Hm.
aju napisał(a): akurat w kwestii spłaty długów Ruchu to sie myslisz!!! lub czytac nie umiesz
Przypuszczam, że o to chodziło:
Blajpios napisał(a):(...) A jakie były wzmocnienia? Wiadomo, że z ludzi balansujących "w dolnych rejonach", wiadomo, że inaczej nie można, przy takim budżecie (i tak wolę taki budżet ale bez długów niż Ruchu "wielkomocarstwowość i ciągłe zaległości, których nie spłacają, bo wolą większy mieć budżet na zawodników - średnio ich postawa uczciwa).
Odpowiadam więc: nie napisałem wprost, że postawa ich (Ruchu) jest nieuczciwa. Choć przecież, jeżeli posłuchać O.Lenczyka gorączkującego się, że dostaje licencje klub, który jest mu winien "dobry samochód" a przysyła w ciągu roku w ramach spłaty 400 złotych... to i czy w ogóle jest to uczciwe można się zastanawiać. Ale - choćby "w ramach umacniania nowej przyjaźni z Ruchem", nie wnikam w to. A tak serio, to trudno się ustosunkowaćń to zdanie jednej tylko strony i to wzburzonej (Lenczyka), więc może przesadne, wstrzymuję się od rozważania, czy to aby uczciwe.
Napisałem tylko, że "to średnio uczciwe" i wolę postawę Zagłębia. I tak jest. Czy cała awantura bowiem była o to, że Ruch już spłacił a tego nie zauważono, czy awantura była, że spłaca a tego nie zauważono? Otóż, wydaje mi się, że spłaca. I ma budżet ileś tam na bieżącą grę. Czy można powiedzieć więc, że jest nieuczciwy, jeżeli zgodnie z umowami powoli spłaca i ma to jeszcze na ileś lat rozłożone a na bieżące wydatki zachował resztę. Otóż, nie można i nie napisałem. Wydaje mi się jednak, że można "średnio uczciwy" napisać, bo to dystansuje od pewnej praktyki. Owszem, są uczciwi, spłacają - ale. Ale wolę, że od dłuższego czasu sprawy finansowe grają a nie ma nic wiszącego. Bo tak, to trochę "wielkość na wyrost". Wolę tak jednoznacznie, choć biedniej. Co prawda teraz - to prawie króluje takie "życie na kredyt", w całym sporcie. Z tym że nie jest to jeszcze "z długami". Z długami może być gorsze o tyle, że jest już po terminie spłaty. Jakkolwiek - zdarza się coraz częściej, fakt. Ale ja wolę, gdy to jest jednoznacznie uczciwe, bez wymuszania jakiegoś czekania poza umówiony termin. Jak to już jednak wyżej napisałem: nie znaczy to, że to, co robi Ruch, spłacając przez lata, jest nieuczciwe, jeżeli tak się ugodzili. Napisałem tylko, że wolę, gdy jest to uczciwiej, jednoznacznie.
Na tym kończę, "bez odbioru", to znaczy sądzę, że wyjaśniliśmy sobie, jest zgoda co do tego, że nie można - jeżeli stan rzeczy jest taki właśnie - oskarżyć Ruchu, że jest nieuczciwy.
Poza tym kończę, "bez odbioru" w tym temacie mojego wpisu, bo inaczej zaczniemy rozmywać coraz bardziej, już odchodzimy od kwestii meczu Ruch - Zagłębie. NIe ma co więc rozmywać. Pozdrawiam.
[ Dodano: 12-08-2007, 9:59 ]Hm.
aju napisał(a): akurat w kwestii spłaty długów Ruchu to sie myslisz!!! lub czytac nie umiesz
Przypuszczam, że o to chodziło:
Blajpios napisał(a):(...) A jakie były wzmocnienia? Wiadomo, że z ludzi balansujących "w dolnych rejonach", wiadomo, że inaczej nie można, przy takim budżecie (i tak wolę taki budżet ale bez długów niż Ruchu "wielkomocarstwowość i ciągłe zaległości, których nie spłacają, bo wolą większy mieć budżet na zawodników - średnio ich postawa uczciwa).
Odpowiadam więc: nie napisałem wprost, że postawa ich (Ruchu) jest nieuczciwa. Choć przecież, jeżeli posłuchać O.Lenczyka gorączkującego się, że dostaje licencje klub, który jest mu winien "dobry samochód" a przysyła w ciągu roku w ramach spłaty 400 złotych... to i czy w ogóle jest to uczciwe można się zastanawiać. Ale - choćby "w ramach umacniania nowej przyjaźni z Ruchem", nie wnikam w to. A tak serio, to trudno się ustosunkowaćń to zdanie jednej tylko strony i to wzburzonej (Lenczyka), więc może przesadne, wstrzymuję się od rozważania, czy to aby uczciwe.
Napisałem tylko, że "to średnio uczciwe" i wolę postawę Zagłębia. I tak jest. Czy cała awantura bowiem była o to, że Ruch już spłacił a tego nie zauważono, czy awantura była, że spłaca a tego nie zauważono? Otóż, wydaje mi się, że spłaca. I ma budżet ileś tam na bieżącą grę. Czy można powiedzieć więc, że jest nieuczciwy, jeżeli zgodnie z umowami powoli spłaca i ma to jeszcze na ileś lat rozłożone a na bieżące wydatki zachował resztę. Otóż, nie można i nie napisałem. Wydaje mi się jednak, że można "średnio uczciwy" napisać, bo to dystansuje od pewnej praktyki. Owszem, są uczciwi, spłacają - ale. Ale wolę, że od dłuższego czasu sprawy finansowe grają a nie ma nic wiszącego. Bo tak, to trochę "wielkość na wyrost". Wolę tak jednoznacznie, choć biedniej. Co prawda teraz - to prawie króluje takie "życie na kredyt", w całym sporcie. Z tym że nie jest to jeszcze "z długami". Z długami może być gorsze o tyle, że jest już po terminie spłaty. Jakkolwiek - zdarza się coraz częściej, fakt. Ale ja wolę, gdy to jest jednoznacznie uczciwe, bez wymuszania jakiegoś czekania poza umówiony termin. Jak to już jednak wyżej napisałem: nie znaczy to, że to, co robi Ruch, spłacając przez lata, jest nieuczciwe, jeżeli tak się ugodzili. Napisałem tylko, że wolę, gdy jest to uczciwiej, jednoznacznie.
Na tym kończę, "bez odbioru", to znaczy sądzę, że wyjaśniliśmy sobie, jest zgoda co do tego, że nie można - jeżeli stan rzeczy jest taki właśnie - oskarżyć Ruchu, że jest nieuczciwy.
Poza tym kończę, "bez odbioru" w tym temacie mojego wpisu, bo inaczej zaczniemy rozmywać coraz bardziej, już odchodzimy od kwestii meczu Ruch - Zagłębie. NIe ma co więc rozmywać. Pozdrawiam.