Przemek26 napisał(a):
A teraz płaczcie. I może w końcu znikna płaczki i wielcy kibice jednego meczu z Ziomwego.
Jesteś w dużym błędzie Przemku.
Grają po to żeby wygrywać as nie po to żeby kibice przychodzili wydawali pieniądze i w zamian oglądali takie wybryki jak wczoraj.
Nie rozumiem zupełnie jak mozna łapać tyle kar przy wyniku 2:0 dla nas powinno się spokojnie kontrolować gre z nic nie grającym Janowem a nie dać im wygrać mecz, dodatkowo dalej łapiemy kary za nadmierną ilość graczy na lodzie a tego już zupełnie nie rozumiem.
Pierwsza runda dobiegła końca i czym możemy się pochwalić po 9 meczach?
Nie wygraliśmy z żadnym z zespołów które są w tabeli od 5 miejsca w górę a 2 z tych spotkań graliśmy na własnym lodzie. Zwycięstwa na PB , słabym Toruniem albo Tychami czy wymęczone zwycięstwo nad JKH na pewno chluby naszym grajkom nie przynoszą i po euforii na początku sezonu przychodzi nam przełknąć gorzką prawdę jaką fundują nam zawodnicy że nie jest wcale tak dobrze jak się wydawało.
Wymieniamy pół składu przed sezonem a nie mamy bramkarza - to jest zupełne nieporozumienie ze strony władz klubu. Nie ma chyba drugiej takiej drużyny która by startował do walki o wysokie cele tylko z jednym bramkarzem na dodatek grającym na jednej nodze i bolącymi plecami który ma już 37 lat i szansę na wyleczenie tych kontuzji w granicach 10%. Z całym szacunkiem dla Jawy nie jest to już w tej chwili zawodnik wokół którego można budować drużynę na miarę medalu.
Na pewno znajdzie się wielu którzy będą mieli wiele do powiedzenia po tym poście ale największy kłopot w tej chwili jest w bramce bo nie wierzę że Jawa się wyleczy i na play off zostaniemy bez niego tak jak w zeszłym sezonie. Największym błędem było postawienie na Jawe jako numer jeden i rezygnacja z Przemka Odrobnego który mógł być u nas i problem z obsadą bramki byłby rozwiązany na kilka ładnych lat .