PZPN - rózne

[Raul75]

liczę tylko na to, że cała reszta odczuje smak kary podobny jak my. Bo jeśli lobby abolicyjne zwycięzy (patrz: Boniek w Widzewie) to będzie nasza porażka. Niech karają z taką surowością jak nas! Inaczej czysta kompromitacja pzpn ale który to już raz...

[LucasUSA]

Tutaj tez wkleje.

- Teraz będziemy patrzeć na ręce innym. Także ludziom z Wydziału Dyscypliny. Wszyscy, którzy chociaż trochę znają się na piłce wiedzą, że korupcyjnym błotem są upaprane wszystkie kluby. I to nie delikatnie tylko po same uszy! Na pewno nie zgodzimy się na rolę ostatniego ukaranego. Nie zgasimy światła! A Zagłębiem niech się martwią. Wiosną powalczymy, a do ekstraklasy wrócimy. Za dwa, trzy lata znowu będzie o nas głośno - zapowiada Szatan.


Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

I to mi sie podoba!

[laBombonera]

pZpn i wD co ci ludzie odp...alaja ,skoro mamy juz kare -4 to albo maja ja anuluowac albo zostaje anie jakies qrwa manewry,to moze od sezonu 2018/19 bedziemy tez grac z ujemnymi bo nagle cos tam przeunal,
Nic innego sobie nie moge wyobrazic jak odwolywanie sie do coraz wyzszych instancji.
(ch)uJEK i reszta bandy gra i obstawia sobie dalej w najlepsze .
ale o tym obstawianiu jakos wszystkie media milcza :roll:
Aha, Zaglebie gramy do konca!!!

[marcin___]

Prokuratura cały czas zbiera dowody, które kompromitują kolejne kluby. W przyszłym sezonie może być poważny problem ze skompletowaniem w ekstraklasie 16 drużyn. Zbigniew Boniek ma pomysł na wyjście z tych tarapatów. Czy słuszny?

Czy nadal jest pan za wprowadzeniem abolicji dla klubów zagrożonych degradacją za udział w aferze korupcyjnej?

W zasadzie nie powinienem się na ten temat wypowiadać, bo zaraz ktoś powie, że Boniek ma w tym interes.

Czy dlatego, ze Widzew jest zamieszany w aferę korupcyjną?

Widzew nie jest zamieszany W aferę korupcyjną, bo Widzew nie kupował meczów. Jednemu z byłych członków klubu postawiono zarzuty w tej sprawie. To zawsze i wszędzie będę podkreślał.

Pamiętamy, że to pan jako pierwszy rzucił hasło wprowadzenia abolicji.

Zgadza się. Pół roku temu na zebraniu Ekstraklasy.

Co pan wtedy zaproponował?

Wyznaczenie daty wprowadzenia abolicji, po której Wydział Dyscypliny nie mógłby już karać klubów degradacją, a tylko karałby dyskwalifikacjami, nawet dożywotnimi, konkretne osoby odpowiedzialne za ustawianie meczów. Klubom, w których działały te osoby, proponowałem odjąć po pięć punktów i nałożyć na nie kary finansowe.

Dlaczego ten pomysł nie przeszedł? Dzisiaj okazuje się, że był w interesie prawie wszystkich.

Wszystkim się spodobał, tylko zabrakło odważnych, którzy by to publicznie przyznali.

Abolicja może zachęcić niektórych do ponowienia korupcyjnych działań?

A co im teraz stoi na przeszkodzie? Przecież w polskiej piłce nie ma nawet antykorupcyjnych przepisów. Gdyby dziś ktoś od kogoś kupił mecz, to czy wiedzielibyśmy jaką karę za to nałożyć? Pół roku temu, oprócz abolicji, proponowałem też uchwalenie przepisów antykorupcyjnych.

Więcej w "Przeglądzie Sportowym"

http://ekstraklasa.wp.pl/kat,53716,titl ... 447064.884

No i te sk****** boniek znowu kombinuje - zero szacunku dla tego gnoja, jak cos zaczeli to niech skoncza a nie takie odpierniczanie szopki.

[NHK12]

BONIEK= MNIEJ NIŻ ZERO.

A teraz mam prośbę do zarządu klubu , może zerkaja i czytają nasze posty. A w zasadzie mam jedno przesłanie - do Pana Leszka Baczyńskiego . Panie Leszku Pan musi zostać w klubie .Dla mnie zawsze będzie sie Pan kojarzył z odbudowanym Zagłębiem z lat 94-.......
Jest Pan na właściwym miejscu i niech tak zostanie - SZACUNEK
pozdrawiam i nie dajmy się zwariować

[PaprykarZ19]

http://ekstraklasa.wp.pl/kat,1740,title ... &_ticrsn=5

Powiem jasno – jestem za abolicją, ale tylko dla klubów. Musimy wyznaczyć sobie jakąś graniczną datę, najlepszą byłby koniec sezonu 2007/08, i zakończyć wreszcie tę sprawę. Nasza liga musi być normalna i normalnie grać – mówi w rozmowie telefonicznej z "Przeglądem Sportowym" Michał Listkiewicz.

Abolicja dla klubów, ale nie dla zamieszanych w sprawy korupcyjne działaczy, sędziów, obserwatorów czy piłkarzy. Nimi zajmuje się policja, prokuratura, sądy. I to jest strona karno–prawna, do której nie możemy się mieszać. Ale związek musi rozwiązać sprawy sportowe – dodaje prezes PZPN.


REKLAMA Czytaj dalej



PRZEGLĄD SPORTOWY: Pan jest w tej chwili w dalekiej Japonii na Klubowych Mistrzostwach Świata, a w Polsce odżyła dyskusja o abolicji.

MICHAŁ LISTKIEWICZ: Co z tego, że daleko. Od tego tematu nie można uciec. Nawet wczoraj zaczął o tym ze mną rozmowę prezydent FIFA. Sepp Blatter zdziwił się, że nie załatwiliśmy jeszcze tej sprawy i podawał przykład Włochów, którzy, jego zdaniem, uporali się z takim problemem modelowo. Szybko wszystko wyjaśnili. Kogo trzeba ukarali degradacją, kogo trzeba minusowymi punktami, kogo trzeba odsunęli od piłki. Szok minął, liga gra normalnie.

Namawiał pana do zastosowania podobnego rozwiązania?

To jest nasza wewnętrzna sprawa i FIFA, ani UEFA nic do tego nie ma. Chce tylko, żeby to wszystko szybko rozwiązać. Zresztą nie tylko Włosi poradzili sobie z takimi sprawami, również Niemcy czy Czesi. Jak widać takie przekręty to nie tylko nasza „specjalność”, zdarzają się wszędzie. Najważniejsze, że inni zrobili to szybko. (…)

Czy „gruba kreska” oznaczałaby darowanie win?

Ależ skąd! Przecież prokuratura prowadzi te sprawy korupcyjne już od dawna. Postawiła zarzuty, odbyła się pierwsza rozprawa, są pierwsze kary. Do czerwca powinniśmy wiedzieć, jakie kluby i co mają na sumieniu. Można ustalić kary, myślę o minusowych punktach, grzywnach, i skończyć wreszcie z tą kulawą ligą...


Bez komentarza...

[marcin___]

no i tym sposobem oficjalnie dowiedzielismy sie ze sa lepsi i gorsi a myniestety nalezymy do grupy gorszych, szkoda slow, nie mozemy tego tak zostawic!

[emdżej]

Prokurator postawił zarzuty Eugeniuszowi K. za działalność na szkodę PZPN. Wiceprezes związku ma tydzień na zebranie 150 tysięcy złotych kaucji albo zostanie aresztowany.

K. postawiono zarzuty nieprawidłowości przy przyznawaniu licencji na grę klubów w pierwszej i drugiej lidze oraz działania na szkodę PZPN. - Na razie nie muszę wpłacać tej kaucji - powiedział K. i potwierdził, że zatrzymanie ma m.in. związek ze sprawą wierzytelności GKS Katowice.

Kilka lat temu katowicki klub nie miał z czego spłacać długów wobec ZUS, urzędu skarbowego, firm, piłkarzy i trenerów. Sąd wyznaczył komornika, by ten przejął pieniądze, jakie miały trafić z Canal+ za prawa do transmisji telewizyjnych. GKS dostawał je za pośrednictwem PZPN. - Związek nie przekazywał pieniędzy komornikowi, lecz osobom i firmom powiązanym ze związkiem. Wiceprezes przesyłał je tam, gdzie chciał. A to jest całkowicie niezgodne z prawem - twierdzi Witold Przybyła, członek zarządu firmy Indos obracającej wierzytelnościami.

- Wszystkie dokumenty do mnie docierały, ale były zatwierdzane kolegialnie. Są odpowiednie uchwały władz PZPN, które nakazywały regulowanie długów wobec członków PZPN - tłumaczy K.

W końcu komornik ściągnął pieniądze z konta związku. Nieoficjalnie mówi się, że chodziło o 3 mln zł. Lada chwila PZPN może stracić następne 4 mln, jeśli taki sam wyrok zapadnie w podobnej sprawie Widzewa Łódź. - Nie powiedziałbym, że to wina Eugeniusza K. Nikt nie rozpoczął postępowania karnoskarbowego przeciwko niemu - mówił po ujawnieniu sprawy mecenas Eugeniusz Stanek, członek zarządu PZPN. Związek odwoływał się od decyzji urzędu skarbowego, ale wszystkie wnioski oddalono.

Druga sprawa to nieprawidłowości przy przyznawaniu licencji. K. był szefem komisji licencyjnej w pierwszej instancji. Dwa lata temu wrocławska policja zabezpieczyła w PZPN dokumenty 16 klubów. W tym Wisły Kraków, Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, Amiki Wronki, Lecha Poznań, Widzewa Łódź, Polonii Warszawa, Odry Wodzisław Śląski, Górnika Zabrze, Wisły Płock, GKS Katowice i Zagłębia Lubin. - Komisja pierwszej instancji to nie tylko ja, w jej składzie jest w sumie pięć osób. Nie można więc twierdzić, że licencje przyznaje K., i mnie obarczać odpowiedzialnością. Przecież nie zastraszam tych pozostałych czterech osób. To nie są tylko moje decyzje. Zgoda, wydawałem licencje, ale zawsze było tak, że klub spełniał formalne wymogi - tłumaczy się K.

Ale prezesi klubów do dziś twierdzą, że choć K. nie zasiadał w komisji drugiej instancji, to miał na nią wielki wpływ. To z nim trzeba było uzgodnić, jak dostać licencję przy odwołaniu. Efekt był taki, że we wszystkich tych przypadkach kluby zagrały w lidze. Były prezes GKS Katowice Piotr Dziurowicz twierdzi, że mimo długów dostał od K. licencję na sezon 2004/05, i to w pierwszej instancji. Niedawno Centralne Biuro Śledcze przesłuchiwało w tej sprawie działaczy Widzewa.

Gdy w 2005 r. "Gazeta" opisała działalność K., ten pozwał ją do sądu. Sprawa trwa.

źródło: GW

[novack]

http://sport.onet.pl/74318,1248685,1658 ... omosc.html

Afera: w czwartek sądny dzień dla Zagłębia Lubin i Widzewa

Zagłębie Lubin i Widzew Łódź już w najbliższy czwartek dowiedzą się, jak ich rolę w aferze korupcyjnej ocenia Wydział Dyscypliny. A wiemy, że ocenia bardzo surowo. Wiele wskazuje na to, że mistrzowie Polski zostaną zdegradowani do drugiej ligi - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
Materiały, które udało się uzyskać z wrocławskiej prokuratury, właśnie w czwartek będą analizowane przez prawników komórki dyscyplinarnej PZPN.

– Nie ferujmy wyroków, ale oba kluby muszą się liczyć z karą przesunięcia o jedną klasę niżej – przyznaje mecenas Paweł Nogal, który odpowiada za współpracę z wrocławskimi prokuratorami prowadzącymi śledztwo w sprawie futbolowej korupcji.

[Tadeusz Wisniewski]

Zaczyna sie robic ciekawie, otoz Prokurator wszedl do PZPN - Wydzial
Przyznawania Licencji - zobaczymy jaki bedzie final.
Pan Boniek - nie rezygnuje i powiada iz sympatycznie bedzie spadac
do II ligi w ta zacnym gronie 16 druzyn - WSZYSCY KUPOWALI.
Nasz wlasciciel mowi iz nie bedzie gasil swiatla ostatni. Inni milczą.
A co zatym idzie szykuje nam sie ciekawy czas - bedziemy świadkami
jak prawo bedzie stosowane w naszym kraju. Reprezentuje poglad
jesli WSZYSCY TO WSZYSCY a nie moze byc tak ze jedni sa lepsi
a inni gorsi. Wydaje mi sie iz ADWOKACI beda mieli zajecie.
Pozdrawiam tadeusz

[flex]

A ja myślę, że robią dużo hałasu a skończy się na niczym.
Uciszą sprawę dla dobra naszej kochanej OE (czyt. dla kasy).

[Blajpios]

Cóż, moje "parę zdań" tutaj, to będzie zapewne coś między "głosem wołającego na puszczy" a "pobożnymi życzeniami". Jest to spojrzenie wychodzące z pozycji etycznych, szukania realnej zmiany i naprawy na poziomie dotykającym sumienia, "epokowego przepraszania" itp. Czyli jednocześnie - dobrze zdaję sobie sprawę z pytania, jakie szanse mają takie apele. Chodzi mi o to, że coraz bardziej dochodzimy do sytuacji, w której potrzeba by odwagi wielotnich działaczy, piłkarzy, słab i autorytetów polskiej piłki. Dochodzimy do poziomu, na jakim "rozbija się sprawa państwa", czyli uczciwego rozliczenia z PRLem, lustracja i te sprawy. Podobnie - tutaj chyba nie rozwiąże się do końca sprawy, jeżeli działacze, trenerzy, sędziowie, po prostu PZPN, byli i obecni piłkarze, nawet sławy typu Bońka nie wystąpią razem w duchu prawdy: tak, piłka była nie tyle skorumowana, co była systemem wręcz - skorumpowanym. My, wszyscy razem potwierdzamy, przepraszamy, stwierdzamy: nie ma czystego. Nie da się powiedzieć, że przez te ostatnie 60 lat każdy klub przez większość czasu grający przynajmniej w III (lub II) lidze: kiedyś uczestniczył w takim procederze. Dlatego - apelujemy do kibiców, by wzajem się nie przerzucali tymi oskarżeniami. Podobnie - nie było sposobu, chyba tylko heroizm - by nie otrzeć się w jakimś sensie o korupcję. Dlatego - przepraszamy, wstydzimy się: ale teraz chcemy przyczynić się do oczyszczenia na przyszłość. Wstyd nam szczególnie, bo wiemy, że robiliśmy to w kraju, w którym krótko przed II wojną jeszcze potrafiono w ogóle z PZPNu wyrzucić klub po stwierdzonej 1 próbie przekupstwa! Nie do końca zakłamane czasy komunizmu są tu wyłtumaczeniem i usprawiedliwieniem, także nie jest tłumaczeniem niejasność przekształceń ostatniego czasu. Innego jednak wyjścia dzisiaj nie ma. Abolicja nie dla sprawiedliwości jest konieczna, ale dla uratowania rozgrywek w tym sporcie. Bez tworzenia jednak wrażenia, że jedni są czyści, drudzy nie. Prosimy o zrozumienie, o nie obrzucanie błotem wzajemnie przez kibiców różnych klubów, prosimy też o zwrócenie ostrza krytyki bardziej przeciw głównym prowodyrom, aniżeli przeciw zawodnikom czy działaczom w drugim stopniu skorumpowanym. Umawiamy się, że nie sięgamy poza czas, gdy obowiązują obecne przepisy karne przy wyciąganiu konsekwencji, ale mamy świadomość, że to stary proces. Tego typu apel na nadzwyczajnym zjeździe PZPNu zwołanym przed końcem jeszcze tej rundy rozgrywek, przy zmianie władz, to wydaje się dopiero jakieś sensowne rozwiązanie. Dopiero jedynie w połączeniu z tym apelem potem może nastąpić określenie granic abolicji, m.in. przez wskazanie że tylko podczas rundy wiosennej będą sądy piłkarskie jeszcze przez parę lat karać dyskwalifikacjami a dany klub raz w tym procesie może być ukarany degradacją, bo to i tak tylko symboliczne przecięcie i odwołanie się jedynie do przepisów kodeksu z ostatnich paru lat, czyli wobec 60lecia korupcji rozwiązanie jedynie częściowe.
Cóż, jak widać, raczej to utopia. Zarazem - czy inaczej jest możliwe "oczyszczenie atmosfery"? Ale - takich rzeczy nie rozstrzygnie się na tym forum. Gdyby jednak - "zjednoczone siły kibiców wszystkich klubów" naciskały, to może coś da się osiągnąć?

[Darian]

Żadnej abolicji. Dlaczego? Bo to by doprowadziło do deprawacji i pokazałoby bezkarność takiego postępowania. Jeżeli klub ponosił z tego tytułu korzyści to z jakiej racji ma mu być darowana zasłużona kara? Bo Boniek, Listkiewicz i inne mendy tak się wypowiadają?
Żyjemy w państwie prawa i praworządnym z zasady, więc starajmy się być praworządni i zacznijmy stosować zasadę równości wobec prawa.

A tutaj taki news:

Wydział Dyscypliny PZPN-u rozpoczyna dziś postępowanie dyscyplinarne przeciwko zamieszanemu w aferę korupcyjną Zagłębiu Lubin i postawi klubowi zarzuty - decyzja o karze zapadnie najprawdopodobniej w styczniu. Zagłębiu grozi degradacja


http://www.sport.pl/pilka/1,71000,4780531.html

[Blajpios]

Żadnej abolicji. Dlaczego? Bo to by doprowadziło do deprawacji i pokazałoby bezkarność takiego postępowania. Jeżeli klub ponosił z tego tytułu korzyści to z jakiej racji ma mu być darowana zasłużona kara? Bo Boniek, Listkiewicz i inne mendy tak się wypowiadają?
Żyjemy w państwie prawa i praworządnym z zasady, więc starajmy się być praworządni i zacznijmy stosować zasadę równości wobec prawa.
(...)

Nie, nie dlatego. Między innymi i dlateego, by nie wykluczać konieczności ukarania nadale klubów, pisałem o tym, by zaznaczyć, przez ile lat na przykład będą tylko określone zasady, że np. karać tylko raz klub, reszta pod abolicję, jeżeli wyjdzie coś znowu na jaw, że karać tylko podczas rundy wiosennej kluby w takich wypadkach, tak by nie dezorganizować zawierania kontraktów, że po abolicji kluby się karze jedynie, jeżeli były organizatorami a nie winnymi niedopatrzenia itp.
Ogólnie, z racji właśnie zrozumienia prawa mówiłbym o abolicji w określonych warunkach. Tak. Bowiem jednym z głównych aktorów, prowodyrów korupcji w ostatnich latach, gdy już wyraźniej wyodrębnione jest przestępstwo korupcji w sporcie i do tego odnosi się prokuratura - jest wytworzony przez ostatnich z 50 lat co najmniej system skorumpowany, który przyciągał i łamał ludzi. Czy jesteśmy w stanie stwierdzić ilu ludzi, którzy przynajmniej dwa sezony grało na szczeblu centralnym w ostatnich 25 latach było zupełnie ani razu w korupcję nie wmieszanych? Czy będzie 50 procent? W takim razie, jednym z głównych prowodyrów jest taki system korupcyjny: a jego nijak się na podstawie tego prawa nie osądzi. Toteż, nieuczciwe jest łapać tak na wyrywki, jak dotąd, gdy p. Baniakowi (nie wykluczam, że świadkowi koronnemu) podpadli kibice Zagłębia zapowiadający protest - to nagle polecieli z Zagłębia. W innych wypadkach - inni. Powoli - sięgamy do następnych. Nawet, jeżeli nie tylko Zagłębie Lubin, Widzew, ale i Legia i Wisła i wszystkie po kolei klubu I ligi polecą (o ile da się to przeprowadzić, ostatecznie sam piszę, że się da, przez ileś lat dopuszczając jeszcze karanie klubów) - to nawet wtedy i tak do końca nie będzie to kara adekwatna, bo jednym z głównych prowodyrów był ten system korupcji działający już dziesięciolecia.
To sprawy na miarę - lustracji takiej czy nie w państwie, jak odciąć się od patologii starego systemu, czy i jak budować "IV Rzeczpospolitą", czy uczciwa jest instytucja świadka koronnego, gdy z jednej strony dajemu mu niesprawiedliwie małą karę - ale z drugiej umożliwiamy w ogóle przerwanie przestępstwa i uniknięcie dalszych szkód płynących z przestępstwa. Nie są to łatwe sprawy i dlatego jakąś sensowną abolicję dopuszczałbym, na podobnych jak napisane zasadach czy innych. W których, przypomnę, pisałem, że m.in. wybitni piłkarze, m.in. p. Boniek przyznaliby, że był ten proceder i nie wiedzieli jak opanować, ale są za tym, by przeciąć sprawę i budować inną przyszłość.
Bez takich spektakularnych gestów i odważnych kroków - nie uda się chyba sprawy załatwić, bo wciąż gdzieś tam będzie ktoś pytać - a czy to jeszcze nie kupili, a jak Zagłębie ukarano, to pewnie od Aklasy za wódkę kupowali itd. Choć - może i bez tego siłą faktu przez kilkanaście lat pilnowania, by obecnie nie było korupcji, to trochę się oczyści środowisko, tak jak z Czarną Przemszą, niegdyś bardzo zamuloną a coraz czystszą. Taką opcję przyjął chyba Listkiewicz i PZPN. "No, trudno, co wydobędą to wydobędą, my będziemy potwierdzać i tylko dziwić się, że to jedna czarna owca, nic więcej". Tyle, że tak czy siak, pełnej sprawiedliwości się nie osiągnie, bo do niej trzeba by właśnie zdecydowanych działań.

[fan78]

Ladnie sie porobilo.Zawlocki i Tomczak przejmuja stery w PZPN.k***a smiac sie czy plakac???Przeciez oni sa jeszcze gorsi niz ferajna Listka.Ciagle czekam,juz chyba pol roku az te dwa chuje przeprosza Zaglebie Sosnowiec S.A za pomowienie jakiego dopuscili sie w poprzednim sezonie po meczu LKS-em.
Dla tych co maja krotka pamiec przypomne ze Zawlocki oglosil wszem i wobec ze mecz z LKS-em byl "opierdolony".Pozniej naszym klubem wycieraly sobie morde szmatlawce typu "Fakt" i "SuperExpress" a i dzienniki sportowe o tym napisaly.Nie tak dawno temu prokuratura oczyscila nas z wszelkich zarzutow.
Czekamy na oficjalne przeprosiny panie kur(w)atorze.