Zagłębie Sosnowiec zaledwie zremisowało 0-0 z Unią Janikowo, choć mogło strzelić co najmniej kilka bramek. Po spotkaniu zarówno trener jak i piłkarze nie ukrywali swojego żalu.
Michał Filipowicz (napastnik Zagłębia):
Końcówka była bardzo gorąca. Trochę nie popisał się sędzia. Nie podyktował ewidentnego rzutu rożnego, a gracze z Janikowa kładli się na boisku przez dziesięć ostatnich minut. Mieliśmy dużo sytuacji, ale brakowało nam szczęścia pod bramką. Kiedy pracował jeszcze trener Kudyba, też graliśmy o każdą piłkę, teraz może jednak piłkarsko wygląda to nieco lepiej.
Krzysztof Myśliwy (napastnik Zagłębia):
Nie mam pojęcia, jak to się stało, że nie strzeliliśmy bramki. Mamy sytuacje i nie można powiedzieć, że gramy słabo. Gdyby piłka wpadła choćby raz do siatki, wtedy mecz zapewne wyglądałby zupełnie inaczej. Poprawiliśmy naszą grę i najważniejsze, że stwarzamy sytuacje, ale co z tego, skoro nie potrafimy ich wykorzystać. Kibice widzieli, że walczyliśmy z dużym zaangażowaniem. Niestety nie udało się wygrać i nadal musimy walczyć o utrzymanie. Myślę, że się uda.
Adrian Marek (obrońca, a w tym meczu napastnik Zagłębia):
Gramy nieskutecznie. Stwarzamy sobie te sytuacji, mamy okazje, tylko nie możemy się wstrzelić. Konkurencja w drużynie jest bardzo duża. Na treningach robię wszystko, aby trenerowi udowodnić swoją wartość i mam nadzieję, że wkrótce wrócę do podstawowej jedenastki. No cóż, ostatnio grałem w ataku jeszcze za czasów juniorskich. Mam nadzieję, że wkrótce wrócę na obronę, gdyż zdecydowanie lepiej się tam czuję. Ja tak sobie biegam i latam za tą piłką w tym ataku.
Piotr Pierścionek (trener Zagłębia):
Zagłębie w dzisiejszym meczu straciło dwa punkty, a byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Po mimo, że przyjechał młody zespół przetrzebiony kontuzjami, to jednak wydaje mi się, że Unia nie zasłużyła na ten jeden punkt. Byliśmy przy piłce, stwarzaliśmy sytuacje, ale największym problemem tej drużyny jest skuteczność, która nas dzisiaj załamała. Drużyną musimy pozostać po zremisowanym meczu, tak samo jak byliśmy nią po wygranych spotkaniach.
Michał Wróbel (bramkarz Unii Janikowo) do kibiców:
Nie jesteśmy słabi. Przyjechaliśmy tutaj samymi młodzieżowcami z kilkoma podstawowymi zawodnikami. Jeśli jesteście takimi cwaniakami, to chodźcie na boisko, a jak nie, to siedźcie dalej i wpier****jcie słonecznik.
http://www.11.pl/rytm_pilki/komentarze_ ... ebie_unia/