Kogo kupic,a kogo sprzedac

[rif]

Nie ma się co o niego spierać, sprawa faktycznie wydaje się być z góry ukartowana. Dokładnie, to na pewno nie Maradona, olać knypa

[django]

a skąd taka pewność, że to on prawdomówny a prasa mija się z prawdą? Poza tym - są niektórzy, którym ząb wyrywają a oni nie zauważą! Albo - jak na przykład pada, czy ktoś pluje. Przecież, "zapoznawać się z drużyną" można, że tak ujmę - "testując swoją komunikację" itd.

A może słońce krąży dookoła ziemi? No bo przecież skąd taka pewność, że Kopernik był prawdomówny... Może faktycznie trzeba skończyć temat Foszmańczyka, bo zaczyna być coraz śmieszniej

[pyla]

Panowie nie ma się co kłucic czas wszystko pokarze Ja nie byłbym tak krytycznie nastawiony do testowanych zawodników z 5 ligi , wziawszy historie tą najświeższa to Pitry przyszedł do nas z 5 ligi /Iskra Pszczyna/ i coś tam grał Pozdrawiam

[Blajpios]

a skąd taka pewność, że to on prawdomówny a prasa mija się z prawdą? Poza tym - są niektórzy, którym ząb wyrywają a oni nie zauważą! Albo - jak na przykład pada, czy ktoś pluje. Przecież, "zapoznawać się z drużyną" można, że tak ujmę - "testując swoją komunikację" itd.

A może słońce krąży dookoła ziemi? No bo przecież skąd taka pewność, że Kopernik był prawdomówny... Może faktycznie trzeba skończyć temat Foszmańczyka, bo zaczyna być coraz śmieszniej

sam proponowałem, by skończyć rozpaczanie po tym piłkarzu - ale teraz aż zaczynam żałować, gdy widzę, że niektórzy sami dochodzą do tego, że już śmieszne rzeczy wymyślają, ledwie zobaczą na ekranie, co tam wystukali na klawiaturze na temat słońca i Kopernika, byle odwrócić kota ogonem a nie odpowiedzieć na pytanie. Ale niech tam! Cokolwiek teraz będzie przez django napisane - albo nie napisane, mniejsza o to: życzę w reakcji dobrego humoru Kolegom z Forum.

[django]

Faktycznie może trochę za ostro zareagowałem na post Blajpiosa. Po prostu nie widzę powodów, żeby tworzyć jakieś dziwne teorie i nie wierzyć Foszmańczykowi, tym bardziej, że testowanie przez drugoligowy zespół piłkarza, który na tym poziomie od kilku lat radzi sobie bardzo dobrze nie jest normalną praktyką. Chyba, że chodzi o testy medyczne, czy sprawnościowe, ale tego nie robi się w meczach sparingowych. Mam nadzieję, że teraz już jasno się wyraziłem

[Blajpios]

a ja z kolei może niepotrzebnie od razu się zagotowałem do pokpiwania. Ale ogólnie, to rzeczywiście, nawet jeżeli jest dobry jak na polskie zaplecze - to chyba szkoda w tej chwili za dużo mu uwagi poświęcać na forum. Natomiast - co do samej zasady, dostrzegając możliwość jakiegoś tłumaczenia, nie znaczy, że zaraz widzę je jako pewne. Mając jedną stronę mówiącą tak - drugą inaczej, to nawet jeżeli jedna jest permenentnie kłamliwa a druga permanentnie prawdomówna nie ma "z góry" pewności, prawo zachęca do "słuchania obu stron", taki piłkarz np. może mieć psychologiczną potrzebę, zwłaszcza jeżeli nie jest pewien sam swego ruchu, by "uwypuklić" - a to tylko jedna z możliwych przyczyn. Rzeczywiście jednak, skoro wyjaśniliśmy sobie własne stanowiska - bo to też przecież prawda, że nie testuje się ludzi na miarę czołówki danej ligi - to już warto zakończyć sprawę tego gracza na tym forum, na razie przynajmniej.

[August]

Cieszę się, że dwóch naprawdę mądrych ludzi z tego forum wreszcie stonowało swoje wypowiedzi pod swoim adresem. Na Foszmańczyka świat sę ani nie zaczyna ani nie kończy. Bardziej martwi mnie niemrawy sposób działania klubu pod kątem rozmów. Mam nadzieję i liczę, że się to zmieni. A zapowiedzi Pierścionka, że kadra będzie szybko zamknęta, się spełnią.

[Blajpios]

Przewinąłem parę stron wstecz w tym wątku i nie bardzo mogę oprzeć się wrażeniu, że akurat mogę znajdować się w zestawie tej dwójki, co zmądrzała w swoich wypowiedziach ku radości niektórych... Jeżeli tak, to wyjaśniam, że moja interwencja z cytatem z django ani nie miała na celu samego Foszmańczyka ani nie polegała na samej "czysto wziętej" "odpowiedzi dla django". "Jako że jako tako" radzę sobie z językiem - pozwoliłem sobie był podjąć wątek, który reprezentował Kolega przyatakowany dość napastliwie i wychodziło że niby jego racja jest gorsza, bo przecież guru wypowiedział się inaczej; podczas gdy kwestia była sama w sobie zupełnie oczywista, jak to przypomniałem w ostatnim wpisie. Gdy mamy jedną wypowiedź wobec drugiej trzeba być ostrożnym, przykładowo -trudno założyć z góry, że nie ma racji dziennikarz coś piszący a rację ma piłkarz, który powiedział co innego, tak jak to zresztą w innej prasie zapisano...
Niemniej, rzeczywiście chciałbym móc się cieszyć z tego, co Kol. August faktycznie życzliwie skonstatował i cieszę się z tej radości jego - zwłaszcza że i w pozostałych treściach wpisu Kol. Augusta panuje zgodność; chyba od początku tego fragmentu dyskusji stałem na stanowisku, że nie ma co za długo rozpaczać z powodu Foszmańczyka. Sądzę, że nie inny wydźwięk mają wypowiedzi autorstwa django.
Kol. August podejmuje słuszną perspektywę - nie poszczególny przypadek jest tak ważny, jak ogólna sprawność negocjacyjna. Podobnie uważa zapewne django - o ile już znam tok myślenia (nie wypada mi za bardzo tu wypowiadać się "za django", bo człowiek ten przecież ma możliwość czynienie tego sam z siebie, jedynie "dla koncyliacyjności" to czynię w tym wpisie).
Niestety, również i ja - tym bardziej, że będąc człowiekiem oddalonym od Sosnowca fizycznie - podzielam obawy, które Kol. August sugeruje. Nie bardzo widać, by można być spokojnym, że te negocjacje ze strony Zagłębia są prowadzone dużo mądrzej, niż w poprzednich okresach transferowych. No, chyba że póki co "ku pokrzepieniu serc" przyjmować, że są one "o niebo lepiej" prowadzone - aż do tego stopnia, że nie rzucają się w tej chwili w oczy opinii publicznej - aż zobaczy się od razu skutki bardzo owocne, gdy przyjdzie początek rundy. Oby.

[August]

A sprawa zatrudnienia jakieś perełki nie będzie z pewnością taka prosta. Mamy tu właśnie kwestię Kaliciaka z Gieksę, który olał rodzime Polkowice na rzecz starań o angaż w Lechii Gdańsk.

Słyszałem, że testowanym przez nas Hajdukiem zainteresowana jest również Polonia Bytom.

[patrios91]

A sprawa zatrudnienia jakieś perełki nie będzie z pewnością taka prosta.

I to mnie najbardziej boli...inni wola jakis Radzionkow niz nasze znane,slynne Zaglebie. Ciekawe co by mowil Foszmańczyk jakby Radzionkow nie awansowal do I ligi,a Zaglebie owszem... wtedy z pocalowaniem Pierscienia w dupe by przylecial do Sosnowca. Na szczescie my mamy charakter,Pierscien jesli chodzi o takie sprawy tez
Moze z tej III IV ligi wynajdziemy jakies gwiazdy pokroju Krzyska Mysliwego z ubieglego sezonu.

[rif]

Słyszałem, że testowanym przez nas Hajdukiem zainteresowana jest również Polonia Bytom.

To nie jest ten Hajduk, tamtym zawodnikiem zainteresowana jest nie tylko Polonia, ale ktoś jeszcze, chłop trochę nastrzelał.

[August]

Moze z tej III IV ligi wynajdziemy jakies gwiazdy pokroju Krzyska Mysliwego z ubieglego sezonu.

Oby, ale to raczej trudna sprawa. Z jednej strony wynaleźliśmy Myśliwego czy wcześniej Pitrego bądź Chwalibogowskiego. Ale z drugiej przez klub przewinęła się cała masa wielce uzdolnionych Kruszyńskich czy Lisieckich, z którymi był potem kłopot. Zatem reguły tu nie ma.

[Blajpios]

Moze z tej III IV ligi wynajdziemy jakies gwiazdy pokroju Krzyska Mysliwego z ubieglego sezonu.

Oby, ale to raczej trudna sprawa. Z jednej strony wynaleźliśmy Myśliwego czy wcześniej Pitrego bądź Chwalibogowskiego. Ale z drugiej przez klub przewinęła się cała masa wielce uzdolnionych Kruszyńskich czy Lisieckich, z którymi był potem kłopot. Zatem reguły tu nie ma.

W gruncie rzeczy, to żadnych gwiazd Zagłębie w ostatnich latach nie znalazło... Ostatnią gwiazdą, którą znalazło, to był J. Urban, względnie R. Czerwiec, bo w krajowym wymiarze gwiazdą też był... No a na poziomie "pół znaleziony pół wychowanek" - A. Kubica, choć w Polsce nie zdążył zagwiazdować no ale za granicą, podobnie jak J. Urban może gwiazdą nie był, ale jak na polski wymiar... można się chwalić. Z "czystych" wychowanków - ostatnimi z jakimiś wynikami byli D. Treściński i M. Drzymont... Gwiazdami poziomu zaplecza ekstraklasy (drugo czy trzecioligowego, jak obecnie) - nie ma się co ekscytować, choć - zaznaczam od razu - nie piszę dla poniżania np. K. Myśliwego, bardzo zaangażowanego, czy B. Chwalibogowskiego itp. Nie przesadzajmy tylko z tymi "sukcesami marketingowymi znalezienia gwiazd". Jedynie - sukcesem było wynalezienie i dobre sprzedanie praw do gry P. Pitrego. Przypominam, jak z K. Myśliwym np. czy B. Chwalibogowskim - cenię za waleczność, wdzięczny jestem, że angażowali się (choć przy Pitrym już można z tego co pamiętam i o to pytać) w mecze Zagłębia... Natomiast - nie przesadzałbym z "gwiazdami", bo dobre sprzedanie Pitrego do dzisiaj się w lidze odbija tym, co kupowali - Lechowi, czy Górnikowi...

[August]

dobre sprzedanie praw do gry P. Pitrego

Właśnie zdaje się, że tak nie było. Pitry miał dość krótki kontrakt, który na pół roku przed wygaśnięciem wykupiła Amica za jakieś 100 tys. zł jak pamiętam.

[Blajpios]

dobre sprzedanie praw do gry P. Pitrego

Właśnie zdaje się, że tak nie było. Pitry miał dość krótki kontrakt, który na pół roku przed wygaśnięciem wykupiła Amica za jakieś 100 tys. zł jak pamiętam.

No, to znaczy, że być może żadnego spektakularnego transferu Zagłębie ostatnio nie ma na koncie... Jakkolwiek - kto wie, czy nawet takie sprzedanie gry Pitrego, jakie nastąpiło - nie było i tak zyskiem? I tak - poza sparingami - później grał już tylko gorzej, nigdzie potem chyba nie grał tak dobrze, jak w Zagłębiu; przynajmniej nie miał nawet takiej skuteczności...