przez mayday77 2008-08-29, 3:45 pm
Odzyskać wiarę, czyli Zagłębie przed spotkaniem z Nielbą
Czy piłkarze Zagłębia przełamią strzelecką niemoc już w najbliższym pojedynku w Wągrowcu?
Kolejnym przeciwnikiem piłkarzy Zagłębia będzie Nielba Wągrowiec, bardzo ciekawa drużyna, grająca jednak „w kratkę”. Nasi najbliżsi rywale mają na swoim koncie 3 zwycięstwa i 3 porażki, zdobyli aż 18 bramek, stracili - 11 (najwyższe zwycięstwo 8:1 z Lechią Zielona Góra, najwyższa porażka 0:4 z Kotwicą Kołobrzeg). Ofensywny styl będzie „wodą na młyn” dla sosnowiczan, którzy dotychczas rzadko mierzyli się z przeciwnikiem prowadzącym otwartą grę.
Po tym meczu powinno się wiele wyjaśnić. Czy rzeczywiście Zagłębiu przeszkadza barykadowanie dostępu do własnej bramki drużyn goszczących na „Ludowym”, czy może jednak to nasza drużyna prezentuje średniej jakości futbol. Pomimo wielu negatywnych opinii, trzeba przyznać, iż sama gra nie jest zła, a o stracie punktów - zbyt wielu, to prawda - zadecydowały dwa indywidualne błędy zawodników ze środka pola (z Elaną zawinił Paweł Cygnar, natomiast z Chemikiem - Piotr Smolec) i brak skuteczności ich kolegów z ataku (na tyle wypracowanych sytuacji brak choćby jednego gola musi doprowadzać do ogromnego zmartwienia sztab szkoleniowy Zagłębia).
Nielba jest więc idealnym przeciwnikiem dla sosnowiczan. Jeśli Zagłębie przegra wysoko, to będzie wiadomo, iż balon o nazwie „awans” został nadmuchany za mocno. Wągrowiczanie grają ofensywnie, przez co tracą sporo bramek, więc może właśnie „to” spotkanie okaże się pomocne dla naszych napastników, by odzyskali wiarę we własne umiejętności.
Atmosferę przed meczem podgrzewa fakt, iż w pierwszej rundzie Pucharu Polski Nielba Wągrowiec pokonała w środę, piątą drużynę ekstraklasy, Śląsk Wrocław. II-ligowcy zwyciężyli 1:0, nie wykorzystując rzutu karnego. Będzie to więc bardzo dobry test dla sosnowiczan. W końcu trener Zagłębia Piotr Pierścionek mówił, iż buduje zespół, który ma być zdolny do walki pod presją. - Nastawienie przed tym spotkaniem jest takie same, jak przed każdym innym, bo zawsze gramy o zwycięstwo. Po młodych zawodnikach widać, iż czują presję walki o punkty. Staram się brać odpowiedzialność za słabe wyniki na siebie, ale jednak oczekiwania kibiców robią swoje. Jedziemy do Wągrowca, by zagrać to, co potrafimy najlepiej. Ostatnia porażka trochę nas podłamała, ale mamy to już za sobą i teraz mobilizujemy się, by wrócić z trzema punktami - mówi trener Pierścionek.
Pierwszy „rzut oka” na tabelę sugeruje, iż sytuacja Zagłębia nie jest najlepsza. Pamiętajmy jednak o zaległym spotkaniu w Szczecinie oraz czterech minusowych punktach. Zakładając zwycięstwo z Pogonią i zwrot zabranych punktów, mielibyśmy tylko „oczko” straty do lidera. Jest to tylko gdybanie, jednak pokazuje, że nie jest wcale tak źle jak to wygląda. Na chwilę obecną najsilniejszym punktem Zagłębia jest defensywa - razem z Unią Janikowo mamy najmniej straconych bramek w lidze. Niestety sami nie zdobyliśmy ich dużo więcej, jednak kibice powinni dać jeszcze trochę czasu tej drużynie, bo bezsensownymi wyzwiskami pod adresem zawodników i trenerów wiele się nie zyska.
Mecz z Nielbą w Wągrowcu rozpocznie się w sobotę o godzinie 17.00. Mamy nadzieję, że tym spotkaniem Zagłębie przedłuży passę zwycięstw na wyjazdach do trzech.
Źródło:www.sosnowiec.info.pl