kierat napisał(a):Cholera, musiałem ochłonąć.
Dla mnie najlepszymi przeprosinami byłby wjazd za darmo na Stocznię.
Gdzie tu logika?
Słowak Strapko to podobno były gracz ekstraligowej drużyny (Keżmarok ), Oravec również. A teraz małe porównanie. Holik poszedł do trzecioligowego Sumperka, Luka do jakiejś niesklasyfikowanej czwartoligowej Karviny ( nie potrafiłem znależć tego zespołu w żadnym zestawieniu rozgrywek, napewno nie ma ich w ekstraklasie, I i II lidze).Za dużo pod kopułą nie mieli, ale jedno posiadali, super umiejętnoeści. Gdzie tu logika? Czeski hokej stoi wyżej ale aż tak?
Jaros 50 % swojego pobytu w boksie zawodników spędził na kłótniach i dyskusjach z Podlipnim.Dyskursy trwały jeszcze na lodzie po gwizdku. O mało się nie pobili.
O zawodnikach Podhala już napisano.Tutaj maly komentarz: Podobała mi się gra ataku Ślusarczyk-Biela-Podlipni od samego początku. Ostatnio Zavadil zaczyna stosować zagrywki Jarka czyli przetasowania w piątkach. Ustawianie Slusarczyka z Kozłowskimi jest dla niego krzywdzące. Jaros po kadrze wskoczył do tej piątki i dupa. Kłótnie, kłótnie, kłótnie....
Kierat jaka logika u kogo???
Chyba tylko wśród kibiców którzy nie chodząc na treningi po kilku meczach potrafia stwierdzić żę ten czy inny są za słabi na cele Zagłebia.
Z dołka wyszedł Tadek, Opatovski i Antonowvic wychamowali trochę z formy jaką prezentowali na początku.
Jak dla mnie najlepiej najrówniej ( na miarą swoich umiejętności) i najambitniej gra Artur Ślusarczyk.
Co do Jarosa to szkda gadać ma swoją kadrę. Po kontuzji nogi pojechał na kadrę gdzie cofnął się z forma sprzed konuzji o dwie klasy. A to co grał na tym turnnieju to grał jak jakiś ułom a nie hokeista.
A dziwisz się Podlipniemu? Jaros ma na mecz dwie trzy akcję które wykorzystały by te dzieciaki co grały przed meczem z PB ,a on je jebie.
Zreszta Podlipni też jest jak na t ą chwilę , osłabvieniem a nie wzmocnieniem . A brak świeżości czy h*** wie czego powoduje głupie kary i co za tym idzie starcone gole punkty zwycięstwa.