się go pozbywać. Chciał jechać do Gdyni, sprawdzić się, zobaczyć. Klub nie będzie stawał na jego drodze - kończy Adamczyk.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... ebiem.html