Monti, uważam Twoje spostrzeżenia za trafne. Zwłaszcza w zakresie zatrudnienia fachowców, którzy od strony organizacyjnej pomogli by właścicielowi postawić klub na nogi i stworzyć podwaliny do odbudowywania silnego Zagłębia. Pytanie tylko czy właściciel chce iść tą drogą oraz czy łatwo znaleźć "1 ligowych fachowców" chętnych do pracy w Zagłębiu. Nie obawiał bym się tutaj o zdolności finansowe, bo jestem zdania że korzystniej będzie zmienić politykę kadrową z ilości na jakość.
Co do polityki informacyjnej to można by teraz polemizować, czy hurraoptymizm jaki swego czasu przedstawiał Leszek Baczyński, który później w mniejszym stopniu był kontynuowany przez kolejnych prezesów i właściciela był słuszną strategią czy nie. Czy to właśnie przez pozytywną politykę informacyjną nie czuć atmosfery przychylności dla obecnych władz na trybunach, czy wpłynął na to inny czynnik.
Może ciut więcej realizmu by nie zaszkodziło, jednak ja tutaj jednak stawiałbym na co innego.
Złożyło się na to wiele czynników począwszy od sposobu w jaki do tej ekstraklasy awansowaliśmy poprzez późniejsze kary, odwołania, grę piłkarzy i brak motywacji.
Nożem wbitym w plecy ze strony władz byłoby gdyby przyjęli strategię informacyjną w której jeszcze przed podjęciem walki stwierdzono by, że zaczynamy ligę na ostatnim miejscu i na nim skończymy, że nie ma przyszłości.
Nasza sektorówka przedstawia napis "Wiara, która przetrwała i wypada nam się z nim identyfikować.