Przyszłość Zagłębia

Dyskusje o wszystkim co dotyczy piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec
http://zaglebie.sosnowiec.pl

Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52

Postprzez django 2008-04-13, 5:02 pm

1,5 miliona spokojnie wystarczy na walkę o awans do II ligi. Chociaż wcale nie jestem przekonany, że będziemy mieli aż taki budżet. Gość, który mówił to na C+ nie jest z regionu i ma raczej nikłe pojęcie o tym, co się u nas dzieje. Opiera się na jakichś tam doniesieniach prasowych. Pamiętajcie o tym, że nie będzie już w Sosnowcu Włochów.
django
 
Posty: 4015
Dołączył(a): 2007-01-09, 12:27 am
Lokalizacja: Sosnowiec


Postprzez kamilwacek 2008-04-13, 6:50 pm

1,5 miliona zł wystarczy na awans do drugiej ligi.
Przykładem jest GKS Jastrzębie,Motor Lublin i Pelikan Łowicz którzy awansowali z budżetem miliona zł i Warta Poznań która wywalczyła awans z budżetem 1,5 miliona zł.

Pozatym my będziemy mieć najlepszy stadion w 3 lidze,oddanych kibiców i doświadczenie.Bo już przygotowywujemy się do 3 ligi,ogrywamy zawodników co bardzo pomoże nam w awansie.
kamilwacek
 
Posty: 35
Dołączył(a): 2007-12-19, 11:44 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez MarcelZS 2008-04-13, 7:15 pm

Nie zapominajcie o reformie III ligi - z 4 grup będą 2 - więc i poziom wyższy - więc trudno porównywać budżety ... pozatym pieniądze nie grają ...
MarcelZS
 
Posty: 931
Dołączył(a): 2005-04-10, 8:21 pm
Lokalizacja: Sosnowiec-Sielec

Postprzez Waluś 2008-04-13, 7:26 pm

Zagłębie - co dalej? 13.04.2008
Dobiega końca pierwszoligowy – po 15-letniej przerwie, sezon Zagłębia. Po dość niespodziewanym, i co tu dużo mówić, fuksowatym awansie, mieliśmy niewielkie apetyty, ale na pewno większe niż miejsce w tabeli, które dziś zajmujemy.

Nie ma chyba sensu roztrząsać teraz problemów związanych z korupcją, degradacją już na początku sezonu czy modernizacją stadionu. Na to przyjdzie czas po zakończeniu sezonu. Dziś postarajmy się spojrzeć obiektywnie na to, co obecnie prezentuje Zagłębie.

Zmieniający się trenerzy i coraz to nowi piłkarze zgodnie zapowiadają przed meczem: będziemy walczyć do upadłego, realizować założenia trenera, zostawimy na boisku zdrowie i wyciśniemy z siebie siódme pot. A po meczu? Też stwierdzają zgodnie: tracimy głupie bramki, nie strzelamy goli, nie realizujemy założeń trenera, ale gramy dla kibiców i dalej będziemy się starali sprawić im wiele radości.

Faktycznie, znaczna część kibiców bawi się dobrze. Nie można im odmówić pomysłowości, inwencji, zaangażowania niemałych kosztów czy żałowania gardeł. Tyle tylko, że wygląda na to, jakby piłkarzy to nie podniecało, nie zagrzewało do walki, biegania, wypracowywania sobie pozycji na strzelenie bramki czy skuteczną obronę. I nie ma się właściwie co dziwić, bo kibice śpiewają swoje, a piłkarze grają swoje.

Runda wiosenna stwarzała jeszcze jakieś nadzieje na to, że Zagłębie zbuduje drużynę. Już nie chodzi o to na którą ligę, ale drużynę z którą będą się liczyć rywale, która będzie zdobywać punkty zarówno u siebie jak i na wyjazdach, która może i przegra więcej meczów niż wygra, ale potrafi zrozumieć również i to, że nie każdy mecz jest równy drugiemu. Nadzieje jednak szybko prysły.

A zatem co dalej? Kierownictwo zapowiada budowę drużyny na III ligę. Jak to właściwie rozumieć? Żeby się utrzymać w III lidze? Bo ta, którą mamy obecnie jest w sam raz na III ligę. I piszę to bez żadnej złośliwości, bo to, co widzimy w wykonaniu naszych piłkarzy zobojętnia nawet wtedy, gdy strzelamy (rzadko) jakąś bramkę.

Uparcie gramy w poprzek boiska a najchętniej do tyłu i do bramkarza. Odnosi się wrażenie, że piłkarze boją się posłać piłkę do przodu, a widząc przed sobą przeciwnika jak ognia unikają dryblingu. A przecież Pach, Małecki, Cygnar, Bednar, Łuczywek czy Chwalibogowski prezentowali kiedyś niezłe wyszkolenie techniczne. O ile obrońcy odważnie i w miarę szybko wchodzą w przeciwnika i starają się przeciąć lot piłki, to pomocnicy raczej nie ruszaja się z miejsca. Podobnie z napastnikami, tylko właściwie kto w Zagłębiu jest napastnikiem? Małecki po udanym debiucie został cofnięty do pomocy i nagle zatracił ciąg na bramkę. Bednar grał już na tylu pozycjach, że nie zdziwiłbym się gdyby wystąpił jeszcze w roli bramkarza. Jakbyśmy nie narzekali na Skrzypka czy Piątkowskiego, to jednak po ich odejściu prawe skrzydło jest puste. Kłoda stara się jak może, ale nigdy nie miał szybkości skrzydłowego ani celnego strzału. Zresztą, tego nikt w Zagłębiu nie potrafi.

Dotychczas największym mankamentem w grze naszego zespołu były (i są nadal) niecelne podania. Teraz naszą największą cechą jest brak strzałów na bramkę. W meczu z Ruchem nie oddaliśmy ani jednego strzału na bramkę! W pozostałych meczach coś tam próbowaliśmy, ale celnych strzałów nadal było jak na lekarstwo. Z Polonią 1, z Jagiellonią i Górnikiem po 2 z Legią 3, z ŁKSem i z Dyskobolią po 4, z Cracovią 5. Tym samym efekty bramkowe znikome – zaledwie 5 bramek w 8 meczach i tylko 1 punkt. Nie ma już co mówić że rywale uciekają, bo oni już uciekli i teoretyzowanie na temat matematycznych szans nie ma sensu. Patrząc na terminarz ostatnich 5 spotkań, praktycznie nie mamy szans nawet na 1 punkt – no chyba, że rywal nas mówiąc nieładnie oleje i odpuści sobie walkę.

Zarząd zapowiada budowę zespołu na bazie młodych piłkarzy. Spójrzmy więc na drużynę Młodej Ekstraklasy. Jesienią wspomagana przez „starszych” radziła sobie całkiem nieźle. W tej rundzie nie jest już tak dobrze. Oczywiście, to bardzo dobre i chwalebne, że stawiamy na młodzież, tylko że oni muszą mieć od kogo się uczyć, ktoś musi nimi pokierować, ustawić, czasem krzyknąć, jak ostatnio Łuczywek na Kopyła. W tej chwili chyba tylko Łuczywek mógłby nadawać się do tej roli. Tyle tylko, że tu jest potrzebny doświadczony piłkarz z przynajmniej dobrym pierwszoligowym ograniem, a Tomek niestety takiego nie ma.

No i do tego – a może przede wszystkim potrzebny jest solidny, mocny i stabilny sponsor. Wydaje mi się, że ze strony władz miasta również potrzebne jest nieco inne spojrzenie na klub, który doświadczył już upadku i stanu, gdy wszyscy od niego się odwrócili. Wszyscy – oprócz kibiców i grupki zapaleńców, którzy uporczywie szukali dróg na piłkarskie stadiony. Należy jednak pamiętać, że nie wystarczy komuś nie przeszkadzać w pracy, aby osiągnął efekty, lecz przede wszystkim potrzeba pomóc, gdyż inaczej i zapał i chęci i ciężka praca i pieniądze obrócą się wniwecz. Ważne, by zrozumieli to Ci, co mają lub mogą mieć decydujące słowo. Bo inaczej, to po każdym meczu, po każdej rundzie czy każdym sezonie, będziemy sobie zadawać pytanie: Zagłębie – co dalej?

Jacek Walczyński

http://sosnowiec.info.pl/modules/news/news_view.php
Waluś
kumaty
 
Posty: 206
Dołączył(a): 2007-04-25, 5:43 pm
Lokalizacja: 41-203 MILOVICE

Postprzez Przemek26 2008-04-14, 7:18 pm

Kopył raczej w tym sezonie już nie zagra
Czyżby od meczu z Koroną na rezerwie będzie Kurdziel????

[ Dodano: 2008-04-15, 6:43 am ]
django napisał(a):Minął niespełna rok i ci sami ludzie, którzy zapowiadali, że Zagłębie nie spadnie do trzeciej ligi, pogodzili się ze spadkiem na osiem kolejek przed końcem sezonu!!!


Ci sami ludzie zwalniając większość piłkarzy po jesieni, mówili że robią to dlatego ,że zdobyli zaledwie 8 pkt, i zatrudnia takich ,którzy maja zdobyć więcej.
I co mamy 4 z czego 3 Legia dała nam w prezencie
Przemek26
 
Posty: 3225
Dołączył(a): 2005-10-15, 10:21 pm
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

Postprzez emdżej 2008-04-15, 9:01 am

Przemek26 napisał(a):Kopył raczej w tym sezonie już nie zagra
Czyżby od meczu z Koroną na rezerwie będzie Kurdziel????


Rezerwowym bramkarzem będzie Marcin Jaszczyk z drużyny Młodej Ekstraklasy.
emdżej
 
Posty: 3430
Dołączył(a): 2004-10-10, 8:45 pm
Lokalizacja: Sosnowiec - CDW

Postprzez Blajpios 2008-04-15, 12:32 pm

piszę tutaj, choć akurat bezpośrednio powyżej nie ma wypowiedzi prowokujących do wypowiadania się w szerszej skali o przyszłości a takowe są w wątku o meczu z Górnikiem. Niemniej, nie negując, że i "bliższa przyszłość", w rodzaju kto zagra w meczach najbliższych - też są wypowiedziami o przyszłości, to sądzę, że o dalszej przyszłości lepiej wypowiedzi zamieścić tutaj niż pod minionym już meczem. Otóż - w zasadzie powtórzę. W tej chwili chyba najważniejsza jest dyskusja o przyszłości. Bez rozważania zbytniego, co można było inaczej, choć samemu raczej uważam, że nie za bardzo było wyjście inne niż przyjąć tę ligę, choć samemu nim do tej konieczności doszło, wskazywałem, że lepiej spokojnie budować nowe Zagłębie przez parę lat, z nowym stadionem, szkoleniem młodych, stopniowym rozwojem organizacji. Niemniej, w momencie, gdy potoczyło się w tym kierunku, w zaistniałych okolicznościach, czekaniu wieloletnim u kibiców - za bardzo nie było innej drogi, nie mówiąc już o uwarunkowaniach ekonomicznych, które byłyby jeszcze gorsze na innej drodze. Z tym - że teraz ta przeszłość, to tylko częściowo może brać górę w dyskusji. Konieczność jest - pytać jaka przyszłość: z nastawieniem na budowanie razem. Co nie znaczy, że nie można się też "przyczepiać" do klubu, do tego, jak podchodzi się do fanów, np. choćby co do polityki informacyjnej. Nie zmienia to jednak faktu, że jeszcze gorszymi mogą być kłótnie wewnętrzne, wyzwiska, irrealizm zarzutów do właściciela i władz klubu, wyładowywanie frustracji zarzutami irrealnymi. Wtedy bowiem - widząc choćby irrealizm zarzutów - doskonale "uodparnia" się klub, nie podejmując dyskusji nad tym, co rzeczywiście "nawala". A wepchnięci w znany układ polskiej nawet nowi ludzie, pozostawszy między młotem a kowadłem, znajdują się w trudnej sytuacji, delikatnie ujmując.
Sytuacja jest taka: startuje się w nieprzychylnej sytuacji dla klubu Zagłębie, raczej nieprzychylnej w ogóle do regionu, lub raczej obojętnej, co też się może odbijać. Własne walory są bardzo słabe. Nie ma co się na to irytować, wkurzać i nie chcieć uznać - tylko trzeba poszukać pozytywów sytuacji, lub sposobów na przekształcenie negatywów w pozytywy.
Choćby tak. Zakładając, że nie musi Zagłębie wrócić do Ekstraklasy za 5 nawet lat, można 10 założyć, to ma się czas na poukładanie stopniowe wszystkieg w klubie, osadzenia w regionie, budowanie stadionu naprawdę zagłębiowskiego bliżej regionu itd. W dodatku - zysk taki, że wróci się może do Ekstraklasy już bardziej poukładanej, wolniejszej od korupcji, nie w takich układach skorumpowanego PZPNu, jak obecnie.
Nie ma się co łudzić. Platforma chce wykorzystać sprawę - jak wiele innych - propagandowo, wmawiając, jak to są wspaniali i dobrzy, choć inni od poprzedników, niemniej już nawet nie będzie podejmować starań o zmiany, poza medialnymi. Związek zostaje, jaki jest. Co prawda można wciąż wierzyć co do podjęcia wreszcie decyzji zerwania z korupcją jako systemem piłki na najbliższym którymś tam zjeździe PZPN, jakkolwiek pozostaje na to nawet chyba nie promil ale jedna dziesięciotysięczna szansy. Dla mnie jednak jest ważniejsze - żeby wciąż po tej stronie było właśnie nowe Zagłębie, z nowymi ludźmi, bez dopuszczenia do powrotu starych układów a na to chyba szansa jest przy właścicielu, który przyszedł spoza układu i nowych ludziach, którzy wyszli spośród kibiców. To jest decydujące dla przyszłości Zagłębia, choć niełatwe w trwających wciąż układach. Oczekiwałbym więc jakiegoś komunikatu od ludzi Klubu po obradach ostatniego weekendu, jakiegoś przedstawienia, jak Zagłębie zaprezentowało się na zjeździe zajmując stanowisko nie tylko przeciw abolicji ale w ogóle: za odnową. Tyle, że do tego też musi być gotowość kibiców zadowolenia się częściową wypowiedzią. Wydaje mi się bowiem, że w dużej mierze - wygaszenie aktywności, marazm medialny na stronie itd: jest po prostu konsekwencją tego, że ci "nowi ludzie Zagłębia" skonstatowali z pewnym przerażeniem realia, w jakich tkwi piłka nawet w dobie "oczyszczania" z korupcji. Wg tych układów pewnie Zagłębie miałoby być kozłem ofiarnym, może ewent. siedzieć cicho i przecierpieć: ale nie odcinać się od systemu, tworzyć jakiś nowy. Jeżeli chce nowy - jest ciałem obcym, a może wręcz stawać się wrogiem. Toteż - trzeba to Zagłębie wzmacniać a nie "ścinać" pretensjami, oskarżeniami, domaganiami się zwycięstw w tej lidze dalej skorumpowanej.
Dlatego, powtarzam - walorem jest np nowy układ w Zagłębiu, właściciel, który chce realnie na miarę możliwości finansowych a nie na wyrost budować klub itd. Powściągając emocje, zgodzić się trzeba na lata chude znowu ileś tam trwające. Nie niszczyć się na wzajem. Pomóc dalszym dopingiem zespołowi dotrwać do końca rundy bez załamań i ewentualnie choćby strzelić dwie bramki. I naciskać na klub, by bardziej wyszedł ku porozumieniu ze społecznością kibiców oraz społecznością zagłębiowską, bo to jedyne środowiska wsparcia i utożsamienia się - a przecież ekscesy chuligańskie "przyzagłębiowskie" od dawna po stronie Zagłębia nie "wyskakują na pierwsze strony gazet", co dowodzi, że jest to środowisko, z którym uczciwy klub może szukać porozumienia.
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Postprzez django 2008-04-15, 3:53 pm

Piszesz, że cieszysz się z tego, że klub jest budowany na miarę możliwości. Otóż nie jest, bo OE zdecydowanie te możliwości przerastała, a jednak ktoś podjął decyzję, że w niej zagramy. Argument, że to dla kibiców też jest kiepski. Zarząd jakoś w innych sprawach nie liczył się z kibicami (choćby ceny biletów), więc nie sądzę, żeby głos ludu był dla tych panów ważny w kluczowej sprawie, jaką była decyzja, w której zagramy lidze. A zresztą popatrz jak na tym wyszli sami kibice. Rok upokorzeń w OE i znowu trzecia liga.

Najbardziej niezrozumiały jest dla mnie Twój optymizm płynący z tego, że klubem zarządzają ludzie z regionu. Ja się pytam co to ma do rzeczy?? Sto razy bardziej wolałbym hanysa, sprawdzonego menedżera, który zna się na swoim fachu niż te zagłębiowskie miernoty, zarządzające aktualnie klubem. A Ty tutaj oferujesz nam właśnie takie PZPN-owskie myślenie. Może i jest chujowy, ale w końcu nasz. Tak na marginesie, to przypomnę Ci, że Leszka Baczyńskiego, jedynego człowieka z regionu, który wielokrotnie udowodnił że jego działania wynikają z miłości do Zagłębia, już w klubie nie ma. Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego. Mamy za to Hytrego - prezesa, który wcześniej nie miał nic wspólnego z wykonywanym obecnie zawodem. Brakuje trenera? Weźmy pierwszego lepszego, który akurat jest pod ręką i nie będzie chciał za dużo. Spadamy do trzeciej ligi? Trudno, mamy przecież wychowanków, więc jakoś to będzie. Nie ma nikogo od marketingu? Weźmiemy gościa, który sprzedaje mercedesy pod stadionem. I tak to się kręci, a Ty Blajpiosie piszesz, że zmierzamy w dobrym kierunku.

Twierdzisz, że ktoś się tutaj próbuje pozbyć Zagłębia i nie lubi naszego regionu. Nie popadajmy w paranoję. Biedny zawsze będzie łatwym celem, skąd by nie był. A temu, że spadamy winni są tylko i wyłącznie ludzie związani z klubem: piłkarze, trenerzy, działacze. Nikt nie przekręcał wyników naszych meczów, a wyrok wydziału dyscypliny był zwyczajnie sprawiedliwy, o ile nie zbyt łagodny. Tyle mamy problemów, że nie wiem po co jeszcze szukać na siłę jakichś spisków.

Wspominałeś coś o irracjonalnych zarzutach kierowanych w stronę zarządu. Jeżeli chodziło Ci o moje argumenty, to napisz proszę, co znalazłeś w nich irracjonalnego.
django
 
Posty: 4015
Dołączył(a): 2007-01-09, 12:27 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Blajpios 2008-04-15, 5:29 pm

1) Wszyscy chyba już odczuli, że nie jest to na obecne możliwości. Czy za to, że razem z kibicami obecny właściciel, jak kibic, dał się porwać marzeniom na początku sezonu - to nie powód, że kibice powinni ;-) odczuwać jedność i sympatię, że zachował się jak oni? Oczywiście, to trochę "na wesoło", tak "na dobry początek". Pisząc "na miarę możliwości" miałem na uwadze, że - o ile się orientuję - wciąż trzyma się K. Szatan rachunku, wie, że ma milion, góra półtora i nie daje się podkręcić na "postaw się a zastaw się", choć bardzo plują za to na niego kibice. Nie daje się wciągnąć - albo: oby miał wciąż te siły - ani do układu nadal funkcjonującego rozgrywek środowiska, które żyło w korupcji. Nie daje się nawet wciągnąć w to, nad czym ewentualnie można by dyskutować, choć wolę że nie jest jak w Ruchu. Ruch - ma wciąż długi, umiejętnie dochodzi tylko do porozumień i pozwala sobie te miliony, co mógłby pchnąć na spłaty: wciąż obracać, by w I lidze się trzymać. Nie jest do wyraźnie niemoralne, ale byłoby co najmniej mocno ryzykowne. Dalej - pisałem o aktualnej sytuacji. Na początku sezonu dał się K. Szatan "ponieść mrzonkom" jak rasowy kibic - ale teraz oszczędza choćby i na każdym meczowym najlepszych zawodników, bo trzeba myśleć o przyszłych rozgrywkach. W III lidze ma szanse zatrzymać najmłodszych, może jednego czy drugiego (maksimum) mającego papiery do gry w ekstraklasie czy II lidze i jeszcze perspektywy rozwojowe (np. A. Marek, który zresztą będzie stać przed trudną decyzją, bo pozostanie może mu grozić rozwojem kariery à la D. Treściński). Doświadczenie nawet z przegranych "ale po walce" meczy z pierwszoligowcami doda tym chłopakom jakby roku praktyki na poziomie trzeciej ligi. Z grubsza te perspektywy nazywam "na miarę możliwości" plus jedna bardzo ważna: zachowanie wciąż odniesień, że Ekstraklasa, to właściwe miejsce dla Zagłębia, choćby za 10 lat. Natomiast - naprawdę trudno jednocześnie atakować, jak jedni, że skandal jest, bo z góry się zakłada, że nie wygrają meczu, że sadza się Folca a ogrywa młodych - i jednocześnie atakować, że to "ponad miarę, całe to marzenie o Ekstraklasie". Na teraz trzeba patrzeć, sytuacja jest jak na wojnie. To co - mają oddać walkowerami, by już nie było, że dostają baty w Ekstraklasie, która ich przerasta? Mają przeciwnie - uznać sytuację, jaka jest i w niej znajdować rozwiązania najmniej bolesne a sensowne na przyszłość, czyli - jak napisałem wyżej - budować na miarę aktualnych możliwości, czyli sytuacji.
2) Co do wcześniejszej zaś sytuacji, jak to się wszystko rozgrywało, jak była walka w ogóle, czy klub się nie rozleci, Włosi uciekali, bo przecież już mieli i we Włoszech sytuację, gdzie za matactwa wręcz nakazano pozbycia się akcji Torino, więc dodatkowa afera szkodzi firmie, nawet jeżeli zarząd klubu, czyli Włosi realnie nie byliby za korupcją, tylko p. Rudy (a tak ponoć - co pokazuje, że Zagłębie nie było tak skorumpowane jak inni - zeznali zawodnicy w Prokuraturze). W tamtej gorącej sytuacji - i przy naciskach kibiców, nie bujajmy się, trudno było podejmować inną decyzję. Naprawdę, szkoda międlić chyba to w kółko. Już wtedy uznawałem, że nie bardzo jest wyjście inne. Wycofanie się m.in. podkreślałoby uznanie, że Zagłębie było w pełni skorumpowane, oznaczało skazanie się w II lidze na kasę, która mogła nie wystarczyć na sezon a w I z Canal+ pieniędzmi łatwiej itd. No i kibice. Przypadkiem - trafiłem na początek tematu niniejszego, sprzed 3 lat, oczywiste wpisy: awansujemy do I na pewno. Nie bujajmy się - połowa z tych, co teraz wyzywają za pierwszą ligę dwakroć mocniej wyzywałaby za decyzję o wycofaniu, zwłaszcza że nie wiem, czy nie oznaczałoby to nawet spadku poniżej od razu. Tak więc - i wtedy uznałem, że chyba nie ma wyjścia, choć raczej optowałem za spokojnym rozwojem, za dawaniem pieniędzy raczej na nowy stadion, to napisałem, o ile pamiętam wtedy: dla kibiców byłoby to "za trudne", tyle lat się czuli sponiewierani, więc chociaż ten rok niech odczują w I lidze, to będzie dla młodszych takie "wspomnienie dobre" na lata kolejnego powracania do ligi. Ale powtarzam: to już naprawdę przeszłość, w tej chwili niekoniecznie trzeba do upadłego kłócić się o tamto - i dobijać się na teraz, rozbijając jedność, podburzając do wyzwisk. Na pociechę młodszych dodam, co już ktoś tu pisał: jak Zagłębie leciało z ligi ostatnio, może jeszcze większe były te tragiczne porażki i upokorzenia.
3) Zagłębiowscy ludzie. Hm. Dla regionu klub szczególnie ważny jest, bo nie ma region tylu innych ustabilizowanych odnośników, "totemów", wbudowanych kodów kulturowych, jak Ślązacy. Tak więc, utrata tego klubu dla regionu, byłaby znaczącym ciosem, jeżeli chodzi o tożsamość. Niemniej - nawet takiego nie widać, nie tylko Hanysa, ale nawet Kielczoka, który by jak p. Klicki przyszedł i targi Śląsk zrobił w tym klubie, ale sprawnie potraktował jak własny interes i skutecznie rozwinął. A pewnie jeszcze chcielibyście, by budował ten klub dla Zagłębiaków. To takiego nie ma "do sześcianu". A gdyby już kibice otrząsnęli się, gdyby menedżer zaczął budować np. śląski ten klub, jak w Liverpoolu zobaczyli kibice tę obcość: to stać by było kibiców Zagłębia na odkupienie wtedy tego klubu, jak się wydaje, że uda się w Liverpoolu, choć i tam to mocno wątpliwe? Tym bardziej więc trzeba zrobić wszystko, by "dorośli w międzyczasie" ludzie z Zagłębia do zarządzania.
L. Baczyński, hm. Mam nadzieję, że czysty, nigdzie do Wrocławia go nie ciągano itd... Obawiam się jednak, że za długo siedział w tym interesie, by nie być powiązany, jak cała reszta polskiej piłki. Nawet czysty - nie wyrwałby się z tego układu, niekoniecznie zależności korupcyjnej zmowy, nie tylko że Go nie podejrzewam, nie chcę podejrzewać, ale przeciwnie, ufam, że taki nie był. Chodzi jednak o "wielką sitwę", jaka jest w PZPNie, układów personalnych ja z tobą, ty z nim, razem itd, bo musimy razem, w jedności siła: a na końcu są zależności i od tych, co jawnie handlowali. Nieważne wtedy, że z przywiązania do klubu, regionu, ratował, co w Zagłębiu się dało. Ważne - że on odcinając się od dawnych układów jest dla ludzi z tych układów gorszy, niż nowi: bo jest dla nich zdrajcą. Tym więc to trudniejsze. Dlatego nowi ludzie są wielkim walorem. Polecam posłuchać, co np. mówi dawny szef wydziału dysc. M.Tomczak: korupcja była od dawna, porażające to, co w prokuraturze, nie chciałbym, by dowiedzieli się kibice o tym wszystkim, bo znienawidzą (lub inne słowo tu użył) piłkę nożną. Znów powtórzył: korupcja od dawna, dalej w duchu, co nieraz pisałem, że to nie system jest, na którym jest korupcja, tylko korupcja jest systemem rozgrywek w Polsce. Co do "nie lubią regionu". Owszem, jestem i za tym, by nie popadać w paranoję. Czyli też rozróżniam, że tu są różne nurty i szczególnie oddziałuje głównie ten, że jest bieda oraz ten, że z Zagłębia można zrobić kozła ofiarnego a jeżeli Zagłębie się chce od tego odcinać, chce być nowe - to tym bardziej należy je odstawić na bok. Dodałem wszakże, dla jasności sytuacji, że jest i ten element trochę "zewnętrzny", też nie najlepiej się dodający, że Zagłębie jest skasowane, po części nawet po to może, by Śląsk wiązać, więc "podrzucone Śląskowi", po części, że tak łatwiej, niemniej ogólnie w Polsce nie ma "mody na docenienie Zagłębia" tylko "Śląsk należy ugłaskiwać". W dodatku - Zagłębiacy głupio czasem z tym walczą, summa summarum, nie ma chęci a często niechęć, co i przy klubie nie pomaga. Ale to szerszy temat, tyle, że dorzuciłem do jasności sytuacji. Na pewno tutaj: nie jest główny to nurt.
4) Nie piszę, że na pewno Zagłębie Sosnowiec zmierza w dobrym kierunku. Piszę tylko, że to co jest to lepsze, niż chaotyczne rzucanie się w różnych innych, szukanie następnego trenera, który skoro mało kasy weźmie, to nie jest lepszy niż P. Pierścionek i pewnie nie tak rozwojowy, skoro w tej chwili dostępny na rynku. Piszę też: raczej wskazując, że jeszcze musi się w tym kierunku zmieniać a nie że już jest dobrze: że jedyną drogą do wyjścia jest konsolidacja. To, że upokorzenia bolą, to nie znaczy, że należy się uciekać do marzeń, do rozwiązań "pobożnych życzeń", że oto wystarczy to czy tamto i będzie dało się zapomnieć na chwilę o biedzie a za trzy miesiące znowu zrobimy jakiś rozpaczliwy ruch na dobre samopoczucie. Trzeba szukać tego, co przynajmniej najlepsze z możliwych a to znaczy m.in. w tej chwili ekonomiczne podejście i przyszykowanie się na III ligę bez wielkich kosztów i mnożenia ich nowymi kontraktami.
5) Martwi mnie - brak jakiegoś komunikatu do kibiców ze strony Klubu po zjeździe. W najlepszej bowiem wersji to znaczy, że sparaliżowani są, zobaczywszy jak potężny ten system i nie widać wyjścia po zderzeniu się z tą olbrzymią górą. Martwi mnie też to wszystko, co niektórzy tu piszą realnie wskazując na błędy klubu, nieporadności itp. Tyle tylko - że jednocześnie emocjonalnymi atakami, nie ma co włodarzy klubu wpychać z powrotem w "objęcia układów PZPNu", skoro nie odczują wsparcia środowiska zagłębiowskiego.
6) Żeby było jasne, jeżeli chodzi o wypowiedzi Kol. django - ale i inne. Przede wszystkim, jeżeli chodzi o wiele wypowiedzi krytycznych, nawet bardzo emocjonalnych, jak np, django, Twoje, to uważam, że jest dużo między naszymi zgodności i różnice co do niektórych kwestii. Nawet, jeżeli są to rzeczywiście duże różnice albo ważne kwestie. To tylko część. Pisząc o irracjonalnych zarzutach, nie utożsamiałem ich z emocjonalnymi z powodu zaangażowania czy z jakimikolwiek krytycznymi, tak więc nie chodziło o opinie django, z którymi można polemizować. Nawet nie chodzi mi o te, gdy ktoś woła "Zagłębie to my nie wy", póki to wyraz bardziej emocji, zaangażowania itp, jak i zwracania uwagi na to, że nie można zapomnieć, że klub to złożona rzeczywistość, to również znaczenie sympatyków, społeczności a nie tylko akcji na giełdzie. Natomiast za irracjonalne uważam, gdy niektórzy naprawdę sprawiają wrażenie, jakby uznali te okrzyki za ostateczną i jedyną prawdę, jakby nie liczyło się, że ktoś np. wkłada milion złotych, tylko liczy się, że on kupił bilet i trzy butelki piwa i w takim razie ma być, jak mu się podoba, bo bardzo emocjonalnie się zaangażował na meczu. To jest irracjonalizm. Podobnie - jak wszystkie recepty typu "k***a m*ć, wyj****ać, to są..." "natychmiast sprzedać, wyrzucić itp". Z takimi irracjonalizmami rzecz jasna trudno dyskutować i do końca się z nimi liczyć, choć należy szanować tych ludzi za emocjonalne zaangażowanie i przywiązanie, pomimo pasma porażek.
7) Uff. To by było tyle, znów długiego wystąpienia. Mam nadzieję, że pomoże to jednak trochę wyprostować sądów, jak i nie pokłócić się nam a przeciwnie - porozumieć. Zarazem proszę o zrozumienie, że w tym momencie, choć rzecz jasna przeczytam z uwagą odpowiedź i zastanowię się, to nie będę podejmował dalszych uzasadnień tych moich poglądów nawet za cenę nieporozumienia w szczegółach, bo po prostu zasadnicze zręby już wyjaśniłem, o co mi chodzi i naprawdę uważam, że takie powinny być wspólne kierunki i klubu i sympatyków, niemniej od powtarzania tych tez np. zarządu Klubu czy też kibiców bynajmniej nie przekonam bardziej; a niektórzy odetchną, bo na forach takie długie wpisy "nie czytają się łatwo" ;-) Aha, no i dzięki za cierpliwość - django, inni, za dyskusję! Pozdraiwam!
8) A jednak ufam, że nowe Wielkie Zagłębie rozwijać się będzie, choćby z mozołem, nie dając się wciągnąć w wiry pezetpeenowskiej miazgi od lat 50tych duszącej piłkę ani w wiry szalonego biznesu na fałszywych, nieuczciwych papierach!
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Postprzez django 2008-04-15, 6:00 pm

Piszesz, że potrzeba nam teraz jedności, zgody i ja się z tym zupełnie zgadzam. Jednak nie można tego robić kosztem zamiatania brudów pod dywan. Muszą się z tym liczyć także działacze, bo w klubie z taką tradycją jak Zagłębie, nikt nie będzie ich głaskał po głowie za decyzje, które kosztują nas wszystkich bardzo drogo. Z jednej strony masz rację, pisząc, że to już było, ale z drugiej przypominam, że ci ludzie dalej kierują Zagłębiem. I lepiej dla nas wszystkich byłoby, gdyby nauczyli się czegoś na popełnionych w tym sezonie błędach. W przeciwnym razie może nam grozić powtórka sprzed kilkunastu lat i mozolne tworzenie klubu od nowa.
django
 
Posty: 4015
Dołączył(a): 2007-01-09, 12:27 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez sektorówka 2008-04-15, 10:49 pm

SZACUNEk Blajpios.Było jest i będzie, na zawsze Zagłębie.
sektorówka
 
Posty: 79
Dołączył(a): 2007-04-25, 11:26 am

Postprzez mario1 2008-04-15, 11:44 pm

blajpios 95% forumowiczow nie chcialo sie pewnie przeczytac twego wpisu w calosci jak i mnie A CO W TEMACIE trzeba SPONSORA BO SPONSOR TO KASA KASA TO GRAJKI GRAJKI TO WYNIKI A WYNIKI TO KIBICE zajebiscie proste choc smutne to lecz prawdziwe lecz z drugiej strony jaki bedziesz mogl byc dumny ze TY z tej starej wiary co pamiec trzeciej ligi w sercu ma a wiara nigdy w nim nie zgasla
troszke mnie zolc zalewa ale wybaczysz pewwnie?
mario1
 
Posty: 511
Dołączył(a): 2006-05-24, 8:44 am
Lokalizacja: Dalton in Furness( Anglia)

Postprzez flex 2008-04-16, 8:44 am

Ja się zgodzę z tym Panem co takie długie posty pisze.
Może trochę uogólnię, bo wiem, że wśród nas są kibice którzy trochę bardziej racjonalnie reagują na wzloty i upadki Zagłębia.
Jednak jest rzesza kibiców, którzy są świetnymi krytykami, potrafią doskonale wytknąć wszystkie błędy piłkarzy, trenera, prezesa, zarządu, właściciela. Tylko racjonalnego rozwiązania nie potrafią przedstawić.
Najlepiej obniżyć ceny biletów do 1 grosza, ba dopłacać kibicom że łaskawie przyjdą pogwizdać na stadion. Znaleźć sponsora który na starcie sypnie 50 mln i powie kupcie trochę lepszych graczy a to co biega dajcie do rezerw. Macie tu jeszcze 100 baniek i wybudujcie nowy stadion, żeby w tej III lidze można było w porządnych warunkach mecz poogloądać. Zadzwoni do Heńka Kasperczaka i spyta, czy nie poprowadziłby III ligowego Zagłębia za dobrą kasę i jeszcze ściągnie Skorżę, żeby popracował z rezerwami.
Owszem zawsze trzeba sobie cele stawiać szczytne, ale trochę realizmu nie zaszkodzi.
flex
Administrator
 
Posty: 627
Dołączył(a): 2007-03-08, 9:54 pm
Lokalizacja: Centrum

Postprzez Przemek26 2008-04-16, 9:39 am

flex napisał(a):Ja się zgodzę z tym Panem co takie długie posty pisze.
Może trochę uogólnię, bo wiem, że wśród nas są kibice którzy trochę bardziej racjonalnie reagują na wzloty i upadki Zagłębia.
Jednak jest rzesza kibiców, którzy są świetnymi krytykami, potrafią doskonale wytknąć wszystkie błędy piłkarzy, trenera, prezesa, zarządu, właściciela. Tylko racjonalnego rozwiązania nie potrafią przedstawić.
Najlepiej obniżyć ceny biletów do 1 grosza, ba dopłacać kibicom że łaskawie przyjdą pogwizdać na stadion. Znaleźć sponsora który na starcie sypnie 50 mln i powie kupcie trochę lepszych graczy a to co biega dajcie do rezerw. Macie tu jeszcze 100 baniek i wybudujcie nowy stadion, żeby w tej III lidze można było w porządnych warunkach mecz poogloądać. Zadzwoni do Heńka Kasperczaka i spyta, czy nie poprowadziłby III ligowego Zagłębia za dobrą kasę i jeszcze ściągnie Skorżę, żeby popracował z rezerwami.
Owszem zawsze trzeba sobie cele stawiać szczytne, ale trochę realizmu nie zaszkodzi.


Poniekąd masz rację,ale........... nikt chyba nie przypuszczał że ten sezon sie tak zakończy.
Wszyscy mieli nadzieję że zespół zagra na tyle ambitnie i z sercem , że Zagłębie utrzyma się w OE nawet na ostatnim miejscu dającym utrzymanie, a co za tym idzie grę od nowego sezonu w 2 lidze.Co dalej za tym idzie, utrzymania kilku piłkarzy wartościowych , jak Olszar , Bałecki, Marek, Kłoda, Bednar. A wiem że gdyby Zagłebie utrzymało się w "2 lidze" rozważyli by poważnie dalszą grę u Nas.
Ale to sie miało ziścić skoro 95% meczy przechodzili bez walki, ambicji, bez wiary
Przemek26
 
Posty: 3225
Dołączył(a): 2005-10-15, 10:21 pm
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

Postprzez flex 2008-04-16, 10:22 am

I tutaj jest chyba problem Przemek. Wszyscy z nas chyba liczyli, że zawodnicy będą chcieli wykorzystać szansę jaką jest gra w OE.
Przecież z tylu zawodników co się przewinęło przez naszą drużynę dałoby się chyba skleić pakę która zajęłaby miejsce dające utrzymanie.
Mogę jakoś sobie wytłumaczyć brak umiejętności technicznych u danego zawodnika, ale żeby nie podjąć walki.

Zobaczymy co to będzie w tej III lidze (nowej II), o ile rozgrywki wystartują i o ile Zagłębie wystartuje bo kto wie co się jeszcze wydarzy w tej polskiej piłce. Nic mnie już nie zdziwi.

Pozostaje być dobrej myśli.
flex
Administrator
 
Posty: 627
Dołączył(a): 2007-03-08, 9:54 pm
Lokalizacja: Centrum

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Piłka nożna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników