August napisał(a):NHK12 napisał(a):Witam, krótko w temacie -Lilo -zapomnijmy o nim . Gryboś -pewnie tez odpada , Flejterski znak zapytania
No to wpadłeś bracie jak śliwka w kompot.
A na poważnie, cieszę się, że Prezes dotrzymał obietnicy. Miał być prezent pod choinkę

No i jest. Nawet dwa. Cieszę się rownież, iż chociaż raz trafiłem ze stwierdzeniem, że czasami biznes lubi ciszę i spokój. Cieszę się również, że nasz Prezes okazał się lepszy od cwaniaka Burlikowskiego (vide Lilo).
Ogromnie się cieszę, gratuluję i dziękuję za prezent Panie Prezesie

no, cóż - to ja mógłbym się cieszyć, że pisałem o tym, że hałas w biznesie może szkodzić: jeszcze wcześniej, gdy panowało tutaj nawoływanie niektórych kolegów do niedowierzania Prezesowi, patrzenie na ręce, brutalna kontrola poczynań Zarządu czy Właściciela i oskarżanie ich o samo zło, podczas gdy Kibice są świetni... Z tym, że przypomnę jeszcze parę rzeczy. Jednocześnie wtedy pisałem, że tak naprawdę, to ocenę, o ile Prezes, wraz z innymi osobami odpowiedzialnymi, wyciągnął dobre lekcje z początkowych porażek - ocenić będziemy mogli dopiero raczej po tym sezonie, w gruncie rzeczy łącznie z zakupami na drugą (po prawdzie, czyli po staremu) ligę, jeżeli się awansuje w tym roku. Czyli gdzieś tak koło listopada pewnie, kiedy będzie widać, jak drużyna po awansie walczy, czy nie jest w ogonie i odstająca - względnie czy jest na pewnej drodze do awansu, jeżeliby na wiosnę awansować się nie udało... Póki co - to tylko "etap w wyścigu". Jakkolwiek - oczywiście gratuluję Prezesowi i Zarządowi. Wydaje się, że jest lepiej, niż na początku, gdy brali się za ten biznes. Niemniej, jak napisałem - to na razie etap, "wydaje się". Zapewne jest nieźle w pomocy - może nawet nadmiar i można by wypożyczać ewent. z możliwością "natychmiastowego powrotu w razie kontuzji", albo na miesiąc... (np. Pach? jeżeli młodzi a doświadczeni Lilo i Flejterski wstrzeliliby się dobrze? od dawna nie tylko ja piszę o T. Szatanie i na poprzednią rundę może byłoby dobrze; teraz - nie wiem, może się przełamie i zacznie pokazywać? w każdym razie - II linia może kogoś nawet wypożyczyć). Wtedy - byłaby może możliwość jeszcze jakiegoś napastnika, tak jak Koledzy tu pisali; rzeczywiście bowiem, obawiam się, że bez jakiegoś "wzruszenia posadami świata napadu", to niewiele się zmieni - a tu brak jest taki, że nawet może ta zmiana w tej rundzie by się przydała?
Teraz jednak - jeszcze druga sprawa... Jak pisałem, trudno jednoznacznie już teraz Zarząd oceniać, wydaje się jednak że jakiś postęp zrobili, lepiej prowadzą ten biznes, nauczyli się specyfiki sportowo-piłkarskiego przemysłu i handlu, przynajmniej nieco... A Kibice? Czy dalej nie tkwią w przekonaniu tylko, że są najlepsi na świecie, a przynajmniej w kraju, dlatego nie muszę się rozwijać w swej organizacji, cywilizacji, nawet na tyle, co Zarząd i Klub? Niestety, obawiam się, że dalej jest tak, że nadal żadnej bardziej skomplikowanej współodpowiedzialności nie chcą podjąć, dalej chcą terroryzować swoim przekonaniem, że są świetni w kilku odrębnych grupkach, bez żadnego Stowarzyszenia, bez formalnego współudziału w odpowiedzialności za dobro wspólne, markę, Klub; choćby na Stowarzyszenie Kibiców - nie ma szans? Powtarzam, to bardzo osobiste a bez znajomości aktualnych szczegółów sytuacji moje zdanie na ten temat... Nie jest też powiedziane, że ten rozwój, wejście na inny stopień zaangażowania, musi zacząć się od Stowarzyszenia. Pytanie jednak jest - jaką drogą chcą się rozwijać Kibice, zarzucający Klubowi braki, często słusznie... Niemniej, czy w odpowiedzi na "krok do przodu" Klubu - chcą dać swój krok ku rozwojowi także, czy dalej uważają, że przeciwnie, to tylko Zarząd, Klub, Właściciel, jeszcze muszą się rozwijać a żadne zmiany rozwojowe Kibicom są niepotrzebne?
Przy okazji zaś, bo zahacza to też o "kogo kupić, kogo sprzedać" - z kolei sprawa informacji z Klubu na stronach... Miałem od paru dni pytać, ale czasu w tych dniach jeszcze mniej. Mianowicie, czy przeoczyłem, błędna była informacja, czy rzeczywiście Bernaś dostał powołanie do kadry na konsultacje? Bo wiadomość była o jakichś młodych, co turniej przegrali - ale nic o tej nominacji. A można by więcej potem pisać, że kadrowicza Polski "w rozliczeniu za Lilo" się wypożycza. Czyli - dwa pytania... Czemu zaniedbuje się informacji o nominacjach do kadry, nawet na niskim poziomie? - zawsze to jednak przypomnienie byłoby o przeszłości, o horyzontach czołówki polskiej... Drugie - czemu nie umie się "sprzedawać" wiadomości, typu "wypożyczamy kadrowicza" itp.