Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
ola napisał(a):YOOSHKY napisał(a):patrios91 napisał(a):moze mi gips sciagna do soboty z reki i sie zalapie..
Mogą być po drodze "przygody", może się przydać.
mariusz76 napisał(a):Teraz to właśnie dzięki tobie (YOOSHY)50% osób się nie wybierze co chciało jechać, bo się wystraszyło a nie wszyscy lubią dostawać po mordzie. Takich rzeczy tu się nie pisze!!!
August napisał(a):mariusz76 napisał(a):Teraz to właśnie dzięki tobie (YOOSHY)50% osób się nie wybierze co chciało jechać, bo się wystraszyło a nie wszyscy lubią dostawać po mordzie. Takich rzeczy tu się nie pisze!!!
Nie przeginaj. jeśli ktokolwiek miałby sie po czymś takim przestraszyć, to znaczy że jest łajzą, która się do niczego nie nadaje. Gdybym miał myśleć takimi kategoriami, nie mógłbym pracować w Katowicach. O dojeżdżaniu samochodem na sosnwieckich numerach juz nie wspomnę.
ola napisał(a):Dziękuje, że mnie tak ładnie nazywaszPowiem tak, nigdy nie byłam na wyjeździe i chciałam pojechać, bo lubię kibicować. Natomiast nie jestem twardą zawodniczką, która się niczego nie boi i czeka żeby komuś przyłożyć. Do Katowic też jeździłam 3 lata na SO, raz auto ucierpiało, mówi się trudno, nie wsiądę w busa przez jakiegoś hanysa. Ale chyba mogę mieć wątpliwości i po to tu jestem aby posłuchać i poradzić się doświadczonych wyjazdowiczów jak to naprawdę jest. No ale już temat czas zakończyć bo nie ma sensu się spinać o głupoty.pzdr!
ola napisał(a):Dziękuje, że mnie tak ładnie nazywasz
patrios91 napisał(a):ola napisał(a):Dziękuje, że mnie tak ładnie nazywaszPowiem tak, nigdy nie byłam na wyjeździe i chciałam pojechać, bo lubię kibicować. Natomiast nie jestem twardą zawodniczką, która się niczego nie boi i czeka żeby komuś przyłożyć. Do Katowic też jeździłam 3 lata na SO, raz auto ucierpiało, mówi się trudno, nie wsiądę w busa przez jakiegoś hanysa. Ale chyba mogę mieć wątpliwości i po to tu jestem aby posłuchać i poradzić się doświadczonych wyjazdowiczów jak to naprawdę jest. No ale już temat czas zakończyć bo nie ma sensu się spinać o głupoty.pzdr!
Nie ma sie czego bac na wyjazdach...a August napisal ogolnie...nie bezposrednio do Ciebie. Zasada jest prosta:...jesli nie chcesz oberwac to nie oberwiesz...chyba,ze chcesz to oberwiesz.
Tak samo jak ty reaguja matki swoich synow gdy mowia: ide na mecz...(tak mialem do czau wyprowadzki). W Polsce mecz w tych czasach dla tych co na nim nie byli jest tylko banda przerazliwych lysoli nawalajacych sie przez 90 minut-propaganda i nic wiecej.
Wyjazd to zwykly mecz na,ktory dojezdza sie w miare bezpiecznie...oglada sie,dopinguje i wraca. Nie ma sie czego bac. Wsrod chlopakow jestes bezpiecznaNikt ci krzywdy nie zrobi gdy odejdziesz na bok w razie dymu,ktory nie zdarza sie teraz zbyt czesto-nie to co kiedys. Zreszta plci pieknej to nawet kwiatkiem...mozna spokojnie jechac na mecz,nie daj sie poniesc propagandzie...
Piotreq_Sc napisał(a):Mi to sie ogolnie wydaje ze siejecie duzy zament z tymi wyjazdami , moze za niedlugi czas na wyjazdy beda mogli jezdzic same karki. Nic sie nie bac i jechac do Grudziadza!
mariusz76 napisał(a):Piotreq_Sc napisał(a):Mi to sie ogolnie wydaje ze siejecie duzy zament z tymi wyjazdami , moze za niedlugi czas na wyjazdy beda mogli jezdzic same karki. Nic sie nie bac i jechac do Grudziadza!
Dokładnie tak!!! A do osób które mają jakieś obawy przez osoby które wyżej napisały że może być przygoda na trasie.. to tak na prawdę zależy ilu nas pojedzie. Dam przykład: czy w czasie podróży do Szczecina była jakaś akcja po drodze? nie! A dlaczego? bo była spora grupa nie 50 tylko prawie 400.
wiadomo że jeśli pojedzie kilka osób to zawsze jakieś pajace się znajdą którzy by chcieli mam uprzykrzyć podróż! Więc nie ma co się bać !!! (dawniej jak sie jechało to było pewne że będzie kamieniowanie pociągu ale nikt się nie bał tylko jechał i to w tedy można było sie bać że dostaniesz kamcorem w pociągu)
Pozdrawiam
i myślę ze Ola i reszta ludzi pojedzie które brały udział w małej pyskówce na ten temat.
Użytkownicy przeglądający ten dział: PiotrK