Przed nami drugi najtrudniejszy rywal w dotychczasowych występach na boiskach OE.
Jademy do STOLYCY. I mam nadzieję że jedziemy walczyć a nie bronić się.
Notabene sytuacja Legii i Zagłębia jest paradoksalnie podobna. My gramy sezon z degradacja na głowie, oni grają o mistrza bez pucharów. W tym sezonie passe były juz przerywane. Ruch zdołał wygrać z nami po 14 latach, my po trzech porażkach zdobyliśmy pierwsze od 15 lat punkty w Ekstraklasie.
A Legia............. czas przypomnieć im , jak smakuje 0 punktów po ostatnim gwizdku. Ich passa tez nie jest wieczna i oby się zakończyła w sobotę.