Torpad napisał(a):Z wypełnianiem tych wolnych miejsc na bilecie to jakaś totalna bzdura
Chyba, że PZPN do każdego bilet dołoży klubowy długopis

OT:
NAPISZĘ CI WIELKIMI LITERAMI BO CHYBA MASZ PROBLEMY Z CZYTANIEM:
DANE OSOBOWE NA BILECIE SĄ EFEKTEM NOWEJ USTAWY O BEZPIECZEŃSTWIE IMPREZ MASOWYCH. USTAWĘ O ILE SIĘ ORIENTUJESZ UCHWALA SEJM I SENAT RP ORAZ PODPISUJE JĄ PREZYDENT. NOWA USTAWA WESZŁA W ŻYCIE Z DNIEM 1 SIERPNIA 2009. NIE JEST WIĘC ZATEM WYMYSŁEM PZPN A TYM BARDZIEJ KLUBÓW WYPEŁNIANIE BILETÓW DANYMI OSOBOWYMI. JEŻELI MASZ PROBLEM Z WYPEŁNIANIEM 3 RAMEK NA BILECIE TO MOŻE FAKTYCZNIE BĘDZIE LEPIEJ JEŻELI KLUB WRÓCI DO SPORZĄDZANIA LIST IMIENNYCH I BĘDZIE RÓWNIEŻ WYPEŁNIAĆ ZA CIEBIE BILET. POMYŚL JEDNAK ILE WTEDY BĘDZIE TRWAŁA PROCEDURA WCHODZENIA NA STADION.
Z Twoim myśleniem idzie to w tym kierunku, że ktoś za jakiś czas będzie musiał Tobie zapłacić za to, że w ogóle pomyślałeś o pójściu na mecz a co dopiero będzie jak na niego przyjdziesz? Idąc np. po kredyt do banku powiesz, że nie podasz danych osobowych, bo głupi wymysł? Takie nam Polski Rząd serwuje Ustawy, jesteśmy ponoć państwem prawa, którego trzeba przestrzegać. O przepisie dowiedziałeś się kilka dni przed meczem, masz czas, żeby przemyśleć czy iść na mecz czy też nie. Taka jest procedura i niestety albo ją respektujesz albo nie wchodzisz. Jedyne o co możesz mieć w tym momencie pretensję to o to, że albo nie poszedłeś na wybory parlamentarne, albo głosowałeś na nie tą opcję polityczną co trzeba... Jednak "Anglią" pachniało już od jakiegoś czasu i taki przepis prędzej czy później by się i tak pojawił.