Podsumowanie lat 2000-2009

[patrios91]

Ja glosowalem na Folca.... Wachalem sie miedzy Pitrym,a Folcem, lecz w pamiec zapadla mi 90ta minuta meczu z Legia u nas To byl mecz...

[nexus7777]

Dobrze pamiętam tą bramkę Folca z Legią, powiedziałem wtedy znajomym, że jak folc wejdzie i strzeli to stawiam pięć metrów w Warce, i cholera musiałem postawić....

[patrios91]

Dobrze pamiętam tą bramkę Folca z Legią, powiedziałem wtedy znajomym, że jak folc wejdzie i strzeli to stawiam pięć metrów w Warce, i cholera musiałem postawić....

Kurde,szkoda ze mnie tam nie bylo.

[rossoneri]

zdecydowanie Ujek , chociaz prawda jest taka ,ze nie powinien byc brany pod uwage ,przy wyborze potem Pitry ,a potem przepasc

[patrios91]

zdecydowanie Ujek , chociaz prawda jest taka ,ze nie powinien byc brany pod uwage ,przy wyborze potem Pitry ,a potem przepasc

Jak dla mnie Folc jest porownywalny z Pitrym... nie za sezon 2007/2008 tylko za wczesniejsze.

[rossoneri]

Folc to zaden napastnik jak i Filipowicz:))) zreszta widac jego kariera jak sie potoczyla ,Pitremu to moglby buty czyscic ,a Filipowicz torbe za nim nosic niestety taka prawda ,od Folca to i Prymula byl o klase lepszy juz nie mowiac o Adamczyku

[rossoneri]

1.Ujek
2.Pitry
3.Adamczyk
4.Prymula
5.Zubanovic
6.Mysliwy
7.Jozefowicz
8Folc
9.Stolpa
10.Filipowicz

[patrios91]

Folc to zaden napastnik jak i Filipowicz:))) zreszta widac jego kariera jak sie potoczyla ,Pitremu to moglby buty czyscic ,a Filipowicz torbe za nim nosic niestety taka prawda ,od Folca to i Prymula byl o klase lepszy juz nie mowiac o Adamczyku

Juz widze twoje podejscie do sprawy...kariera sie potoczyla. Kompleks Filipowicza zostaw dla siebie(podlicz sobie gdzie teraz bylibysmy w tabeli bez Filipowicza brameczek ) To jest twoja prawda,no i niestety troche niewiedza...Skoro juz patrzysz na kariere,to podlicz bramki Folca w Zaglebiu i Pitrego i innych. To drugorzedna sprawa,no ale jak juz tak sie podchodzi do sprawy to prosze bardzo

P.S. Filipowicz wlasnie strzelil brameczke w sparingu

[rossoneri]

ja nie patrze kto strzela bramki tylko jak kto gra i tym sie roznimy, ale niestety po Twoich wpisach i wyborach widac jaki poziom jest Twojej wiedzy na temat pilki ,jak dla mnie to jestes smarkatym dzieciakiem i nie bede juz z Toba dyskutowal na zaden temat bo roznica mojej wiedzy do Twojej to taka jak porownac Ujka z Filipowiczem ,pochodzisz pare lat na Zaglebie ,dorosniesz to moze wtedy pogadamy

[patrios91]

ja nie patrze kto strzela bramki tylko jak kto gra i tym sie roznimy, ale niestety po Twoich wpisach i wyborach widac jaki poziom jest Twojej wiedzy na temat pilki ,jak dla mnie to jestes smarkatym dzieciakiem i nie bede juz z Toba dyskutowal na zaden temat bo roznica mojej wiedzy do Twojej to taka jak porownac Ujka z Filipowiczem ,pochodzisz pare lat na Zaglebie ,dorosniesz to moze wtedy pogadamy

No wlasnie patrzysz..... a nawet gorzej. Patrzysz na to jaka kto zrobil kariere,a nie jak kto gral.... Boze,bez komentarza. Po wypowiedziach widac kto jest smarkatym dzieciakiem...i wszyscy co sa na forum tez to widza(po formie wypowiedzi mozna bardzo wiele sie dowiedziec o uzytkowniku forum ). Dobra bez komentarza,nie chce mi sie napinac,po prostu nie bede komentowal twoich wpisow

P.S. Czytanie ze zrozumieniem....wczesniejszy post:

"Skoro juz patrzysz na kariere,to podlicz bramki Folca w Zaglebiu i Pitrego i innych. To drugorzedna sprawa,no ale jak juz tak sie podchodzi do sprawy to prosze bardzo "

[Adam1906]

Folc to zaden napastnik jak i Filipowicz:))) zreszta widac jego kariera jak sie potoczyla ,Pitremu to moglby buty czyscic ,a Filipowicz torbe za nim nosic

ja nie patrze kto strzela bramki tylko jak kto gra i tym sie roznimy

No niestety, tym się różnimy Jakoś nie przekonuje mnie grający super "dla oka" piłkarz (tym bardziej napastnik), który bramek strzelać nie potrafi Nie rozumiem Twojej chorobliwej wręcz awersji do Filipowicza. Co drugi Twój post to negatyw na temat tego piłkarza. Rogi Ci przyprawił, czy co Dla mnie ważne, że gole ktoś strzela Od wrażeń artystycznych punktów niestety nie przybędzie... Pozdrawiam i bez napinki

[rossoneri]

nie rozumiem poprostu zachwytu nad przecietnym grajkiem jakim jest Filipowicz i poswiecania mu tyle uwagi ,a tym bardziej porownywania go do innych napastnikow z tej listy ,jak dla mnie nie wart jest nawet jednego postu na tym forum i tyle

[manuel90]

Napastników rozlicza się z bramek... nawet gdyby Filipowicz biegał na rękach i strzelał plecami... i przy okazji udałoby mu się strzelić 9(6+3 Tyle chyba strzelił? nie chce mi się szukać) bramek w rundzie to zapewne żaden trener by go nie zwolnił... jak dla Ciebie liczy się wrażenie artystyczne to sobie pooglądaj taniec z gwiazdami... i skończ pier***** bo to już się staje nudne.

[Blajpios]

nie rozumiem poprostu zachwytu nad przecietnym grajkiem jakim jest Filipowicz i poswiecania mu tyle uwagi ,a tym bardziej porownywania go do innych napastnikow z tej listy ,jak dla mnie nie wart jest nawet jednego postu na tym forum i tyle

Poddaję się! Najpierw myślałem, "trochę fantazji ułańskiej, nieważne że te ataki na Filipowicza już się bezrozumne stają". Potem nawet też już myślałem, jak niektórzy, że Filipowicz zrobił Koledze osobistą krzywdę, rzeczywiście, może nawet uwiódł kobietę, oszukał w pokerze na większą sumę czy coś takiego... No, ale teraz, to już pasuję. Poddaję się - wobec odkrycia, jakiego dokonałem!
Kol. rossoneri, to na pewno jest sam Filipowicz. Smutne to. Ale bardzo sprytne. Świetny sposób przypominania, że jest najlepszym od pewnego czasu zawodnikiem grającym na pozycji napastnika. Nie musi sam przypominać, ile bramek strzelił. Takimi wpisami, pojawiając tu się na Forum, jako "rossoneri" - i pisząc te swoje niby cyceronizmy, a tak naprawdę kontr-cyceronizmy: zawsze kogoś poruszy, kto nawet nie miałby ochoty pisać, ale dla samej prawdy i oczywistości, sprawiedliwości nie wytrzyma i przypomni, że ten zawodnik robi więcej niż inni w napadzie. Co rusz nawet ktoś przypomni ile bramek strzelił Filipowicz, jakie pozytywy ma Filipowicz, jak jest zaangażowany w grę itp. Gdyby napisał "ja, Filipowicz, Wam przypominam" - byłoby głupio. A tak, gdy sprowokuje jako "rossoneri" - to nie jest tak głupio. A skutki pożądane, jak najbardziej. Choćby - o ile więcej pada pozytywów, przypomnianych z przekonaniem kibicowskim - aniżeli np. o konkurencie K. Myśliwym?
Tak więc, przyznaję, jak napisałem wyżej... Ani chybi, tak musi być: ten Kol. rossoneri - to po prostu sam M. Filipowicz! Smutne to, że takie to chwyty powstają. Ale, przyznać trzeba, skuteczne! Chapeaux bas!
Wiem, przyznam samemu, dość to karkołomne, toteż rozumiem, że nie od razu na to się wpadnie. Dlatego proszę też o usprawiedliwienie, że nie wpadłem na to wcześniej, tylko dopiero teraz. Ale przynajmniej jestem usatysfakcjonowany odkryciem tego sprytnego pociągnięcia...
No, bo czy jest jakaś inna możliwa logiczna hipoteza, wytłumaczenie tych wpisów Kol. rossnoneri? Pozdrawiam
Aha. PS. Jeżeli jednak coś nie tak odkryłem, jest inaczej - to przepraszam. Szczególnie rzecz jasna M. Filipowicza, za taką hipotezę "ostrawą". Mam bowiem nadzieję, że w końcu trafiwszy na dobry ślad uporządkowania sprawy tej telenoweli - zrobiłem dobrze; przynajmniej - takie, dobre, miałem zamiary! Pozdrawiam wszystkich.

[emdżej]

nie wart jest nawet jednego postu na tym forum i tyle

Jak nie jest wart nawet jednego postu to po cholerÄ™ tyle o nim piszesz?