ungovernable napisał(a):Hamuj się trochę bo ten "przerzut" zaliczył pewnie więcej wyjazdów niż Ty z całą swoją rodziną i kumplami z podwórka razem wzięci.Fakt że si na siłe próbuje "wylansować" ale to już inna sprawa.
a ja do tego dodam, że może jeszcze w dodatku brał pod uwagę okoliczności - których Starsza Pani nie brała i może trudno ją o to winić. Mianowicie - m.in. chodzi o politykę telewizji Silesia, jak również wydźwięk wśród określonej widowni. Trzeba bowiem pamiętać, że oprócz dużego zagłębiowskiego wkładu Zagłębiaków (właściciel itp) w tworzenie tej telewizji, jest istotne też jej oblicze, odbiora itp. Cóż, ludzie zaczepieni przez media do sondażu, najczęściej nie zdają sobie sprawy z technik prezentacyjnych, doboru odpowiednich osób do "roli" itp. Akurat jak była przerwana transmisja przez chwilę trafiłem na końcówkę wiadomości, gdzie spikerka podawała - w stylu pierwotnego okresu stacji - mniej więcej tak "faktem jest, że w kończącym się meczu Wisła przegrywa a transmisja Polsatu została przerwana z powodu nawałnicy przechodzącej przez Śląsk". Jaki jest przekaz takiego felietonu, zwłaszcza jeżeli pamiętać, że większość jego odbiorców, to Ślązacy? Mniej więcej taki: "Ślązacy - wiadomo, pozytyw, bo skoro to śląska telewizja, to negatyw na Śląsku musi być ostro zaznaczony, by dotarł do odbiorcy, wszystko inne, to pozytyw o "naszych" (by nie było niejasności, to nie żadne "podjazdy regionalne", bo o narodowych trudno mówić w ogóle, choć niektórzy Ślązacy chcieliby wprowadzić poziom narodowy. Jak wspomniałem, to tylko obserwacja reakcji odnosząca się do wszystkich, tak samo, gdyby była telewizja zagłębiowska, kurpiowska itd: nasi są z założenia pozytywni). Główne przekazy felietonu: "Krakusy, no, nie tak źle, zachowują się wspaniale, ze 3 razy podkreślone w felietonie". "Zagłębiacy - niewyraźnie. Jedna kobiecina starsza, albo w ogóle źle, Zagłębianka agresywna, napastliwa (do policji - donosicielka: lać) względnie może być odbierana łagodniej, że sprowokowana, coś jej nie pasowało, mokra (od lania wodą, od potu?) - no to jest agresywna. W każdym razie, agresja na pewno. No i kibic Zagłębia - też mimo wszystko niejednoznaczny przekaz". Naprawdę jest z czego się cieszyć, że taki przekaz poszedł? Na pewno jest co atakować tego kibica - no, chyba że jednak rozpanoszy się, że tylko jedno pojęcie kibicowania ma prawo obywatelstwa, ale pamiętajcie, że zbliża się to niebezpiecznie do przekazu bliskiego, jak owa zmanipulowana kobieta w felietonie: "agresja, a każdy obiektywny widz dobrze wie, że nie wiadomo dlaczego, ona może się spociła a podjudza policjantów do agresji, choć nie ma powodu, w felietonie zaraz po jej wypowiedzi, nie dokumentującej żadnych trudności, jakie miała - padło stwierdzenie, że powodów do interwencji Wiślacy nie dali żadnych...
Tak więc, ogólny wydźwięk wieści, które czytane przez pryzmat niechęci mogą nawet być "obiecujące" - de facto może być całkiem nieciekawy...
PS1) A tak, przy okazji, teoretycznie temat "Mecze Wisły na Ludowym" - to czemu nie miałby być miejscem dyskusji też o poziomie spotkania, czy gracze grali dobrze czy źle, którzy dobrze? Czy zawłaszczanie tytułu "kibic Zagłębia" przez jedną skrajną opcję idzie już tak daleko, że nawet wymiana opinii o grze Wisły odbiera możliwość bycia kibicem Zagłąbia? Uważam, że kibiców Zagłębia powinno być stać podyskutować spokojnie, bez konfrontacji i siania złości między sobą - o takich meczach, problematyce w ogóle wypożyczenia Stadionu Wiśle, skoro do tego doszło. Jeżeli jednak jest zaś tak, że nie potrafią, niektórzy chcą zapanować na siłę ze swoim poglądem - albo jest obawa, że narastać będzie przy tej okazji konflikt między grupami kibiców Zagłębia: to zamknijcie temat, względnie czasowo zamknijcie... i tyle. Można jeszcze zmienić nazwę tematu. Jednak nie na "mecze reprezentantów Polski w Pucharach", bo jednak taki temat, to powinien być odrębny - niniejszy jednak łączy się z kwestią wypożyczenia Stadionu Wiśle, więc wypadałoby się w tym zakresie trzymać się w tytule tematu...
PS2) Wpis Kolegi powyżej, o "jechaniu na Wisłę od meczu ze Ślęzą" - mógłby np być powodem takich ograniczeń tematu. Czy nie jest to w ogóle narastanie agresji, podjudzanie? - tego nie wiem. To zależy, czy Wisła "jechała" na Zagłębie na Stadionie? Jeżelli nie - to taki wpis jest wzmaganiem agresji, która nic nie daje, skoro jest ta umowa, na której Zagłębie ma szasne jednak zyskać. Jeżeli Wisła "jechała" na Zagłębie i na stadionie - to nie jest to wzmaganie agresji, ale podtrzymywanie jednak tak. Po co? Czy po to - by znowu mogła iść "wiadomość w TVS": "Zagłębie, które samo korzystało z gościnności Górnego Śląska, gdy było w potrzebie - oto teraz, choć wywodzi się z Małopolski, nie potrafi wypożyczyć stadionu Krakowowi". Oczywiście, w felietonie się tego nie musi mówić otwartym tekstem, wystarczy znaleźć jakąś wkurzoną starszą panią, jakiś sielski obrazek pań w stroju regionalnym niezagłębiowskim życzliwie do przybyszy uśmiechniętych itp. Słusznie któryś Kolega wcześniej przypominał postawę Wodzisławia wobec Zagłębia, jako przykład.